Re: Mamusie i dzieciaczki październikowo-listopadowe 2012 cz.2
A ja to mam już chyba paranoje... co chwile każe sprawdza mężowi czy aby na pewno mała nie ma gorączki (ja nie umiem:/ dla mnie zawsze ma ciepłą główkę...)... Niby mała ma tylko zapchany nosek- w...
rozwiń
A ja to mam już chyba paranoje... co chwile każe sprawdza mężowi czy aby na pewno mała nie ma gorączki (ja nie umiem:/ dla mnie zawsze ma ciepłą główkę...)... Niby mała ma tylko zapchany nosek- w sumie to oddycha normalnie tylko jak płacze to świszczy...
A najgorsze z tego wszystkiego jest to ze boje się pójść do lekarza bo milion razy słyszałam o przypadkach że dopiero w poczekalni dzieciaki najgorsze choróbska łapały... No bo co tu dużo ukrywać- największe skupisko;/ No i co jeśli małej nic nie jest a pójdę i ja dopiero wtedy załatwię:/?
zobacz wątek