Re: Mamusie i dzieciaczki październikowo-listopadowe 2012 cz.1
Amoruccia jak ja cię rozumiem z tymi kolkami,Matylde ominęły na szczęście jej i moje,ale z pierwszym synem też nie mogłam sobie poradzić.Trzeba przeczekać,na niektóre dzieci działają krople,na inne...
rozwiń
Amoruccia jak ja cię rozumiem z tymi kolkami,Matylde ominęły na szczęście jej i moje,ale z pierwszym synem też nie mogłam sobie poradzić.Trzeba przeczekać,na niektóre dzieci działają krople,na inne nie.Ja malej już bobotiku nie daje,ale na wszelki wypadek jeszcze się ich nie pozbywam.
Aneciatko -- Matylda sama przestawiła się sama na "regularne" zasypianie jakoś tydzień temu dopiero.Jej godzina to tak ok.23,zdarza się że o 1:00,ale to już na prawdę rzadkość.Jedyne co to to,że czasami usypia w leżaczku,a czasami chce przy mnie,przy cycu:)
Nie chce zapeszać,bo może jej się odmienić znowu,ale widzę,że już się uspokaja,reguluje i ja ją bardziej rozumiem.I z tego też powodu psychicznie czuję się lepiej,jestem spokojniejsza i lepiej funkcjonuję w dzień:)
Różnica między naszymi dziećmi to tylko parę tygodni,a jednak dużo znaczących.Także nie pozostało tobie nic jak uzbrioć się w cierpliwość:)
Ja również składam życzenia,banalne ale szczere spokojnych i pogodnych Świąt dla Was,Waszych dzidziulek i rodzinek.

zobacz wątek