Re: Mamusie i dzieciaczki październikowo-listopadowe 2012 cz.1
hej my dzisiaj wylądowaliśmy z małą na IP w nocy mała strasznie charczała i nie mogłam jej nic z noska ściągnąć a do tego męczył ją suchy kaszel....bidulka strasznie się męczyła rano pojechaliśmy...
rozwiń
hej my dzisiaj wylądowaliśmy z małą na IP w nocy mała strasznie charczała i nie mogłam jej nic z noska ściągnąć a do tego męczył ją suchy kaszel....bidulka strasznie się męczyła rano pojechaliśmy do szpitala lekarz osłuchał ją dokładnie i nic niby wielkiego się nie dzieje lekkie przeziębienie...dostaliśmy kropelki do nosa i syrop na kaszel jest już lepiej małej się lepiej oddycha ogólnie bawi się śmieje nie jest marudna nie ma gorączki ale lepiej dmuchać na zimne , mnie też rozwaliło gardło mam chore i mam lekką gorączkę siedzimy u rodziców i zostaniemy tu aż do momentu polepszenia, tak sobie myślę że moi teściowie mogli ją załatwić bo u nich w jednym pokoju było bardzo gorąco bardzo suche powietrze a w drugim za zimno jeszcze sobie okno otworzyli w kuchni...ech wkurzyłam się bardzo na szczęście długo u nich nie siedzieliśmy....wiedzą że mała dziecinka...ech szkoda słów
trzymajcie się cieplutko i zdrowo
zobacz wątek