Re: Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.
Witajcie kobitki, oj dawno nie zaglądałam. Ogromnie gratuluję rozpakowanym mamusiom. Szybko wracajcie do formy. Witam dzieciaczki forumowe:)
Co u nas, dziś mieliśmy szczepienie. Ja...
rozwiń
Witajcie kobitki, oj dawno nie zaglądałam. Ogromnie gratuluję rozpakowanym mamusiom. Szybko wracajcie do formy. Witam dzieciaczki forumowe:)
Co u nas, dziś mieliśmy szczepienie. Ja bylam na maxa nastawiona na nfz, jakoś wydawało mi się ze 3 wkłucia inaczej się " rozchodzi" szczepionka niż 5 w 1:) I mialam swój plan, bo chcialam dokupić tą acelularną- oczyszczoną DTPa za ok. 60żł ale nie mieli w przychodni i suma sumarum i tak synek miałby 3 wkłucia.
Koniec końców miał 2 dziś, bo jednak zdecydowalam się na 5 w1 ( 120 zł nie majątek) I powiem wam, że chyba dobrze, bo tyle było w synku żalu ...( samo wklucie nie płakał) tak oczkami patrzył błagająco co się stało. Nie dał się uspokoić piersią, aż doktor podeszła zaczęła go głaskać. Potem przeszło, uspokoił się i w samochodzie nakarmiłam. W domu, też po rozebraniu plakał, cały czas tulony i noszony, jeść nie chciał. Myślalam, ze moze spacer pomoże i w wózku zaśnie a gdzie tam.... biegusiem wracałam do domu. W domu na rękach popłakiwał i owszem uspokoił się i zasnął. Teraz śpi. Zakupiłam profilkatycznie paracetamol od 1 dnia życia.
Jak wasze maleństwa znosiły szczepienia 5 w1? synek starszy miał nfz i nie było takich żali i nie płakał. Wiem, wiem każde dziecko jest inne.
Nie wiem, czy dobrze zrobiłam szczepiąc 5 w 1? z drugiej strony szczepionka bardziej oczyszczona niz nfz, najwyżej na kolejnym szczepieniu rozważe na nfz . Zobacze jak maluch bedzie się czuł do końca dnia.
Co do spania, to królewicz śpi z nami w środku :) a tak się zarzekalam ze nie bedzie. Karmiąc piersią jest mi łatwiej i robię to z automatu.
Nie wiem jak będzie w perspektywie czasu, ale mały nie umie sam zasypiać w łóżeczku. Jak jest mocno zmęczony, to szarpie pierś i albo bujany i noszony na rękach zaśnie, albo bujany w wózku. Tego drugiego tak czesto nie stosuję aby sie nie przyzwyczaił.
Kompletnie nie sprawdza się u nas wsadzanie w fotelik samochodowy, mam z funkcją kołyski i wieszam tam zabawke nie usiedzi , góra 5 min. Wczoraj pranie wieszałam to chwilę posiedział gapiąc sie jak zaczarowany na ojcowskie czarne gacie:) Takze, nie wiem czy jest sens kupować leżaczek- grajek? Leżąc w łóżeczku interesuje się karuzelką, na podłodze tez jak ćwiczymy to ok, muszę matę odświeżyc jak maz przyniesie z piwnicy po starszym moze go zaciekawi.
Takze, wszystko robię w biegu, maly nadal często je :)dziś ważył 4950 :) a w pt ma juz 7 tyg. Dużo się uśmiecha, jak był moj brat ostatnio to smiał się do niego dobre 5 min, az usteczka otwierał tak chciał mówic, pewnie zna głos z łona:)
Wiecie gdzie zakupić okladki na książeczki te rzadowe? maja inne wymiary. lece buziak maly wola.
zobacz wątek
9 lat temu
~zielone jabłuszko