Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *25*
Mi babcie nic nie każą ubierać na szczęście :) Tylko teściowa kupiła Krzysiowi taki śpiwór do wózka z wełną, będzie fajny na mrozy i na przyszły rok do spacerówki jeszcze starczy. A kombinezon mamy...
rozwiń
Mi babcie nic nie każą ubierać na szczęście :) Tylko teściowa kupiła Krzysiowi taki śpiwór do wózka z wełną, będzie fajny na mrozy i na przyszły rok do spacerówki jeszcze starczy. A kombinezon mamy 74, Krzyś dostał na chrzciny, ale metki nie odrywali i w razie czego mogłam wymienić albo chyba nawet zwrócić.
gosia a my w gondoli jeździmy na brzuszku :) chusty używamy zamiennie, Ty w ogóle bez wózka? Ja czasem lubię powozić Krzysia bo wtedy po powrocie jeszcze śpi, w chuście zwykle się budzi jak wchodzimy do domu.
dadżi to rzeczywiście klops mały, Krzyś jak miał 61cm to ważył 4kg :) Strasznie jestem ciekawa ile ma teraz.
My też mamy Nivea na każdą pogodę, ale chyba dopiero poniżej zera będę Krzysia smarować. I chyba prędzej bym posmarowała do chusty niż do wózka, w chuście ma główkę odsłoniętą jednak i przynajmniej z jednej strony mu wieje.
zobacz wątek