Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *26*
Markowa to u nas odwrotnie, noc beznadziejna, od 1.30 do 4 w ogóle nie spałam bo co chwilę płakał, a potem o 6.30 pobudka :/ Ale nawet jestem w miarę przytomna. Za to teraz względny spokój (z...
rozwiń
Markowa to u nas odwrotnie, noc beznadziejna, od 1.30 do 4 w ogóle nie spałam bo co chwilę płakał, a potem o 6.30 pobudka :/ Ale nawet jestem w miarę przytomna. Za to teraz względny spokój (z naciskiem na względny niestety).
Z gastrologiem nie pomogę.
zobacz wątek