Odpowiadasz na:

Re: Mamusie i dzieciaczki październikowo-listopadowe 2012 cz.1

Hehe, amoruccia, ja też gadam ze swoją.. Co prawda nie wiem co ona tam sobie głuży, ale jak jej odpowiadam to się rozkręca i już daje na całego;)

A tak w ogóle to od jakiegoś już... rozwiń

Hehe, amoruccia, ja też gadam ze swoją.. Co prawda nie wiem co ona tam sobie głuży, ale jak jej odpowiadam to się rozkręca i już daje na całego;)

A tak w ogóle to od jakiegoś już czasu chciałam napisać że strasznie Cię podziwiam że dajesz radę z tymi swoimi dwoma brzdącami i jeszcze pracujesz.. Tak samo Ivvvka, szacun że dajesz radę i mamusiować i na uczelnię biegać.. Kurczę, ja ledwie ogarniam swojego brzdąca.

Wczoraj i dziś była moja mama. Zajęła się Anią a my z mężem ogranialiśmy chatę. Jest już czyściutko, można z podłogi jeść. Mam na jakiś czas spokój. Mąż właśnie pojechał na lotnisko po gości a mała już.. wiecie co (nie napiszę bo jak napiszę to zaraz się obudzi..)

Angelika, u nas z karmieniami jest tak: pierwsze nocne karmienie jest ok. 1-2 w nocy czyli po 5-6 godzinach od poprzedniego (bo przed snem karmię małą na dwa razy, przed kapielą i po kąpieli), a następne karmienia są już co 3 godzinki.

zobacz wątek
12 lat temu
~diverta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry