Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *26*
hehe, ja też miałam frajdę, jak kupowałam. szafka pęka w szwach od słoiczków i soczków. a Anielce nic nie smakuje. wczoraj histerycznie zaczęła płakać na sam widok marchewki. eh. no i jak mówi...
rozwiń
hehe, ja też miałam frajdę, jak kupowałam. szafka pęka w szwach od słoiczków i soczków. a Anielce nic nie smakuje. wczoraj histerycznie zaczęła płakać na sam widok marchewki. eh. no i jak mówi gosia_dim. spędzam multum czasu na czytaniu składu słoiczków, żeby się nie naciąć na wszelkie alergeny.
annamaria: słuszna uwaga. tutaj krytyka, a jak ja się przyznałam, że i my słoiczki to nagle pół forumowiczek ma słoiczki w szafkach i w buziach pociech ;)
zobacz wątek