Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *26*
gosia
podziwiam Cię, nas też zapraszała teściowa na długi weekend, ale ja się nie odważyłam - dla mnie wyjazd do moich rodziców na kilka godzin (z Wejherowa do Gdańska) to juz jest...
rozwiń
gosia
podziwiam Cię, nas też zapraszała teściowa na długi weekend, ale ja się nie odważyłam - dla mnie wyjazd do moich rodziców na kilka godzin (z Wejherowa do Gdańska) to juz jest wyprawa!
My pierwszą podróż na Mazury planujemy na Boże Narodzenie.
CO do kasy to na szczęście nie mamy na razie problemów i to becikowe to ani nas ziębi ani grzeje, ale darowanemu koniowi ... wiadomo co;)
Najbardziej boli nas wysoki kurs franka, bo jakby był niższy to w ogóle sielanka, bo i ja i mąż zarabiamy ponad 3 tys na rękę, ale 2/3 jednej pensji pochłania kredyt i opłaty.
Zaciskanie pasa zacznie się jak mi się urlopy po kończą i przyjdzie zwolnić się z pracy...
zobacz wątek