Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *26*
Muszczek to może weź w cholerę porzuć te wszystkie schematy i zdaj się na instynkt. Ja się nie trzymam sztywno żadnych reguł (nawet ich nie znam, bo nic nie czytałam) tylko sama widzę po nim na co...
rozwiń
Muszczek to może weź w cholerę porzuć te wszystkie schematy i zdaj się na instynkt. Ja się nie trzymam sztywno żadnych reguł (nawet ich nie znam, bo nic nie czytałam) tylko sama widzę po nim na co aktualnie ma ochotę i o co mu biega. Wcześniej kładłam spać koło 20 i spał, teraz kładę po 21, czasem nawet przed 22, bo mu się poprzestawiało i za cholerę nie chce wcześniej zasnąć. Fikał mi wieczorami w kołysce tak, że mało z niej nie wyskoczył, ja mu gaszę światło i włączam karuzelkę a on oczy jak 5zł, więc nie patrząc na to która godzina, wyciągałam i kładłam na matę i leżał nawet do 22 (ktoś by powiedział matka wariatka bo o tej porze małe dzieci śpią;)). W ogóle te nasze dni nie są wcale takie same - raz po jedzeniu śpi, raz się bawi, różnie to wychodzi.
A co do kreski - mam też i zastanawiam się czy zdąży zniknąć przed kolejną ciążą hehe
zobacz wątek