Re: Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.11
Sosi zgadzam się, że pomoc mężczyzny u boku, a raczej na plecach, nieoceniona. Bez niego też nie dałabym chyba rady przy pierwszym porodzie. Przy drugim zdążył tylko na parte i nie było co masować...
rozwiń
Sosi zgadzam się, że pomoc mężczyzny u boku, a raczej na plecach, nieoceniona. Bez niego też nie dałabym chyba rady przy pierwszym porodzie. Przy drugim zdążył tylko na parte i nie było co masować =P Ssak na pewno kiedyś skróci czas ssania :) Ja też w moim zakochana, mimo pewnych niedogodności kolkowych. Trzymaj się :-)
zobacz wątek