Widok

Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
No to po przekroczeniu zaczynamy nowy wątek, może dzięki temu będzie więcej odwiedzin ;)

1. Mirandaja 04.04/16.03 - Maksymilian - 2700g - Redłowo - cc
2. Kasia 08.04/22.03 - Lilianna - 3140g 50 cm - Redłowo - cc
3. Kasienkas 30.03/28.03 - Dominika 2960 g 52 cm - Kliniczna - cc
4. Ru.minka- 24.04/03.04 - Anna Rita - 2710g 55cm - Wejherowo - sn
5. anaju 10.04/25.03 - Alicja - 2760g 55cm - Zaspa - cc
6. Sara83 10.04/05.04 - Lena - ? ? - Kliniczna - sn
7. ag_86 11.04/09.04 - Fabian - 3445g 54cm - Kliniczna - sn
8. Agnieszka56 - 19.04/10.04 - Franek - 3500g 58 cm - Zaspa - sn
9. sharana - 13.04/13.04 - Sebastian - 3710g 53cm (57 bo źle zmierzyli:) - Kliniczna - sn
10. Domikaj - 15.04/13.04 - Iwo - 3290g 58 cm - Redłowo - sn
11. Majka2 - 20.04/? - ? - Kliniczna - sn
12. Blondynaaa - 08.04/16.04 - Kornelia - 4095g 55cm - Kliniczna - cc
13. SheIsLike - 11.04/12.04 - Jaś - 3590g 56cm - Zaspa - cc
14. Morelka - 20.04/19.04 - Laura - 3485g 56cm - Kliniczna - sn
15. Rahhel - 09.04/19.04 - Kornelia - 4150g 55cm - Wejherowo - sn
16. Osanna - 21.04/22.04 - Mateusz- 4330g 60cm - Zaspa - cc
17. Mattelka - 23.04/23.04 - Weronika - 3589g ? - Kliniczna - sn
18. Kaja - 30.04/27.04 - córka ? - 2865g 49cm - Kliniczna - sn
19. Drosera- 29.04/07.05 - Staś - 4000g 58cm - Redłowo - sn
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Link do poprzedniego wątku

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=540044#post9519082
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja to do nas na orunie masz niedaleko jeśli na chełmie mieszkacie, nie masz kiedyś ochoty się spotkać? :) do tesco na piechotę z wózkiem spaceruję... a jeśli chodzi o chrzestnego to zależy od księdza, ale właściwie to nie jego interes bo u nas nawet nie pytał, interesował go tylko adres, wyznanie i wiek, a do spowiedzi kartek nie trzeba, tylko żeby się dla siebie wyspowiadać :) a imię daliśmy jedno, liczymy że taki zestaw z nazwiskiem się nie powtórzy ;) naszemu włoski na czubku się wytarły i teraz pojawiają się nowe, ale przez moment wyglądał jak gargamel ;) teraz czekam aż się reszta wytrze

Agnieszka56 przechodziłam coś takiego z mężem na początku, że za mało czasu poświęcał małego, tylko że on po prostu uznał że musi ten czas który ja spędzam z dzieckiem wynagrodzić starszej córce, ale jak dla mnie za mało go poświęcał młodszemu, do tego jeszcze ciągle mi starszą wpychał mówiąc że ona mnie potrzebuje i że muszę zrobić to czy tamto, to było irytujące i niestety sporo się kłóciliśmy, ale w końcu porozmawialiśmy i się poprawiło. Powiedz swojemu mężowi że to też jego dziecko i też może reagować, w końcu Ty go tylko karmisz, a pozostałe rzeczy on też może robić :) Nasz klopsik waży 6200, nie wiem skąd on to bierze, ale od noszenia plecy bolą :)

ag_86 jak tam z ulewaniem u Was, cos sie poprawiło? u nas już jest lepiej i w nocy się nie krztusi, ale mam nadzieję że to nie będzie się powtarzało, tak czy inaczej muszę go brać do siebie że się nie kręcił i dał nam pospać. O oklulistę zapytaj może swojego pediatrę, bo to może być ten kanalik łzowy zatkany i lepiej go udrożnić jak dzieciaczek jest malutki.

drosera też przechodziłam przez laktator z pierwszą córką ale dlatego że nie było tyle pokarmu ile trzeba i kota dostawałam, oprócz tego musiała i tak być sztucznym dokarmiana, dopiero po 2,5 miesiąca zaczęłam ją sama karmić, ale już tak się przyzwyczaiła do butli że po miesiącu przestałam. Dobrze masz z takim mężem, to są plusy jego pracy, że długo może być w domu :)

domikaj niestety nikt nie zrozumie siedzenia z dzieckiem dopóki sam go nie będzie miał; teraz mój mały płacze nie wiem z jakiego powodu, wyspał się, najadł i ma sucho, więc nie wiem o co chodzi... ale nie ma wyboru i trzeba siedzieć z maluchem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana pewnie ze mam ochote sie spotkac. Ale do tej pory jakos sie nie zlozylo... dlugo chodzilam do pracy w ciazy a pozniej to przyznaje ze lenia mialam;-) ale mam nadzieje ze na nastepne sie ogarne i dolacze:-) i bedzie jeszcze wieksza ekipa z wozkami:-)

Zauwazylam fajna rzecz:-) otorz jak wkladam Ole w ciagu dnia do hustawki to pobuja sie fajnie przez 20-25 min a pozniej... zaczyna stekac irobic sie czerwona i wali kupe:-) juz trzeci raz:-) wiec chyba magiczna ta hustawka;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaja wytrzęsło ją :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja ale moja starsza tez tak miala, na lezaczku zawsze robila kupke ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uwielbiam ta hustawke. Jakby ktores dziecko mialo problem z kupka lub nie zrobilo przez caly dzien to polecam:-)

Przed odkryciem magicznej mocy hustawki zdazylo nam sie zastosowac rurki Windi. Na wieksze klopoty kupkowo-gazowe znakomite. Najpierw po wsadzeniu syccą gazy a zaraz po nich idzie kuuupa!:-)

Sory ze ja tak ciagle o tych kupach, ale to jest punkt kulminacyjby kazdego dnia:-D dzien bez kupy-dzien sttacony:-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja nie masz za co przepraszać. U nas kupa to temat top 10 do rozmów. Jak zaczął robić płynną zupełnie, to nawet poszlismy do lekarza. A rurki windi mamy juz drugie opakowanie... Ba nawet umiem mu zrobić masaż odbytu, by popuścił gazy :P. Zresztą stwierdziłam, że i tak jesteśmy delikatni. Jak w szpitalu go odgazowali taką zwykłą rurką, to nawet oliwki nie użyli :) leżaczek-bujaczek także pomaga mu w kupce :P. Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, ale chyba bobotic u nas zaczął działać. Ostatnio mały ma znacznie mniej gazów :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominikaj a w jakich dawkach dajecie bobotic? Tak jak na opakowaniu czy wiecej? Kolezanka zwiekszyla dawke i zaczelo dzialac, bo zgodnie z ulotka nic nie pomagalo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się w nowym wątku :) domikaj i co pediatra mówił na te plynne kupki? Dziewczyny czy na badaniu bioderek trzeba rozbierać calego malucha czy kaftanik zostaje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka u nas góra została, a jedynie ściągnęłam dół aby można było wykonać badanie :)

U nas kupka jest co dwa dni. Tez bierzemy bobotic, ale szczerze nie wiem czy coś pomaga na gazy... Jakoś szczególnej różnicy nie widzę, od wczoraj stosujemy herbatkę z kopru naturalną, tylko o wiele słabszą i zobaczymy jak będzie z tymi gazami. Jakoś herbatki dla dzieci, przez to, że są słodzone do mnie nie przemawiają.

Póki co mała śpi :) w dzień trochę marudzi, a wieczorami ma istny koncert hard rockowy... jedyne co ją uspokaja to oczywiście suszarka, ale jej staramy się nie stosować, ciasne otulenie kocem lub rożkiem, bujanie i mój śpiew. Ale sama się zastanawiam co się dzieje... ale trochę się uspokaja i zasypia...
Najgorzej jest w sumie w weekendy, bo bywa czasem całe dnie marudna... pewnie to efekt zmiany trybu. W ciągu tygodnia jest cisza, spokój, jesteśmy same, nie ma aż tylu atrakcji. A w weekendy zawsze coś się dzieje, albo ktoś nas odwiedza, albo my jedziemy do teściów i mała płacze...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez wodniste kupki, ale nie przyszło i do głowy żeby zapytać o to pediatre W pierwszych tygodniach było kilka dziennie a teraz (8 tydzień dziś zaczynamy) zdarza się że co drugi dzień jest kupka Nie widzę żeby bolał go brzuszek, więc nie stosuję nic na wywołanie Może taki będzie jego urok po prostu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka potwierdzam - tylko od pasa w dół trzeba rozebrać dzieciątko.

U nas czarne chmury zażegnane....chyba miałyście rację, że chodziło o skok rozwojowy, bo nagle Maks zaczął wydawać dźwięki podczas śmiania się, kombinuje z nóżkami żeby je podciągnąć do głowy (choć tu akurat blokuje go frejka i pewnie odpuści dopóki jej nie ściągniemy), chwyta grzechotkę i macha nią chwilę no i....jeszcze mniej śpi w dzień ;) więc mam nadzieję, że jeszcze 3 tygodnie wytrwamy w spokoju z frejką i potem zapomimy o sprawie. Ważne, że większa cisza w domu, uf :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka gora i pampek zostają :).

Na pocz. Dawałam tj. Na opakowaniu, ale później zwiększylam do 4-5 kropelek przy prawie każdym karmieniu i zaczęło działać. Herbatkę z kopru pije. Ja, ponoć on z mlekiem dostaje :).

Z kupka byliśmy u pediatry, bo razem z wodnista bardzo kupa pojawił się katarek. (Dodatkowo ta kupa mu bardzo podraznia skore i dostslismy na to specjalna masc). I jedno od drugiego jest zależne. Najpierw miała mu wystarczyć moja pierś, sól fizjologiczna,frida i noszenie, ale katarek się nasilił, a te wodniste kupy 4 na dzień plus dwie zwykle. Wiec wyslano nas na rentgen płuc na IP w redlowie. Na szczesci płuca czyste, ale teraz mały pełno kropelek musi brać: do nosa, cebion, probiotyk i tantum verde.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka po 6 tygodniu1-2 kup na 1-2 dni to prawidłowo dla malucha. Tak nam połozna w szkole rodzenia mowila.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka zależy gdzie, na rogalinskiej zostaje tylko pieluszka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też robiliśmy usg na Rogalińskiej, również na samej pieluszce

Czytałam troszkę o kupkach w necie, co ciekawe - ponoć mleko matki jest tak doskonałe (cyt.) że może się zupełnie wchłaniać przez organizm maluszka Tak więc kupa raz na kilka dni (pod warunkiem że dziecko jest spokojne) jest ok Nie mniej - kupa po dwóch dniach cieszy jak mało co ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje mleko chyba nie ma tak cudownych właściwości :P moje dziecko wali od 4 do 6 kup dziennie. Wg lekarza wszystko jest ok, bo Walia więcej :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
domikaj zazdroszcze :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
domikaj moja tez tak kupki robi prawie po każdym karmieniu ,tylko w nocy nie robi same siku jest.
Czy wasze dzieci tez tak ryczą, moja to mogłaby caly dzień ryczeć no chyba ze jest na raczkach albo przy cycku to jest cicho,chyba trochę ja rozpuściłam .Pierwsza to byl aniołek a ta to tylko ryczy.

Jak karmicie maluchy piersią w nocy na raczkach czy na leżąco?

Wczoraj Lilka zasnęła o 20 i obudziła sie o 2.30 to był jej rekord jak dotąd. Musiałam o 24 odciągnąć trochę mleka bo cycki by mi wystrzeliły :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten kupkowy problem jest bardzo na bieżąco, bo akurat Sebastian przez 2 dni nie robił kupki i dziś jak strzelił to nie wiedziałam jak się za tą zupę zabrać ;)

Maluchy budzą się w nocy i zmęczenie mam już na takim poziomie, że mam problemy z zasypianiem :/ do tego doszedł stres i koło się zamyka, muszę coś na uspokojenie zacząć brać.

kasia mały tylko przedpołudnia ma spokojne, rano po wstaniu jest wesoły i się uśmiecha, potem staram się z nim odespać noc, a po południu zaczyna się ciągły płacz i tylko pozycja w pionie go uspokaja. Na szczęście coraz częściej przyjmuje smoka i czasami sobie sam zasypia jak leży na kanapie. W nocy na pierwsze karmienie wstaję, a drugie to idę go najpierw przebrać, a potem na leżąco bo szybciej zasypia a ja muszę nadrobić noc :) mój też spał dłużej bo 5h, ale że nie mogłam zasnąć to i tak z tego nie skorzystałam :/ czekam kiedy wreszcie będzie spał dłużej a starsza przestanie się budzić z płaczem :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wczoraj wieczorny koncert, noszenie na rękach jedynie pomagało Miałam wrażenie że na leżąco mu się po prostu nudzi więc postanowił urozmaicić rodzicom wieczór Bez sensu się zestresowałam, bo pokarmu na następne karmienie było baaaardzo niewiele - nie sądziłam że mój organizm tak zareaguje
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i mamy pieluchę frejki :'(. Ale to dla dobra córeczki. Niby lewa nozka jest z dysplazją. To badanie na nfz trwalo 3 minuty. Nie do końca jestem przekonana o słuszności tej diagnozy. W poniedziałek idę prywatnie żeby sprawdzić to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja robi z 6 na dobę :)

a na Rogalińskiej na bioderkach mała była tylko na pieluszce :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka no ponoć stres to największy wróg laktacji, cuda potrafią się dziać, nawet pokarm zanikać lub zastoje się tworzyć :/ ale to tylko jednorazowa akcja więc się nie przejmuj :)

Dzisiaj mam ciekawy wieczór, mąż poszedł sobie z kolegami na piwo zaraz po pracy a ja w domu sama z dwójką, oba wykąpać i położyć spać. Jak go pytałam czy będzie do 22 czy do północy to powiedział, że raczej tak długo to nie, jak widać facetom nie należy ufać :/ Na szczęście tylko mały odstawił swoją wieczorną histerię i nawet telefon udało mi się wylicytować ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka witaj w klubie.
Jeśli mała będzie Ci bardzo na to płakać, pocieszę - po ok tygodniu się podda ;) u nas przynajmniej był tydzień histerii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To mnie dziewczyny pocieszyłyście z tymi kupkami :P Już myślałam, że tylko mój synek tyle kupek wali :P.

Sharana... faceci... rozumiem Cię doskonale. Fakt mój na piwo nie wychodzi, ale po całym dniu z dzieckiem marzę o tym, że ktoś dał mi godzinkę tylko dla siebie, aby zajął się małym... najlepiej o takiej godzinie, kiedy ja jeszcze mam siłę, aby coś dla siebie zrobić. Ja mam jedno dziecko... a Ty dwoje!

Mattelka badanie bioderka z dysplazją 3 minuty??? Bez komentarza. Choć pozytywną strona to taka, że w miarę szybko miałaś wizytę z bioderkiem na nfz. My zadzwoniliśmy do poradni w Gdyni w maju i zaproponowali nam lipiec :P Wybraliśmy się w prywatnie do Gdańska. Przed nami w kolejce była taka babeczka, której synek miał jedną nóżkę krótszą. Lekarz trzymał ich w gabinecie godzinę! Babeczki mówiły, że jak coś jest "nie tak", to zawsze dłużej trwa badanie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja ,dzis bez histerii się obylo ale nie wiem jak jutro,pocieszające jest jednak to,ze jak mowisz po tygodniu dziecinka się przyzwyczai. Czy Twój Synuś także w tym spi czy tylko w dzien Mu to zakladasz? Swoją drogą ta pielucha kosztowala nas 100zl,ale jak zobaczylam ze to kawalek pianki z pokrowcem to ta cena jest grubą przesadą,no ale jak trzeba bylo kupić dla malutkiej to trzeba.
Domikaj.robiliśmy to usg na walowej w Gdańsku,tylko tam wlasnie mieli wolne terminy,wszędzie tak jak mówisz lipiec sierpień byly dopiero wolne terminy. W poczekalni bylo ze 20 osób z dzieciatkami bylismy czwartą rodzinką w kolejce,myslalam ze po 20 minut kazdy będzie w gabinecie,a tu dr "obskoczyl" blyskawicznie oczekujących.
Mój mężulek jest na urlopie tacierzynskim ,we wszystkim mi pomaga tylko nie gotuje :-). W nocy jak nakarmię malutka to on ja usypia a ja zaraz po karmieniu idę spać i tak się uzupelniamy. Jeszcze tydzień sielanki a potem znów zostanę z tym wszystkim sama...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka nasz tez w tym musi spac niestety. Ściągam tylko do kapania i przewijania. Ja zamawialam frejke przez Internet, bo tak mnie wyszlo ok 55zl z przesylka a jak patrzylam w sklepach medycznych to faktycznie ok 90-100 zl, masakra.
Powiedzial wam ortopeda ile w tym bedziecie chodzic? Maks teoretycznie 4-5 tygodni, o ile mu sie nastawi nozka, bylabym przeszczęśliwa gdyby na tym sie skonczylo... Ale moze wasza dziewczyna jest bardziej elastyczna i nie będzie nieszczesliwa, ja niestety od sluchania placzu po ścianach tydzień chodzilam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś Wam napiszę odnośnie szerokiego pieluchowania, moja córeczka przez 2 miesiące ale nie używałam żadnych firmówek typu Frejka boich nie było, więc wkładałam tetrową kilka razy zwiniętą w to

http://www.doz.pl/apteka/p22143-Canpol_majtki_z_sucha_pielucha_rozmiar_AS

dużo taniej wychodzi, bo wiadomo że jak jest coś firmowego to od razu słono kosztuje. Może wystarczy takie rozwiązanie. Takie majtki też w Akpolu można dostać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja , ortopeda mowil żeby za 6 tygodni przyjsc do kontroli.Ja tez mam nadzieję że na tej pieluszce się zakonczy nasze leczenie. A wiesz ta pielucha jest w 100% refundowana tylko lekarze i ekspedienci w sklepie medycznym o tym wcale nie informuja, maz po dokonaniu zakupu wychodzac zapytal o refundacje i babka potwierdzila trzeba tylko jakis papier od lekarza wziac i w ciagu 6 tyg zaniesc go do sklepu. Mała nie placze z powodu tej pieluchy, dzis była histeria po17 wiec kolke podejrzewam, bardziej niż ta pieluszkę. Biedny Maksiu i biedna Weronisia, ale to dla ich dobra, musimy się przemeczyc. Więc wogole na boczki mamy nie ukladac przez te tygodnie? No bo jak i kiedy jak ciagle maja dzieciaczki miec ja założoną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana, lekarz mowil żeby ytetrowa najpierw spróbować ale mi się wydawalo ze będzie się ta tetrowa sciagac i podginac dlatego po wyjściu z gabinetu pojechaliśmy kupić, powiem Ci ze ta frejka nie wymaga tyle zchodu co z tetrowa probowalam w domu, słabo mi to wychodzilo szczerze mówiąc. Juz kupiliśmy , ale dzięki za link może się przydać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na szczęście bioderka są ok. Ja bym nie dala rady, gdybym jeszcze musiała oglądać cierpienie maluszka.

Wyciągając glutynz nosa mi się serce kraja, kiedy on płacze.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To fakt Mattelka, na boczku sie przez ten czas nie da...dobrze ze ok 2-3 tygodnie wcześniej Maks zaczal spac na plecach, tylko glowe sobie kladzie na bok, bo jakby jeszcze sie wkurzal na to to bysmy zwariowali a on jeszcze bardziej by sie umeczyl :(

sharana ja tez ortopede w pierwszym momencie zapytalam czy nie mozna tak szeroko pieluchowac, ale odpowiedzial ze juz ma to za późno. Szkoda, ze nikt mi tego nie podpowiedzial wcześniej, a usg bioderek w szpitalu mial juz robione...:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja a Maksiu ma tez dysplazje typu 2B.?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
On ma bioderka 1a/1b ale po lewej stronie ma bardzo ograniczone odwodzenie i to musi "puscic". Inaczej, wedlug ortopedy, zrobilaby sie z tego zaraz dysplazja wlasnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli moja ma większą dysplazje, bo ma 2b lewa nozke prawą ma ok. Ja jutro ide prywatnie potwierdzic ta diagnozę, bo slabo jestem przekonana ze tak właśnie jest poki co nosimy frejke.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak to znosi malutka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dziewczyny to powodzenia, żeby po tych 6 tygodniach było już ok :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A właśnie dziewczyny, głównie Agnieszka i Kaja bo Wam powinno pasować najbardziej, może jakieś spotkanko w tesco na chełmie? jest tam m.in. Sowa, dojazd znośny i może łątwiej będzie dojechać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja no właśnie jest coś dziwnego , bo od dwoch dni około godziny 18-19 jest zalosny pisk, nie uspokaja jej karmienie, noszenie ani bujanie, tak jak by kolki, ale do tej pory nie miala kolek, placze tak ok 2h i potem spokoj, może to przez ta pieluchevsama juz nie wiem. W dzień nie protestuje ładnie spi a wieczorem koncert.
sharana dzięki oby tak bylo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka moze dlatego, ze (tak mi sie wydaje) wieczory generalnie dla dzieci są "gorsze". Przynajmniej u nas, jeśli jest dzien marudny, to wieczorem tego marudzenia jest najwięcej. I o frejke tak z bylo :/ sharana dzięki...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja no właśnie w dzień pięknie spi po 3 ,4 godziny a potem taki placz. Dzis od 19 do 20.30 placzi pisk a teraz spokój , siedzę i czuwam , boje się ze zerwie się ze snu z krzykiem.... .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka... Opis jak klasycznej kolki...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka a pręży sie przy tym? Napina brzuszek?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak domikaj niewątpliwe mamy doczynienia z kolka, myślałam ze jak 6 tygodni nie bylo żadnego problemu z kolkami to juz się nie pojawia a tu masz.
Mirandaja no właśnie prezy się i napina , ale brzuch ma miekki w sumie, ale wiesz jak siedziałam czuwajac przy Weronisi to poczytalam trochę na temat tych kolek i tak jak pisze domikaj klasyczna kolka....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja dzięki ze "ze mna posiedzialas" i popisalaś :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana do Tesco to mam blisko:-) na piechotke :-) jak ustalicie jakies spotkanko to mam nadzieje ze i mi podpasuje:-)

Dziewczyny czy Wasze maluchy spia w ciagu dnia? Nasza Ola jak wstanie o 8 to praktycznie do 20 nie spi, tylko w czasie spaceru. Jestem zalamana bo zmeczenie juz mnie dopada. Tym bardziej ze ona nie polezy sama np pol godziny tylko domaga sie towarzystwa. Tylko w hustawce pobuja sie okolo pol godzinki do 40min wiec raz dziennie ja wkladam do niej. Jakie macie sposoby na sen dziecka w ciagu dnia? Help!

Za to dzisiejszej nocy padl rekord, bo przespala ciagiem 6godzin :-D

Dzis mamy usg bioderek na rogalinskiej. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, chociaz martwi mnie ze na jednej nozce sa dwie fałdki na udzie a na drugiej jedna fałdka tluszczyku. Gdzies mi sie obilo o uszy ze to nie jest dobrze. Dzis sie przekonam. Trzymajcie kciuki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamusie :) Wczoraj mieliśmy chrzest, także mamy aniołka W naszym kościele chrzty odbywają się co tydzień na 11:30, po czym można zostać na mszy. Franek był bardzo grzeczny, zasnął po wyjściu z domu i spał do czasu aż wszyscy zjedli obiad Nie przeszkadzało mu przenoszenie z wózka do fotelika, z rąk do rąk Zaskoczył mnie bardzo bo dzień wcześniej był nie do zniesienia Myślę ze natłok ludzi i mój stres mu się udzieliły
Obiad w Kardamonie uważam za udany, polecam!!! Mieliśmy 18 osób i wyszło 1100 zł, na co składały się:
- rosół
- 4 rodzaje mięs, łącznie 30 sztuk
- 4 zestawy dla dzieci
- ziemniaki z wody i opiekane
- soki, cola (8 litrow zeszlo)
- ciasto: sernik snicers (pycha!!!) i jabłecznik z czekolada
- surówki
- kawa/herbata

Bardzo ładnie przystrojone stoły, więc pomimo tego ż był tylko obiad i ciasto stoły nie wyglądały na puste. Tort zamówiliśmy u Szydłowskiego 72zł/2kg i uważam ze był przepiękny!!! Biały z niebieskimi bucikami i napisem U Sowy na przykład chcieli 69zł/kg i dodatkowo 15 ł za 1 ozdobę Gościom smakowało, ja akurat nie lubię tortów. Polecam to miejsce, jedzenie bardzo dobre.
Było upalnie więc goście długo nie siedzieli (ufff)
Dziękuję Ag_86 za wszelkie informacje :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja u nas też rekord spania dziś pobity - od 21 do 4:30 Sama sie wybudzałam, a on smacznie spał :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w srode planuję podróż na chełm
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka56, dodajecie czegoś do mleka małego? :P mój Iwuś śpi w nocy, ale nadal, co 2-3 godz. wstaje na jedzenie, a nad ranem ma problem z gazami :)...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Agnieszka56 bardzo się cieszę że również jesteście zadowoleni z Kardamonu :)

My od soboty sami... teraz ciężki czas przede mną wszystko na mojej głowie bez żadnej pomocy... trochę mnie to wszystko przeraża.
Sobota była dla nas bardzo ciężka za dużo emocji i na małym też się odbiło bo biedny był nerwowy i wieczorem dał mi koncert na zakończenie dnia.
Co do jego snu to nie mogę narzekać bo już chyba się przestawia do przesypiania całej nocy... zasypia ok 20:30 i ostatnio budzi się o 5, dziś tylko obudził się ok 3 ale to z mojej winy bo się przebudziłam i jak zobaczyłam jak przewędrował przez łóżeczko to go przełożyłam i to go obudziło... a zawsze się śmiejemy z mężem że lepiej nie dotykać naszej małej bomby jak śpi bo wybuchnie... i masz :) nakarmiłam go i tak spał do 7.
Za to w ciągu dnia już nie śpi prawie wcale, czasem się uda, że zaśnie na spacerze albo w aucie jak gdzieś musimy jechać.
Byliśmy z jego ropiejącym oczkiem u okulisty, pobrała wymaz i teraz w środę idę z wynikami zobaczyć co tam się dzieje, póki co mam masować nosek w okolicy oczka i wyciskać ropkę aby kanalik się udrożnił.
Niestety ale wygląda na to że nasz Fabiś ma refluks... :( na początku myśleliśmy że za dużo zjada albo przy tym nałyka się za dużo powietrza i później mu się ulewa... ale już stosuję metodę przerw podczas karmienia na odbicie ale rzadko się zdarza aby się nie ulało... dziś np nie zdążyłam go podnieść na ramię i wszystko poszło co zjadł ;(

W jakich godzinach wychodzicie ze swoimi maluchami na spacery w takie gorące dni? ja wczoraj wyszłam dopiero o 15:30 bo wydawało mi się że takie ciepło to bardziej męczące dla małego i wolałam przeczekać to najgorsze słońce.

dziewczyny powodzenia z tymi frejkami oby ten czas szybko minął a Wasze maleństwa były dzielne :)

Ps. Co do spotkania to też chętnie bym się przyłączyła :) dajcie znać o której to postaram się dołączyć po okuliście...

miłego dnia Wam życzę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, hej, witam sie w nowym watku, chwile sie nie "pokazywalam"
My juz po Chrzcinach :) Piekna uroczystosc, Mama mi pomogla i Mąż oczywiście i poszlo ok :)

Kaja my mielismy jakis czas temu klopot ze spaniem w dzien,ale teraz sie unormowalo i wglada dosc regularnie:
wstajemy po nocy kolo 9, Anka jeszcze na chwile sie zdrzemnie albo i nie.
10-13 przerwa w snie
13-16(17) sen zje i dalej to pospi to poczuwa
okolo 20-23 przerwa w snie i pozniej juz spi na noc z przerwami na jedzenie.
Czyli ma dwie takie 3-4 godzinne przerwy w spaniu,a bywalo tak,ze od rana do 17-18 potrafila nie spac.

Jesli chodzi o spanie nocne to u NAs mimo,ze na piersi to tez zdarza sie przespac 5-6 godzin ciurkiem, ale czesciej sa to okolo 3,5 godzinne fazy snu ;)

Agnieszka tez mialam sernik-snickers haha i szarlotke ;p

Dobrego dnia Kobitki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha dawalam delicol jedno opakowanie, bo mialam ograniczyc zupelnie nabial, teraz jem prawie wszytsko poza np. jajecznica bo to ciezkie jednak i smazone.Generalnie jadlam i ciasta i truskawki i czasem uszczkne czekolady,ale troszke.
Smietane przemyce, troche etc.
Postanowilam delicol podac jeszcze jedno opakowanie, wkoncu sie ten maly przewodzik pokarmowy uzdolni i sa bedzie ladnie pracowal.
Kupa sie unormowala nie jest tak rozwodniona i wysypki zadnej.

Anka jest juz bobaskiem hehe, śliczna rośnie i Mama się cieszy,że wszystko ok.
Jedziemy na kilka dni urlopu ale niestety pogoda ma byc brzydka jutro ide do kol. na ogrodek kolo 12 niestety bo ta mi sie sklada, z Dziewczynkami obiema moimi i bede chronic moje babeczki przed soloncem i moze sama troche zlapie bo na urlopie raczej nie ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka - no problem :) trzymam kciuki zeby skonczylo sie u was na tych 6 tygodniach :)

co do spania to widzę, ze tutaj macie calkiem ogarnięte maluchy :) nasz spi tak od 20:30 do 2:30, jedzenie i od razu spanie, sen do ok 6, znow jedzenie i spanie i wstajemy (i jemy) tak ok 9:30. W dzien nie spi prawie wcale, najwyzej jakieś 15-30 minutowe drzemki albo na spacerze. Na szczęście jest taki ze mogę go na spokojnie zostawic samego na lozku i isc umyć sie/sprzatac/robic obiad i sam sie sobą zajmie :) kiedyś rekord to 2h sam sie "bawil", przewaznie daje mi ok godzinki zanim sie znudzi ;)

jeśli chodzi o spacery to dzis bylismy 11-15 i raczej za goraco bylo, wczoraj wyszlam po południu i jakos tak o wiele przyjemniej bylo.

jeszcze miesiąc i zaczniemy dawac nowe produkty do jedzenia, to będzie zabawa cos czuje ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eh ciężko teraz u nas, nawet nie mam kiedy czytać. Starsza się rozchorowała i siedzi w domu, marudna, ma katar, kaszel i oczy jej ropieją tak że rano ma zaklejone, kropli nie chce jest oczywiście krzyk. Maluszek niestety też się zaraził i ma katarek. Zmęczona jestem jak licho :/

Mam pytanie, czy przy karmieniu też Wam robi się niedobrze? Już trochę grzebałam w necie i może to wynikać z osłabienia, ale dziwne to. Do tego mały ma taki ciąg, że ssie jak odkurzacz i mam obolałe brodawki, skóra mi z nich schodzi, nie wiem co z tym zrobić :/

Kaja moja starsza Karinka tak ma, tylko że np dziś wstała o 6.30 a pójdzie spac o ok 20-21 i też nie śpi, ale nawet jeśli chce to jej nie pozwalam zeby szybciej poszla spac nocą. Maly spi, nawet juz zaczyna miec jedna dluga drzemke ale o roznych porach. To sie niedlugo zmieni i mała zacznie miec dluzsze drzemki, bo niestety na poczatku to sa takie 15 minutowki :)

Agnieszka56 no niestety nasz maluszek budzi się po ok 3,5h, dostaje spoka i dzis np mial przerwe 5,5 miedzy karmieniami. Meczy go katar wiec moze dluzej by pospal, ale musze mu dac smoka. W jakich godzinach bedziesz na chelmie? Mąż jutro zostanie z Karinką to może bym sie wybrala z malym, ale musze kiedys odespac te kilka dni :/

domikaj troche mnie pocieszylas ze nie tylko moj tyle je ;) wiesz co ja na spanie nocne mam patent, z reszta wyczytany w ksiazce o spaniu maluchow :) dawaj mu normalnie jesc przez caly dzien a wieczorem jak idziesz spac miedzy 22 a 23 (chyba ze idziesz wczesniej) daj mu jesc na noc, bez wzgledu na to o ktorej jadl wczesniej. Czyli masz np kąpanie o 20, karmisz o 20.30, a potem o 22. Bedzie solidnie najedzony i powinien spac dluzej, dzieki temu tez nauczy sie ze to jest noc i czas dluzszego spania.

ag_86 zazdroszcze Ci tych nocy :) moze od masowania kanalik sie udrozni, ale domyslam sie ze malemu to nie do konca pasuje. Sebastianowi juz sie tak nie ulewa, po jedzenie zostawiam go troche na kolanach zeby sie ulezalo, ale przy spaniu juz nie ulewa, widac to kwestia czasu, ale je nadal duzo bo wazy juz 6,5 kg ;) a na spacer zwykle przed poludniem, bo potem juz za cieplo, niestety teraz musimy siedziec w domu bo Karinka chora wiec tylko balkon otwieram.

mirandaja a karmisz mieszanka? no to zeczywiscie bedzie zabawnie z rozszerzaniem diety, ale czas zlecial :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana to Ci nie zazdroszczę chorych dzieciaczków... a teraz te upały dodatkowo męczące.
Co do karmienia to nigdy nie miałam takiej sytuacji jedyne co to jak jestem bardzo zmęczona to zawroty głowy ale to chwilowe i później ustępuje. Na obolałe brodawki mogę Ci szczerze polecić purelan medeli (najtaniej dostaniesz w Gemini). Ja na początku jak zaczęłam małego karmić to miałam straszny problem bo miałam rany i też skóra mi schodziła więc wiem że to ból niesamowity... i stosowałam wiele specyfików ale to najszybciej zadziałało.
No i odebrałam wyniki wymazu małego... ma gronkowca złocistego w oczku :( więc na pewno skończy się na antybiotyku :(
Zastanawia mnie tylko jedno skąd to się tam wzięło? czy możliwe że się wytworzył przez niedrożny kanalik czy zarazili go w szpitalu bo oczko ropieje od jego trzeciej doby z tym, że były już chwilowe momenty poprawy...
Dziś oboje z Fabiankiem nie mogliśmy spać mieszkanie za mocno przegrzane...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana od 3 dni mam tak że zaczynając karmienie robi mi się niedobrze, musze o tym poczytac wiecej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe z tym karmieniem. Póki co dobrze się czuję, jedynie pić mi się bardzo chce. Co do brodawek, to ja co jakiś czas kremem na brodawki mustele smarują, bo mój mały tez ma taki ciąg, że mnie bola, więc zapobiegawczo nakladam krem.

Sharana, współczuję chorych dzieci. Mój Wiek juz drugi tydzień ma katar, bo się wszyscy przeziębilismy. Byliśmy z nim tydzień temu na rentgenie. Na szczęście miał czyste plucka, dostal kropelki, cebion i probiotyk.

Sharana, co do nocnego karmienia poczytam o tym :).

Ruminka, ja sobie dałam spokój z ta dietą bez nabiału. Sądzę, że mały nie ma z tym problemu.,z moich obserwacji wynika, ze ma więcej gazów po bananach.

Co do spacerów zwykle chórze wieczorem po 16.00-17.00... Zależnie od karmienia. Choć dzisiaj chyba pojdziemy wcześniej, bo chcę na bulwar pojechać.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mam ustalonej godziny wizyty na chełmie, w sumie to bez różnicy dla mnie Mogę się dostosowac :)

Ag_86 przynajmniej wiesz z czym masz do czynienia przy oczkach i możesz zaradzić, oby szybko leki zadziałały

Piszecie że dzieciaczki Wam prawie nie śpią w dzień Przyznam szczerze ze ciezko mi to sobie wyobrazic, ja po maks 3 h bez snu "walcze" Staram sie klasc w łóżeczku, ewentualnie zasypia przy cycku Czesto odplywa w lezaczku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej czy to normalne ze 7 tygodniowe dzieciątko przesypia w nocy 7 h? VDwie nocki tak się zdarzylo . A wczoraj na wieczór wogole nie miałam pokarmu w dzien normalnie nawet sciagnelam 100ml a wieczorem pusto musielismy mieszanke kupić nad ranem mleko juz mialam swoje, nie wiem czy to ze stresu , bo bylismy wczoraj na drugim badaniu tym raxem prywatnie bioderka badalismy , okazalo się ze dysplazji nie ma ale jest delikatne splycenie frejka nie jest konieczna a jedynie cwiczenia . Lekarz mowil ze skoro juz kupiliśmy to zeby tylko na noc zakladac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie że normalne :) Skoro śpi to znaczy że niczego mu nie trzeba Zależność ilości pokarmu od stresu jest bardzo duża W druga stronę tez to dziala, przy lepszym niż zwykle humorze - pokarmu mam dla dwójki conajmniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka zawsze możesz podskoczyć do przychodni zwazyc malucha i jesli dobrze przybiera to wszystko jest w porzadku. Jesli bedzie w ciagu doby duzo spac to wtedy mozesz o tym powiedziec przy nastepnej wizycie pediatrze, ale na razie widac malenstwo po prostu wie kiedy jest noc :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SPOTKANIE NA CHEŁMIE

No to jutro w takim razie w Tesco się spotkamy, jakoś się w sowie z tymi wózkami pomieścimy ;) o tej porze nie powinno być dużo ludzi.
Godzina 10.30 na razie, chyba ze bardzo komus nie pasuje, ale póżniej moze byc za cieplo.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha jeszcze jedno, mam dwie duze paczki pampersow rozmiar 2, sa juz za male dla mojego a nie chce zeby sie marnowaly. W sklepie kosztuja ponad 50zl za paczke, ja chce 35zl :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja chyba ma skaze białkowa, ma suche plamiki i pod kolanami i w zgieciach raczek,masakra. przerabiałam to ze starsza i myślałam ze sie upiecze tym razem . starsza miala cale poliki czerwone i szyjka a teraz jak na razie bez tego sie obchodzi.
teraz mi wpadlo ze moze od proszku ma.
zaczynam jej ciuszki prac juz w naszych płynach do prania wiec moze od tego? a wy w czym pierzecie maluchom ciuchy?

chrzciny będziemy najprawdopodobniej robić w sierpniu,mala troche podrośnie to bynajmniej bez problemu coś jej znajdę :)

lilka ciagle wyje juz myślałam ze w jakas depresje wpadne nic tylko ryk, uspokaja ja cyc albo branie na rece, moze jest za goraco?

planujemy juz wakacje może wrzesień albo październik jakies cieple kraje ciekawe jak mala zniesie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasia skóra malucha jest niedojrzała do 3 roku życia, takie maluchy muszą mieć specjalny proszek lub płyn do prania i bez płyny do płukania. Jest duża szansa że to od normalnego proszku :/ wczoraj jak było gorąco mały też ciągle wył, a dziś odwrotnie ciągle śpi, też nie wiem czemu, może właśnie tak reaguje na temperature.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sharana - tak, młody jest na mieszance, więc po 4 miesiącu zaczynamy wprowadzać nowe smakołyki. Żarłok z niego straszny, więc myślę, że będzie ciekawie :) a taka mała masa urodzeniowa była...zwiększył ją już o ponad 100% i waży tyle samo co jego kolega miesiąc starszy :P no ale to jeszcze miesiąc do nowego jedzonka, ja już nie mogę się doczekać hehe. Czas leci!

kasia - z tego co wiem maluchy źle znoszą takie upały, temperatura 20-22 jest najbardziej odpowiednia, więc chwilowo za gorąco... nasz mały jak nigdy nie chciał wody i nią plul to ostatnio pochłania jej ogromne ilości biedaczek. Ciuszki mu piorę w płynie dla niemowląt bobini.

Mattelka - super, że nie masz tej frejki, zadroszczę! w takie upały to tylko dodatkowe grzanie :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to się z Agnieszką spotkałyśmy, fajnie bo nie jest łatwo dostać się z Jasienia :) Szkoda że frekwencja nie dopisała i pozostałych zdeklarowanych nie było, a szkoda, liczyłam że bardziej dostępne miejsce to więcej chętnych będzie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
domikaj ja ograniczam,ale generalnie nie wykluczam, co prawda Ania zdaniem pediatry jest uczulona.(łuszcz Jej sie skórka przy brwiach) Daję Jej tez delicol.

Mattelka Nam sie zdarzaja od jakiegos czasu pojedyncze takie "wyskoki" 6 godzinnego snu,a zwykle jest to kolo 3-4h za kazdym razem z przerwami tylko na jedzenie, powolutku sie wydluza okres spania.

Choc bardziej doswiadczona mama , kolezank ma, mowi,ze wybudzla nawet do jedzenia MAlenstwo na poczatku.

Jak jest tak cieplo to Naszej MAlutkiej tez ciezej zasnac i w ogole sobie polezec spokojnie takze chyba faktycznie goraco nie lsuzy dobremu humorowi MAluszkow.

My w tym tyg. jedziemy na kilka dni na domki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzisiaj po szczepieniu... mała rozdrażniona, ale udało mi się ją uspokoić i teraz śpi. Ciekawe ile pośpi dzisiaj w nocy i ufam, że nic jej nie będzie.

Umówiłam się do ginekologa... a tutaj chyba okres mi się zaczyna, a raczej plamienie... ufam, że jutro jeszcze nie będzie tak, źle i będę mogła pójść...

My też chcielibyśmy gdzieś wyjechać z małą, póki jeszcze w wózku na spacerze śpi i nie marudzi ;) ale to w lipcu. Mąż chce jechać w góry bo to taka nasza tradycja coroczna ale ja powiem szczerze mam obiekcje nad wyjazdem tak daleko z tak małym dzieckiem...
Może macie doświadczenie w tej kwestii?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rahhel, my akurat tak daleko nie jezdzimy, ale wydaje mi się, ze jeżeli się dobrze do tego przygotujecie, to taki wypad może mieć sens. Jedyne co mnie przeraża w wyjazdach to pakowanie :) wózek, fotelik, lozeczko, ekwipunek do karmienia, przewijania itp :P

Ja byłam u ginekologa po6 tygodniach kiedy plamiłam. Po wizycie plamiłam jeszcze bardziej aż stwierdziłam, ze to okres :P. Normalnie mnie zbadał.

Dziewczyny, czy Wasze dzieci tez zmagają się z odparzeniami? My nie możemy wyleczyć od 1,5 tygodnia. Zmieniamy pieluchy przy każdym bobku, mały nie jest w pielusce dłużej nuż 3 godz.,w nocy i w dzień dłużej niż 1,5-2. Probowalismy nawet z pieluchami wielorazowymi. Lekarz nam przepisał maść i na początku pomogła, ale znów przyszedł upał i zaczęło się od nowa (Iwuś robi dużo, rzadkich kupek, a przy katarku były jeszcze rzadsze). Zastanawiam się, ze może tez od wyciersnia sa te oparzenia :/

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na dworze od razu nastrój się poprawia i lepiej się oddycha :) No i balkon na lato już gotowy :) Krzesełka, ławeczka i parasol, wśród kwiatów i owoców. Może któraś mamusia chce wpaść na icecoffee? ;)

My zabieramy maluchy na początku lipca do dziadków, zobaczymy jak to przeżyjemy, bo zawsze mam nerwa że taka mała miejscowość i do najbliższego lekarza jest godzina drogi :/

domikaj ja zawsze mialam liste zrobioną w torbę, duło sprawniej pakowanie idzie no i nie ma stresu że o czymś się zapomni. Takie ciężkie odparzenia to może być niestrawność laktozy lub inna alergia. Często musisz go kłaść bez pieluszki, jeśli sudocream nie dziala lub ta masc klora dostalas, to moze sproboj wodnym roztworem gencjany, takie fioletowe, mocno farbuje. Dobre jest na ranki i odparzenia na wietrzoną skórę. Jeśli nic sie nie zmieni to lekarz bedzie musial dalej myslec.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczny, aktualizuję się :)
Pochwalę się, bo tylko Wy to należycie docenicie, że mały dwie noce przespał od 23 do 6 rano!!! AAAaa co za szczęście w domu nastało :) Teraz trzymamy kciuki za kolejną noc :D
Kolki wciąż męczą, kupiłam mleko kolkowo-zaparciowe, może to coś da.. W przyszłym tygodniu USG bioderek, wizyta u pediatry i podcięcie wędzidełka u chirurga. Teoretycznie mogłabym zacząć karmić piersią potem, ale po tych wszystkich przebojach, to już chyba mi się nie chce :/ Tym bardziej, że po moim mleku ma większe kolki :/
Czy te z Was, którym zdarza się ściągać i karmić z butli naturalnym potrafią mi powiedzieć, ile młodzież jadała około 5tego tygodnia?? Stasiu chce jeść tyle naturalnego mleka, że pomimo, iż laktacja u mnie ostatnio fajna, to nie starcza mi z jednego ściągania na zadowalający posiłek, czasem nawet dwie sesje z laktatorem nie wystarczą :/ Młody jest straaasznie żarłoczny.
Wygląda na to, że drugi skok rozwojowy za nami. Wcześnie, ale pediatra mówiła, że przenoszone dzieci przechodzą skoki odpowiednio wcześniej.
d*pencja młodego jeszcze nie zaznała odparzeń, oby jak najdłużej. Myślę, że to dlatego, że nie używamy chusteczek nawilżanych do kupki, tylko po siku na szybko przecieramy, a po kupce zawsze pod kran.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosera gdzie podcinacie wedzidelko? Szukam namiaru na sprawdzonego chirurga bo ostatnio pediatra powiedziala nam ze dobrze byloby to zrobic.

Jestesmy po usg bioderek, musimy Olcie szeroko pieluchowac i za dwa miesiace do kontroli.

Odparzen na d*pci brak. Stosujemy bepanthen ale nie za kazdym razem. Polowe przewiniec jest krem a polowe bez kremu. No i chusteczki nawilzane tez stosujemy ale nie w nocnym przewijaniu siuskow, bo zdazala sie od tego czkawka;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dr Jastrząbek w przychodni w Gdyni, ul. Warszawska. Ginekolog polecił :) Chirurg nie robił problemów, bo czasem nie chcą podcinać dopóki dziecko nie podrośnie i zacznie albo nie zacznie splenić. Zażartował, że jak jesteśmy zdecydowani, to po co potem logopedom głowę zawracać.
Ja nie stosuję jeszcze żadnych maści do tyłka, na pewno tylko do czasu, w końcu kiedyś zacznę - tak powiedziała położna :) ale póki jeszcze nei muszę, to trzymam z daleka od tyłka ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
drosdera sprawdz czy Mały nie ma nietolerancji laktozy, tez myslalam, ze to kolki, przerobilismy festiwal kropli i mlek i okazało się, że to nietolerancja ....
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za podpowiedź, jak mleko kolkowo-zaparciowe nie pomoże, to spróbujemy wykluczyć laktozę w następnym kroku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj a moze sprobuj pudrem mu posypywać pupę? Nasz maly mial odparzenie na szyjce, kremy i oliwka nie dzialaly, a jak posypalam kilka dni pudrem to zeszlo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

W pierwszej kolejności chciałam przeprosić że nie dotarłam na spotkanie i nie dałam znać ale miałam trochę jeżdżenia z oczkiem małego i już nie miałam głowy aby do Was napisać...
Dostaliśmy dwa antybiotyki na oczko ;/ mam tylko nadzieję, że w przyszłości nie będzie miał problemów z tym okiem. Już widzę poprawę bo dziś mniej ropieje więc jestem dobrej myśl ze szybciutko przejdzie.
Chyba Wam przechwaliłam albo mi za bardzo zazdrościłyście przespanych nocy :) od dwóch dni gorzej śpi i budzi się dwa razy w nocy w ciągu dnia też bardziej marudny... może tęskni za tatą a może to kolejny skok rozwojowy... ciężki czas przede mną a ja powoli chodzę na rzęsach bo 24h na dobę sama z małym. To dopiero początek a ja już się podłamuje psychicznie :(

Domikaj co do odparzeń to nasz mały miał ale szybko doszliśmy od czego, jak się okazało użyliśmy innych chusteczek nawilżających i po dwóch dniach używania miał lekkie odparzenia, wróciliśmy do poprzednich i samo smarowanie sudocremem pomogło. Pomyśl czy też czegoś mu nie zmieniliście...

Ja też marzę o jakimś urlopie ale szczerze to nie wiem dokąd pojedziemy, myślałam o Krakowie ale nie wiem czy to dobry pomysł ta daleko... z tą listą Sharana to świetny pomysł.

Drosera to super że tak ładnie Wam przesypia noce oby tak dalej :) trzymam kciuki... naszemu też zdarzyło się przespać kilka nocy bez przerwy ale chwilowo niestety coś mu nie wychodzi.
Drosera jak ściągałam pokarm to mały w nocy z butli zjadał 100-120ml i to mu wystarczało.

U nas na szczęście kolek brak, ale poza ulewaniem pojawiła się "wysypka" na szyi, dekolcie i pod paszkami... takie czerwonawe wysuszone plamki, pediatra powiedziała że to na tle alergicznym, dostał krople i maść robioną w aptece i obserwujemy. Pierwsza myśl jaka mi przyszła, że to może od laktozy bo ja sama będąc dzieckiem byłam alergikiem i na diecie bezglutenowej i bez-laktozowej... od wczoraj wyeliminowałam całkowicie nabiał i jaki tego efekt ani razu małemu się nie ulało a bywało że oddawał wszystko co zjadł. Może to przypadek a może moje przeczucie się sprawdziło... muszę obserwować dalej.

Ostatnio przeżyłam chwile grozy... mały leżał wieczorem w łóżeczku i dostał czkawki, ziewając czknął i się zapowietrzył nie mógł złapać oddechu, szybko go wyciągnęłam z łóżeczka do góry ale żadnej reakcji nie było więc szybko głową w dół i wyklepywanie plecków i zadziałało... to były najstraszniejsze sekundy w moim życiu... cały czas o tym myślę, cale szczęście że stałam obok łóżeczka a nie byłam w tym czasie np w łazience ;/

Trochę się rozpisałam ale już kończę bo oczy mi się zamykają więc idę korzystać z okazji że mały śpi...

dobrej i spokojnej nocy dziewczyny :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosera dzieki za info:-) szkoda tylko ze to Gdynia:-( daj znac jak juz bedziesz po jak to wyglada, ile trwa i jak to zniosl maluszek.
Czy ktos moze wie gdzie mozna to dobrze zrobic w Gdansku?

Dominikaj-synek mojej kolezanki borykal sie z odparzeniami. Po wielu masciach i pudrach ze sklepow i aptek ktore nie dawaly rady tego opanowac zastosowala babciny sposob a mianowicie mąkę ziemniaczaną i... pomogło. Moze sprobuj zastosowac, to zaden koszt a mize zadziala.

Kurcze nie wiem co tu zrobic. Nasza Ola nienawidzi czapek. Nawet takich cieniusieńkich. Jak wychodzimy na spacer to tak dlugo wierci glowa az zsunie czapke na czubek glowy i wyglada jak krasnal:-) czy Wasze Maluchy nie buntują sie przy czapeczkach? Jak ja przekonac? Hmmmm...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja mój robi to samo z czapką dlatego ubieram mu cieniutką ale wiązaną aby jej nie ściągnął, aczkolwiek jak bylo tak gorąco to mu ściągałam sama aby nie przegrzać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi. Mam wrażenie, że jak dzisiaj nie było upału to pupcia jest mniej czerwona,bo niestety ta jego płynna kupka i gorąco robią także swoje. A pieluchy wielorazowe mu nie podpasowały. Spróbuje z tymi chusteczkami... Może to właśnie to. Choć i tak stosunkowo rzadko ich używamy, ale może...
My kiedy nie było gorąco, to po każdym przewinięciu smarowalismy mu d*pkę bepsnthenem (na pocz. Linomagiem), kiedy zrobiło się ciepło to w dzień używam pudru dla niemowląt. Kiedy się odparzył pierwszy raz, to smarowalam sudocremem, a potem dostał maść od lekarza. Na szczęście d*pka jest czerwona, a nie rozprzestrzenia się i nie ma bąbli.

Co do wędzidelka my podcinamy 26 także na warszawskiej. A bylyscie juz u neurologa?

Ag86.. Nie dziwić Ci się. W takiej sytuacji łatwo jest się wytrącic z równowagi! Mój mąż strasznie się boi takiej sytuacji i na noc przypina mu monitor oddechu.

Co do kolek, gazów u nas sytuacja już spokojniejsza. Chyba bobotic działa. Ja zrezygnowalam z diety bez nabiału, bo nie widziałam poprawy . wczoraj nawet truskawki zjadłam i loda :P, a małemu nic nie było. Jeszcze się napina nad ranem, ale ogólnie to już jest lajcikk w porównaniunz tym co było. Po prostu chyba kolka jak ma być to juz będzie...

Co do karmienia piersią, Drosera nie ma co się zmuszać. Jak Ty się będziesz dobrze czuła, to synek także!.

Ja chciałam karmić 6 miesięcy, ale juz teraz wiem,,ze nie dam rady. Mały jest ciężki... A mi brakuje chwili dla siebie i czasami to karmienie mnie irytuje. Mam wrażenie, ze wszystko. Co źle mu się dzieje to przeze mnbie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kaja u nas z czapkami tak samo, wiązane nic nie dają bo kręci glowa z prawo i lewo aż te nauszniki ma na oczach i sie wkurza ze nic nie widzi...;) a jak ubieram czapkę to zawsze awantura :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ag straszna historia :/ aż serce staje :/
O wędzidełku rozmawiałam juz z lekarzami, którzy to robili, podobno 15 minut płaczu i tyle. Zobaczymy :>
Mąkę ziemniaczaną polecała nam położna na szkole rodzenia, podobno świetnie działa. Tylko chyba chodziło nie o stan sypki, a trochę rozbrobiony już z wodą na galaretę.
Mój mały też czapki nie znosi, wścieka się, jak chcę mu założyć, ale tez rzadko uważam, że jest konieczność założenia czapki, także narazie problem nie występuje zbyt często :D
Nie straszcie mnie, że piękne przesypianie może przejść, właśnie siedzę i czekam, żeby o 23:30 najpóźniej nakarmić młodego. A jemu się wcale nie zbiera na pobudkę, ostatnie karmienie miał 17:30, no nie poznaję księciunia. Z butli naturalnego zjada 120, i to mu zdecydowanie za mało, a ja już więcej z siebie wycisnąć nie mogę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosera, Twój mały po prostu porządnie zjada i pobudza Cię do większej produkcji :) Iwek po odciągnięciu różnie zjadał. Około 4-5 tyg. Na raz potrafił nawet 130 wciągnąć i jeszcze było mu mało i musialam go przystawic.,a czasami po 80 miał dość. Dziennie przybierał ponad 50 gram. Teraz juz średnio przybiera 29 g na dobę. Ale tez je różnie. Kiedy jest gorąco to je na raty, co godz, 45 minut lub częściej na chwilke popije i ma dość. Dopiero wieczorem zjada więcej na raz.

Kaja co do czapek, wiązane odpadają. Nie da sobie zawiązać :) zostają wciągane. A na teraz kupilam mu chustki na głowę. Ale trzeba uważać, bo chwila nieuwagi i naciąga sobie na twarz. Raz się o mało nie udusił. Dość ciasno zawiązałam, a on sobie ściągnął na szyjkę.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj jeśli mogę sluzyc rada to odstaw na czas wyleczenia odparzen całkowicie chusteczki nawilżane. Pupcie przemywaj wacikami szerokie sa poreczne bo kupke tym znakomicie wytrzesz ale mogą byc te male okragle , woda przegotowana plus delikatne przemywanie nasaczonym wacikiem , potem suchy wacik i delikatne osuszanie i samarowanie sudokremem lub bepantenolem albo pudrem co bedzie ci latwiej zmywac ja bepantenol stosuję, 3-4dni i powinno byc ok potem możesz znow stosować chusteczki bo teraz one podrazniaja, mam to przepraktykpwane na pierwszej corce gdu często zostawala z babciami to zawsze musialam
Leczyc odparzenia, teraz przy drugiej córce raz przemywam chusteczkami zwlaszcza na spacerkach a w domu co drugi dzień przemywam tylko woda i wacikami i nie ma k8mpletnie zadnych odparzen.
Mirandaja stosuję frejke na noc , prywatny lekarz powiedział ze nie zaszkodzo ale zeby w dzien nie dogrzewac małej ta pielucha tylko na noc jej zakladac no i cwiczyc , okazalo się ze ta grupa 2B jak stwierdzil tamten lekarz nie dotyczy takich malych dzieci tylko starszych i ze mala nie ma dysplazji tylko lekkieie splycenie stawu. Ale w dzień tez jej profilaktycznie zakladam na pare godzin skoro nie zaszkodzi i skoro jest kupiona ta pieluszka.
Wczoraj mielismy szczepienie, nie wiedziałam ze moja corcia umie tak glosno i zalosnie plakac, na szczescie obylo się bez goraczki najwieksza temperaturke miala 37,6 a pediatrabmowila ze jak wystapi 38 to żeby podac czopek 80g, poplakiwala całą noc z powodu bolu nożek, gdyz szczepilismy zwyklymi szczepionkami .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ag_86 to rzeczywiście chwile zgrozy przeżyłaś Mój jeszcze w szpitalu zachłysną się tym co mu się ulewało (chyba jeszcze wody to były) to cała noc nie spałam ;) A pobudka 2 razy w nocy to i ta super :)

Odparzenia póki co nas omijają Jedynie pod szyjką się obciera Zastosowałam puder który wchłania wilgoć, ten z rossmana ma ładny zapach Bardzo szybko pomógł Poza tym, profilaktycznie nadal maść pośladkową Na każdej wizycie biorę receptę, żeby mieć w domu

Domikaj mam dokładnie takie same odczucia co do karmienia Czasem zwyczajnie mi się nie chce :/ Przez to że miesiąc po porodzie leżałam cały czas praktycznie, przyzwyczaiłam i siebie i małego do karmienia na leżąco Także teraz po 10 minutach w pozycji siedzącej kręgosłup mnie boli, irytuje mnie to na maksa

Wczoraj Franio spał prawie cały dzień, robił tylko przerwy na jedzenie Zaczęłam oczywiście szukać dziury w całym, bo z reguły nie jest takim śpiochem Sama jestem senna na maksa, muszę zbadać tsh koniecznie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wieli dzień, Sebastianek kończy 2 miesiące :) Niesamowite jak ten czas leci. Pięknie się uśmiecha i gaworzy, lubi jak się z nim rozmawia. Na brzuszku już leży bez ograniczeń czasowych, musi mieć tylko coś ciekawego do obserwacji. Przewraca się na plecy i już 2 razy przypadkowo przewrócił się na brzuch na naszym łóżku ;) Niestety w nocy ma najdłuższą przerwę 5,5h, zwykle jednak są to 4h. Muszę jakoś to inaczej zorganizować bo zwykle po kąpaniu między 20.30 a 21 zasypia już na noc tylko później jeszcze go karmię, dziś chyba zrobię eksperyment. W ciągu dnia zaczyna mieć regularne drzemki, tak jak teraz w okolicy 11 dłużej spi.

drosera oj masz za dobrze, tyle czekałaś na rozwiązanie a teraz masz to wynagrodzone :) nawet jeśli zaczęłabyś karmić piersią to pewnie i tak na dokarmianiu by się skończyło, bo trudno jest maluchowi przestawić się na ssanie kiedy z butelki tak ładnie leci. Ostatni raz małemu daję jeść tak że nawet oczu nie otwiera, tylko żeby dał radę ssać.

ag_86 nie ma sprawy, jeszcze nadrobimy, tylko w czerwcu jeszcze bo potem bede miala 2 maluchy w domu i nie bedzie tak łatwo się spotkac :) może tak reaguje na antybiotyki, a może czuje trochę Twój stres, bo masz rzeczywiście ciężko. Nie chcesz zeby ktos z rodziny co jakis czas do Ciebie wpadal? no to się strachu najadłaś, też zawsze się martwię że małemu się uleje w nocy i się zakrztusi a ja nie zdążę tego zauważyć :/

domikaj u nas Karinka miała alergię na chusteczki nawilżone z rumiankiem i po jednym użyciu już się odparzenia pojawiały. Na co dzień używany takich wacików dużym zmoczonych wodą. Też chce karmin te 6 miesięcy, ale mały tak dziwnie łapie że po karmieniu z bólu jest mi niedobrze i mam dreszcze :/

Agnieszka56 Sebastian tez ma takie dni że śpi caly dzien i od razu sie zastanawiam co jest grane i oczywiscie boje ze w nocy nie bedzie spal. Wyglada na to ze maluchy potrzebuje co jakis czas sie solidnie wyspac ale przesypiają jakis dyskomfort, jak upal.

Dziewczyny nieużywacie poduszek do karmienia? weźcie chociaż jatą zwykłą do spania żeby dzieciaki na wysokości piersi były, wtedy nie trzeba ich trzymać i jest to lepsze dla kręgosłupa. Karmienie to powinna być "przyjemność", oczywiście z przymrużeniem oka ;) ale nie powinno być nieprzyjemnie, także pokombinujecie z poduszkami.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosdera to jest bebilon comfort? u nas dobrze sie sprawdzal, ale kupki raz na kilka dni i duze bole brzuszka, teraz na nanie bezlaktozowym codziennie jest produkcja:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana mam nawet 2 różne poduszki do karmienia, tylko mi przeszkadzają ;)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj dobrze macie ze maluchy takie "swoje zle dni" odsypiaja. Maks chyba juz pokazuje charakterek ;) ostatnio przy tym wietrze jest ciagle wkurzony.Potrafi sie usmiechac pieknie i gaworzyc a za sekunde sie wsciekac. No coz...:)

W ogole mam taka refleksje ze jesli chodzi o takiego malucha to "zawsze jest sie o co martwic". Jak juz przywyklam do frejki,przepukliny i refluksu to asymetria ulozeniowa jest coraz bardziej widoczna i musimy cwiczyc, cwiczyc...grr :) chcialabym taka nuuuude jak w ciazy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i wczorajszy eksperyment się powiódł, co prawda mały nie chciał spać i zasnął dopiero o 22.30 po jedzeniu, ale dzięki temu przespał ciurkiem 7h :) wiec już jak liczyć czas spania i jak go kłaść żeby spał dłużej. Niestety najgorsze jest to kolejne karmienie, bo budzi się po 2h, a między 6 a 7 jestem jakoś dziwnie zmęczona że nie mam na nic siły :/

mirandaja tak zawsze jest się o co martwić, za mało je, za dużo je, za mało śpi za dużo śpi, robi jedną kupkę na dwa dni lub 4 dziennie, zawsze jest coś ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sharana próbowałam to co Ty, ale mój mały miał sen jak kamień. Od kilku dni śpi od 22.00 do 2.30-3.00. Może uda mi się go zbudzić kolo północy by tak przespał do 5.00 :P.



Co do chusteczek, to na razie odstawiłam całkowicie. I tak rzadko z mich korzystałam, bo zwykle. Przemywam ciepła wodą z odrobiną oliwki, ale może faktycznie, to ze w nocy czasami chusteczkami go przetarlam to potęguje te odparzenia. Przez kilka dni było chłodniej i wszystko ładnie mu się wygoiło, a wczoraj po południu znów powrót :( piekło go, krem od lekarza się skończył, wiec go sudokremem posmarowalam i przynajmniej później mu było lepiej. Pewnie, gdyby mniej s**** to by się tego mniej było :/...



W przyszłym tygodniu mamy tydzień lekarski, więc znów poproszę o receptę na maść.



W pon. Szczepienie (wczesniej był chory) , we wtorek pobranie krwi, w czwartek podcięcie wedzidelka. A w piątek neurolog. Aż mi się płakać chce jak wiem, ile wycierpi mój synek. Ale inaczej nie było terminów :(.



W ogóle mi się wydaje, ze zaczął ząbkować. Bywa marudny, ślini się, wpycha rączki do budzi, płacze bez powodu, i chce, aby mu smoczkiem po dziąswlkach u gory jeździć. Wtedy jest mu przyjemnie i się uśmiecha.



Ale może przesadzam :P choć koleżanki cora ma 3 miesiące i jej wyszedł ząbek :).



A teraz z serii ciało po porodzie. Zostało mi jeszcze 3-4 kg z 18. Niestety, obwód pod biustem i w talii się nie zmniejsza. Ale ciekawostką jest to, ze mimo braku ubytku centymetrów weszlam w kiecki, w które kilka dni temu nie mogłam się dopiącc, a dwie sukienki (w jednej z nich planowałam iść na wesele w lipcu) leża super.. Nawet mnie nie obciskaja w biuscie... Nie wiem jak to jest możliwe...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
domikaj na ząbkowanie zdecydowanie za wcześnie :) chociaż sąsiadki też miał 4 miesiące jak miał pierwszy ząbek, ale to są rzadkie przypadki. W tym czasie maluszki się ślinią bo wkładają rączki do buzi, a marudzenie, pewnie ma jakieś swoje powody ;) Sporo tego lekarza Was czeka, powodzenia żebyście przetrwali :) Zazdroszcze że wchodzisz w swoje rzeczy, bo mi biust niestety na to nie pozwala :/ a zostało jeszcze 5kg których nie mogę ruszyć.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominikaj miarę masz popsutą :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć laski,
też mam tydzień lekarski w tym tygodniu, jutro wędzidełko, w środę bioderka, w piątek pediatra.
Za szybko się pochwalilam tym pięknym spaniem, od dwóch dni mlody znowu o 3 się budzi, ech :/ Teraz też nie śpi, chociaż od tygodnia w godzinach 18-23:30 spał jak zabity. A w ogóle to głodny jest bez przerwy, a wszyscy naokoło krzyczą "nie przekarmiać!!!" :/ i weźcie mu to wytłumaczcie. Od dwóch dnia marudzi tylko i marudzi... Jutro po tym wędzidełku to pewnie dopiero da mi czadu :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosera, bo to taki czas. Mój około 4 tygodnia tez ciągle jadł i szybko tył! A teraz mam wrażenie, ze się to uspokaja, choć nadal ma fazy, ze cały dzień je.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzis robilam sobie badania kontrolne bo od paru dni boli mnie wokół blizny po cc ,mam nadzieje ze to nie będzie nic powaznego strasznie się boje ze jakieś komplikacje wyjdą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurczę a ja tak sobie obserwuję Młodego i zauważyłam coś, co mnie niepokoi.
Chodzimy do OWI w Gdyni, bo niby on ma asymetrię, no faktycznie główka zawsze ląduje na prawo, prawa rączka idzie do buzi, jak leży to nieznacznie się kładzie bardziej w prawo cały (choć frejka przy okazji to koryguje fajnie) , ale dziś zauważyłam że ma do tego prawe ucho większe niż lewe i prawe oko minimalnie większe niż lewe. To już trzeba się dopatrzyć żeby zobaczyć, ale zaczynam schizować, że mu się cała lewa strona źle rozwija? :/
grrrr znowu muszę pediatrę pomęczyć...
już sama nie wiem czy siedzę i wyszukuję problemy czy coś się dzieje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, jesteśmy po podcięciu wędzidełka :) Najwięcej płaczu to było przy trzymaniu małego na stole, potem już tylko w zasadzie marudzenie. Domikaj możesz wziąć butlę albo smoczek na uspokojenie, bo nie ma przeszkód, żeby od razu dzieciaczek się napił, a mleko to wiadomo, świetny uspokajacz :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mirandaja jestes mamą więc zawsze coś będzie Cię martwić :) szczerze to nigdy nie porównywałam uszu swoich dzieci, nawet mi to do głowy nie przyszło ;) oczy za to oboje mają niesymetryczne, jedno większe drugie mniejsze, niestety z tego powodu z Kariną jeździmy kontrolnie do okulisty, bo może zezować, na moje to bzdura, ale cóż. Sebastian też jest bardziej "prawy", woli główkę na prawej stronie trzymać, choć umie przewracać na drugą stronę. Jak leży na leżaczku to też go zawsze znosi na prawo mimo prostowania. Wydaje mi się że na początku dzieciaczki wybierają sobie jedną stronę, bo nie mają siły utrzymać jeszcze swojego ciałka, ale dla spokoju możesz zapytać o to pediatre przy najbliższej wizycie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa nie lubię, kiedy muszę na tabkecie wszystko od nowa pisać :).

Dziewczyny, u mnie to mój mąż dopatruje się rozbieganych oczek, tego, ze maly woli mieć głowę w jedna, a nie drugą stronę itp. Powiedziałam mu, ze przesadza. A na którejś wizycie, pediatra stwierdził, że mały cos z oczkami robi i wypisał skierowanie do neurologa...tak profilaktycznie.

W życiu się tyle nie nabiegalam po lekarzach, co z moim synkiem.

A tak z innej beczki. A jak Wy się czujecie psychicznie? Ja od jakiegoś czasu, coraz częściej łapię dołek ze zmęczenia.,na szczęście mija. Mam wtedy wrażenie, ze mam jakiś areszt domowy, a potem czuje się jak wyrodna matka, że chcę komuś podrzucić dziecko, aby spędzić trochę czasu samej.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam to samo, chyba nie jesteśmy wyrodnymi matkami tylko to kwestia zmęczenia :)
jutro jedziemy na wyjazdowe wesele, młody zostaje na 2 dni u moich rodziców i cieszę się jak nigdy ;) ale też wiem, że będę dzwonić 10x i tęsknić.
Areszt domowy to dobre określenie, czasami się wkurzam, że nie mogę tak po prostu do kogoś zadzwonić i powiedzieć "za godzinę tu i tu". Z mężem lubiliśmy też bardzo chodzić przed snem na spacery, około 23. Teraz młody śpi i tak jakoś....nie ma jak wyjść, chyba, że osobno ;) dużo się zmieniło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosera jeszcze podpytam Cie o wedzidełko...
Czy najpierw byliscie na konsultacji u stomatologa czy tylko pediatra wam powiedziala zeby to zrobic? Bo nie wiem czy konsultacja stomatologiczna jest potrzebna czy od razu do chirurga. Robilas to na nfz czy prywatnie? Jakie sa terminy oczekiwania?

Co do psychicznego samopoczucia to obecnie u mnie ok. Ale mialam maly kryzys w 3-4tygodniu, na szczescie minal.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj ja zazwyczaj łapię doły psychiczne wieczorami... tak jak piszesz zmęczenie swoje robi.
Daję radę sama ale na dłuższą metę jest mega ciężko :( najgorzej jak czegoś zapomnę kupić a wszędzie muszę iść z małym... jak jest brzydka pogoda to nie chcę go ciągać na dwór w deszczu i tym sposobem nie mam np pieczywa do jedzenia... czasem nawet mnie to irytuje choć później staram się wyszukać alternatywne rozwiązanie.
Rodzinę mam na miejscu ale wszyscy tacy zapracowani że nie mam co liczyć na pomoc :( dobrze że mały budzi się średnio 2/3 i poźniej 5/6 to choć trochę pośpię bo w ciągu dnia nie ma szans bo zazwyczaj mi śpi na spacerze albo w aucie.
Czasem ma gorszy dzień to potrzebuje 100% mojej uwagi a ja nie mam nawet czasu zjeść, ostatnio zupę sobie gotowałam o 21 bo przez cały dzień nie zdążyłam zrobić i zjeść obiadu, najbardziej mnie jeszcze wkurza jak mąż mi powie, że przesadzam bo na pewno nie jest tak cieżko przy jednym dziecku... tylko że zapomina że pranie samo się nie zrobi, zakupy również i mieszkanie też się samo nie posprząta, do tego jeżdżenie po lekarzach i ogarnianie milion innych spraw... a jemu łatwo mówić jak jest daleko i wszystko go omija :(
Trochę się poużalałam ale chyba potrzebowałam to wyrzucić z siebie...

zmieniając temat byłam dziś w smyku zaczęły się mega wyprzedaże np 5cio pak body w krótki rękawek zapłaciłam 40zł, aczkolwiek dla chłopców nie ma już dużego wyboru ciuszków poza body... natomiast dla dziewczynek to można poszaleć...jest w czym wybierać. Zapomniałam, że jest długi weekend i nie ogarnęłam co się dzieje w galerii... byłam po prezent dla siostry, zahaczyłam o smyka i uciekałam stamtąd jak najszybciej bo już głowa mnie bolała od tego hałasu i tłumu ludzi... dobrze że teraz są karty podarunkowe to nie musiałam chodzić od sklepu do sklepu w poszukiwaniu czegoś konkretnego:)

http://demotywatory.pl/4352930/Macierzynstwo
poczytajcie trochę a może nawet wiecej niż trochę prawdy w tym jest :)

dobrej i spokojnej nocy... ide spać bo już ledwo siedzę ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja nie bylismy u stomatologa, wędzidełko zauważyła położna na patronażu. Przy pierwszej wizycie u pediatry poprosiliśmy o skierowanie do chirurga. U chirurga byliśmy dwa razy - raz żeby potwierdzić, że faktycznie za krótkie i za tydzień już na podcięcie. Teraz za dwa tygodnie na kontrolę do chirurga :)

Ja idę dzisiaj na panieński :) Na wesele za dwa tygodnie. A też już zaliczyliśmy wyjazdowe wesele, jeszcze w maju, byliśmy aż 80 km od 3miasta. Muszę przyznać, że zadzwoniłam tylko raz :D Ale oczywiście mama powiedziała, że wszystko ok, w porządku, a potem się okazało, że była taaaaaka kolka, że aż młody zachrypnięty dwa dni był.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwa dni temu skończyliśmy dwa miesiące i od tego czasu mała zaczęła przesypiać całe noce :) co nas bardzo cieszy, ale i martwi mnie trochę czy aby jej nie budzić na jedzenie koło 22-23 bo potrafi zjeść o 19 i przespać noc do 5-6.
ogólnie odkąd już jest taka "duża" mniej płacze, nie to co w pierwszych tygodniach :) więcej się uśmiecha, bardziej reaguje na zabawki, książki, melodyjki. Zaczęła sama zasypiać i nie muszę jej bujać, a na rękach nie zaśnie zupełnie. Jedyne co, to jeszcze nie potrafi zasnąć w dzień w łóżeczku, za dużo przestrzeni. W nocy jej to nie przeszkadza i ładnie śpi w łóżeczku.
Jak na razie jest bezproblemowa :) póki co kolek brak :) i coraz bardziej myślę o jakimś wyjeździe póki jest taka grzeczna :) tylko ta pogoda jakoś nie napawa optymizmem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sebastian kończy dziś 10 tygodni, waży 6850g ;) i już na dobre przeszedł na rozmiar 68.

Dziś mieliśmy Chrzest i miejsce które polecam na taką impreze to... dom ;) jakoś tak przytulnie i rodzinnie. Jest trochę zmywania i przygotowań, ale nam to akurat nie przeszkadza i wszystko poszło bardzo sprawnie. Tort zamawialiśmy z Sowy, ale był to ostatni tort zamawiany bo nie byliśmy do końca zadowoleni, nie dość że drogo to trochę za mdły :/ Myśle że wiedzę mam na tyle dużą że spokojnie mogę już zawsze zama piec rózne torty :)

Generalnie jestem wypompowana, bo od czwartku mam starszego łobuziaka w domu, więc nie mogę w dzień odsypiać, a niestety się tak dziwnie rozchorowała że się wręcz dławi kaszlem, także noce są ciężkie, bo budzi się co 3h z duszącym kaszlem na jakieś 1,5h bo leki słabo działąją :/ Mam nadzieję, że w końcu trochę pośpie, bo samo budzenie się do małego mi nie robi, ale odespać kiedyś muszę.

Dawajcie znać co u Was, jak maluszki i jak Wy się trzymacie, bo widzę że coś to forum zwalnia tempo :) Jak znajdę chwilę to poczytam dokładnie posty, ale na razie troszke czasu za mało :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój Wiek dzisiaj miał szczepienbie,. Wzięliśmy hexę. I jak mały miał od rana dobry humor to teraz co chwilę płacze moje biedactwo.

Waży juz 6550 i 62 jest na niego zdecydowanie za małe. Czy Wasze dzieci też tylko mierzą do d*pki? (Ma 43).

Ostatnio się pochwaliłam z tym spaniem :P po 3 dniach wrócił dp krótszych przerw :). Sposób zaproponowany przez sharanę na razie się u nas nie sprawdził, ale może to jest kwestia tygodni.

Pierwszą wycieczkę mamy zaliczona. Przed wyjazdem małemu dalismy Bebilon pepti hipoalergiczny. Ponad 3 godzinki go trzyma (bo na piersi w dzień chce co godzinę - dwie). Podróz była spokojna :) spał cała drogę.

Łóżeczko turystyczne się sprawdziło. O dziwo nawet te badziewne maskotki od tego lozeczka mu się spodobały :P. Brakowało nam tylko leżaczka. Poza domem byliśmy 3 noce. Wpadlismy tez w odwiedziny do rodziny. Iwek dzielnie zniósł wszystkie,,ciocie, wujkow, dziadków i pradziadków.

Aaa nauczył się celowac w konkretne zabawki na macie :P do których ciągle badał. Mega zabawnie to wyglądało :).

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny! U nas od okolo tygodnia jest wreszcie zainteresowanie karuzela. Do tego stopnia ze 40min pieje z radosci do tych zwierzatek co jej nad glowa sie kreca. Tak wiec hustawka 30min, karuzela 40 i lezaczek okolo 25 i tym sposobem w ciagu dnia jest 1,5h zeby odetchnac:-) bo Ola praktycznie nie spi w dzien. Kurde skad ona czerpie ta energie?! Tez bym chciala czerpac z takiego zrodla;-) chyba zamiast kawki zaczne pic bebilon;-)

Kurcze fajnie ze juz po chrzcinach jestescie:-) my jakos nie mozemy sie zebrac:-/

Dzis byla paskudna pogoda, co chwile lało, i dwie proby wyjscia na spacer skonczyly sie przy skrzynkach na listy. Tym sposobem caly dzien kisilysmy sie w domu, i mała jakas taka bardziej marudna, chyba przez to ze nie dotlenilysmy sie dzis, albo... zacztnamy kolejny skok rozwojowy:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejna ciężka noc za mną, już się cieszyliśmy że starsza zaczyna zdrowieć, a po wczorajszym spacerze takiego kaszlu dostała, że się ileś razy w nocy budziła. Niestety Sebastian jak zwykle o godzinie 6.30 zaczyna się kręcić, nigdy nie wiem czemu, krótko po jedzeniu, w miare sucho, a smoka wypluwa i marudzi. Biorę go do drugiego pokoju i jest taki wesoły że nawet nie chce mi się do łóżka wracać :)

domikaj mój mąż zawsze za ciepło ubiera maluchy, ale też uważa że ja ubieram za lekko ;) jak przyjeżdża teść to jako pierwsze słyszę "jaki on gruby"... każdy kto nie siedzi z maluchem 24h to ma jakieś "ale".

Ciekawe że pediatra wysłał do neurologa a nie do okulisty, daj znać co też takiego wyszło, chociaż pewnie okaże się że wszystko jest ok, bo pediatrzy lubią wysyłać na wszelki wypadek :)

Jeśli chodzi o dołka ze zmęczenia to świetnie Cię rozumiem, bo jak nie odeśpię nocy w dzień, a właściwie każda jest zarwana bo starsza też się budzi, a jak nie idzie to żłobka to nie śpi w dzień i po paru dniach nie daje rady. W końcu jak jestem ostro zmęczona to się na maluchy wkurzam bo nie mam już cierpliwości, ale przy drugi mnie ma już takiego silnego uczucia że jestem wyrodną matką ;) W sumie to się dziwie że ten temat jest tam słabo tu poruszany, no chyba że wszystkie maluchy śpią jak aniołki w nocy ;)

Jak byłam na ostatnim szczepieniu to nam powiedzieli że do ok 7 miesiąca sie nie mierzy malucha żeby nie naciągać nóżek, jedyne co to po ciuszkach widzę jak rośnie.

ag_86 kurcze współczuje Ci że sama zostałaś, bo u mnie to chociaż w nocy ktoś obok z łóżku leży, mimo że się w tym czasie i tak małym nie zajmuje ;) najbardziej wkurza jak ktoś Ci z zewnątrz powie że przesadzasz, albo masz się wziąć w garść, ja tak miałam przy pierwszym, w końcu brałam dzieciaka do wózka i do kuchni to wtedy jakoś się udawało. Sebastian mam wrażenie że jest mniej absorbujący ale Karinka mimo iż starsza nadal dużo ode mnie chce. Też muszę teraz wszystko z dwójką załatwiać, a po wczorajszym spacerze mała czuje się gorzej i muszę jechać do lekarza, też z dwójką :/ Jak się poużalasz to trochę będzie Ci lepiej i dzięki temu zobaczysz że inne dziewczyny też tak mają, albo one stwierdzą że nie mają tak źle ;) Widzisz mamy się na ten spacer umówić, a ja nie mam jak wyjść z domu, może w czwartek albo piątek starszą zostawię z babcia i wtedy się urwę bo zaczynam już wariować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaj czyscicie język maluchom?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sól fizjologiczna na gazik, razem z dziąsełkami
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane czy wy tez miniony tydzień miałyście ciezki tak jak ja?. Werka Malo spala,dużo marudzila do tego ciemieniucha się pojawila ale jakaś nietypowa, bo zaczelo się od czerwonego placka,dostaliśmy masc robioną w aptece,kolki się nasilily na szczescie bobotic forte trochę je lagodzi ,bo espumisan wogole nie dzialal. Ściągnęłam aplikację sleep sheep z dźwiękiem suszarki, odkurzacza itp. i mam wrażenie że ta suszarka uspokaja mala i ta kolka nie trwa juz tak dlugo jak wcześniej. Malo was bylo w zeszlym tygodniu,jak po podcinaniu tych wędzidełek?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zmęczone jesteście to i na forum nie ma czasu prawda? Domikaj a to nie plesniawki na tym jezyczku? Jesli ma bialy... Ja nie czyszczę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdzie ten czas, że się pisało o nudzie w ciąży :))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja ja frejka? Ja Isi na noc zakladam i na parę godzin w dzien. Kiedy idziecie na kontrolę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kontrola teraz w piątek, to będzie równe 5 tygodni noszenia. Trzymam kciuki najmocniej jak umiem zeby mozna bylo juz to sciagnac...widze ze on chcialby sie bujać na boczki albo podciagac nóżki do góry a przez to cos nie moze i sie denerwuje :/
a jak zakladacie na noc i kilka h to nie ma placzu przy ubieraniu? U nas wlasnie jak go dluzej przewijam czy przebieram i Maks ma dluzsza chwile "wolności" to potem jest większa awantura przy ubieraniu frejki. Dlatego staram sie wszystko robić maksymalnie szybko zeby nie czul jak moze byc fajnie ;)

a tak w temacie innych dziwnych akcesoriów - przez ostatni miesiąc naklejalam mu co kilka dni plaster na przepuklinę pepkowa i w kooooncu w tym tygodniu uzyskaliśmy normalny pępek :) wcześniej byla naprawde brzydka gula. Dobrze, ze chociaz cos juz zauwazalnie poszlo do przodu...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie awanturuje się o ta pieluchę jednak gdy zdejmuję jej po dluzszym spaniu ,to wtedy zaczyna kopać nóżkami jakby czula ulgę. Ja myślę ze drętwieją trochę tym naszym dzieciątkom nóżki w tej frejce. Ja tez trzymam kciuki,żeby Maksiu nie musiał juz tego nosić. To dobrze,że nareszcie pępuszek wrócił do normy. Isia odkryla,że ma kciuki , ktire mozna ssać i wiesz nie mogę sobie z tym poradzić,bo nie chce żeby ssala kciuka,więc podaje jej smoczek ale wypluwa. Ja ssalam kciuk i mam krzywy zgryz,nie chcialabym,żeby Wercia tez miala wadę zgryzu. Geny są jednak silniejsze. Starsza córcia,od razu smoka dydlała,a Isia nie lubi .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to Twoja dziewczyna jest trochę bardziej ugodowa, bo Maks bardzo się buntuje jak po dłuższej chwili zakładam frejkę. Dlatego ma ją non stop. Ciężko było na początku i ciężko bywa czasem, ale uparłam się bo stwierdziłam, że jak nie będę mu odpuszczać to szybciej się tego pozbędziemy ;)
Co do smoczka to też trochę walczymy, bo Maks nie jest smoczkowy, a rączki do buzi wędrują :) na szczęście on tylko "je piąstki", kilka razy zauważyłam ssanie kciuka i wtedy chciałam podmienić na smoczek, ale też go wypluwał. Jedno co do dobre, to że wtedy paluch nie wracał do buzi. Chyba jednak nie ma innej opcji jak pilnowanie tego, ale co Mała będzie robiła w nocy tego nie widzisz.... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zrobiliśmy Iwusiowi morfologię i żelazo prywatnie. Nasz synek ma anemię :( bo..... Ja się źle odżywiałam, bo wyeliminowałam i ograniczyłam produkty wskazane przez lekarza... Jestem załamana. Choć cieszę się, że zrobiliśmy te badania na własną rękę, bo żaden lekarz nam ich nie zalecił... Więc możemy zareagować, póki jeszcze nie jest za późno.

Jutro ja mam badania. Bo u mnie są już objawy, choć może ja nie jestem chora tylko przemeczona.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj, to faktycznie nie ciekawie z tą anemią :( mam nadzieję, że na witaminach dla małego się skończy i Ty również nie będziesz miała złych wyników. Szkoda że pediatra nie zlecał badań... nasza nam już 3 razy kazała robić morfologię, ostatnim razem na koniec maja robiliśmy i teraz mały ma dodatkowe witaminy bo miał trochę niezadowalające wyniki.

Ja dziś miałam zwariowany dzień... ułamał mi się ząb :( od takie skutki bycia mamą... mały zabiera ze mnie wszystko co wartościowe. Na cito pędziłam do dentysty, na szczęście rodzice przyjechali do małego... nie było mnie nie całą godzinę a mały zdążył wpaść w histerie i się zapowietrzyć :( pierwszy raz został pod czyjąś opieką a tu taka historia... na szczęście że został z moją mamą to wiedziała co robić ale gdyby to był ktoś inny? mój tata był przerażony i powiedział, że gdyby sam z nim został to nie wiedziałby co ma zrobić.
Jeszcze półtora tygodnia i mąż wraca więc mam nadzieję, że trochę odetchnę...

już nie wiem co jeść przy tej skazie bialkowej by małemu nie szkodzić, co chwilę coś czytam w necie i okazuje się że najlepiej by było gdybym piła samą wodę.
Zaobserwowałam, ze nietolerancja jakiegoś pokarmu (poza nabiałem) objawia się malemu również poprzez ulewanie. Już pilnuje wszystko co jem i udaje się, dzięki temu są dni gdzie po jedzeniu ładnie się odbije i na tym się kończy. Ostatnio ugotowałam sobie rosół... lekki na piersi z kurczaka, z marchewką i świeżą natką pietruszki i co... później po tym ulewał... wiec pytanie co go uczula marchewka czy pietruszka ? może oba te składniki, podobno przy skazie białkowej jest duże prawdopodobieństwo do alergii na inne pokarmy:( głownie : marchewka, pietruszka, jabłka, banany... nie wspominając o cytrusach i truskawkach ale o tym akurat wiedziałam więc od początku ciąży nie próbowałam.

Jestem już trochę załamana ze musiał odziedziczyć po mnie i mężu alergie... od małego się męczy a przez to ulewanie wiem, że ma cały przełyk podrażniony bo jak uleje albo ma mu się ulać (jeśli mozna powiedzieć że mu sie ulewa a nie wymiotuje bo często bywało że oddawał wszystko co zjadł) to od razu popłakuje :(

Już taka późna pora a ja dopiero znalazłam czas aby napisać, choć widzę, że coraz mniej tu zaglądamy wszystkie... każda ma coraz mniej czasu, pewnie jesienią zaczniemy częściej zaglądać jak przyjdą deszczowe dni które nie pozwolą nam za często chodzić na spacery.

dobrej i spokojnej nocy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj u nas anemia od początku Ja miałam całą ciążę i teraz też mam, a że karmię piersią to mały też ma Jem prawie wszystko, staram się jak najwięcej produktów zawierających żelazo i nic się nie zmienia Może jestem wyrodną matką, ale jakoś się tym nie przejmuję za bardzo Już niebawem dojdą inne produkty do żywienia małego i mam nadzieję ze się wszystko wyrówna.

Ag_86 to rzeczywiście ubogie to Twoje menu skoro po rosole takie historie A może to nie do końca wina tego co zjadłaś tylko taki urok maluszka? Myślisz że forum pozostanie aktywne do jesieni? Sama jestem ciekawa

Wróciłam po tygodniu u rodziców, wyspałam się jak nigdy Mam 2 młodsze siostry wiec było wiele osób do pomocy Franek był taki grzeczny że jak zaczął płakać ostatniego dnia to się śmiałam tak rzadko to słyszę Nie chciałam wracac ale mąz już tęsknił, stwierdziłam ze sama bym tak dlugon ie wytrzymała bez synka wiec nie powinnam jemu tego robic
Pierwszej nocy po powrocie Franek spał od 20 do 4:20 rekord! Tak się stęsknił za swoim łóżeczkiem Po karmieniu nie chciał już zasnąć, ale się nie dziwie po tylu godzinach nieprzerywanego snu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka jak to mówią wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Podziwiam Cię za spokój i opanowanie :).

Ja dzisiaj zrobiłam sobie badania i ja nie mam anemii. Mam wszystkie wyniki dobre. Poszliśmy do innego lekarza i mały dostał żelazo, skierowanie na kolejne badania, aby stwierdzić jak mu to żelazo ucieka i za miesiąc powtórka z morfologii.

Oczywiście, znowu usłyszałam, że mam unikać produktów mlecznych, bo mały ma wysypkę na twarzy :P

Ag_86 ja nie wiem co myśleć o tych naszych dietach. Zabroniono mi jeść nabiału, wszystkiego od krowy, cytrusów itp... oprócz tego, że ja się źle czułam i znienawidziłam jeszcze bardziej kurczaka to nic się nie zmieniło... jak miał krostki na twarzy tak miał.. jak miał wzdęcia tak ma..., więc nabiał przywróciłam z tymże go ograniczam. A bobotic daje mu ulgę. Sab Simplex u nas chyba nie zdaje egzaminu (a niby to samo co bobotic). Iwo dalej ma wysypkę na twarzy. Jeden lekarz twierdzi, że to od tego, że jem produkty mleczne, inny uważa, że z czasem mu przejdzie, aby nic nie robić, a inny powiedział, że to taki trądzik... wypryski, bo skóra jest jeszcze nie dojrzała. I bądź tu mądry?

Co do wędzidełka. Mały dzisiaj miał zabieg. Płakał... darł się od trzymania. Ciężko go było uspokoić. Mamy wrażenie z mężem, że jeszcze w dzień mu trochę dokuczało to lekko podcięte wędzidełko, bo jeszcze kilka razy płakał jakby go ze skóry obdzierali. Teraz już się uspokoił.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj mój jeszcze tak z dwa dni po podcięciu popłakiwał, jak trochę possał, tak jakby mu się to odzywało. Ale bez dramatów.

Dziewczyny nie zazdroszczę Wam problemów z karmieniem, to chyba jedyna zaleta tego, że my już o tygodnia jesteśmy w całości na butli. No i jeszcze to, że np. wczoraj mogłam do Koszalina na rozprawę pojechać, sztuczne karmienie to jednak więcej luzu dla mamusi :) Nie planowałam tego, ale zaakceptowałam, że tak wyszło. Wadą jest zatrzymanie wagi, niestety na sporym plusie, będę musiała się sama tym zająć :((

Dzisiaj jest dyżur taty, ja uciekam zaraz z domu załatwiać wszystkie zaległe sprawy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drosdera waga spadnie, ale przestaw sie na nabial - sery jajka, jogurty. ja probowalam karmic, ale to byly glownie wysilki niz efekty i niecale trzy tyg po porodzie wazylam mniej niz przed ciaza. fakt , ze przytylam tylko 8 kilo, ale szybko zlecialo.
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
drosera dobrze, że tak do tego karmienia na spokojnie podchodzisz, ja w zasadzie nie karmiłam wcale, jedynie przez 2 pierwsze tygodnie młody dostawał ode mnie jakieś 3-5ml (!) które udało mi się wycisnąć. A ile się nasłuchałam, że trzeba karmić, że muszę....próbowałam i wychodziło jak wychodziło. Depresję miałam mega :) na szczęście już wszystko za mną i dopiero teraz mogę tak bez emocji się na ten temat wypowiadać ;)
nie chcę zwalać na szpital, ale gdybym trafiła na położną w szpitalu taką jaka przychodziła do domu potem i na lekarzy, takich jak mój pediatra to bym była odporna na ten "terror laktacyjny". Brrr.

musiałam się wyżalić :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale żeby nie było, że tylko się żalę to muszę napisać - Mattelka, dziś ściągnęliśmy frejkę! :))
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po dłuższej przerwie :)

U nas w sumie bez zmian :) mała ładnie przesypia noce :) aczkolwiek czasem jest bardziej marudna i więcej płacze, ale to w ruch idzie kocyk, tulenie i moje śpiewanie no i smoczek :) i jakoś działa :)

U mnie jakiś kryzys wychodzi... nadmiar kilogramów i brak akceptacji siebie, do tego powraca to że nie miałam pokarmu i nie mogłam karmić małej, no i te wieczne komentarze rodziny męża, że u męża mała spokojniejsza, że czuje ręce babci... no i najbardziej zirytował mnie fakt gdy teściowa bujała małą i zwróciłam uwagę, że nie trzeba... i olała to co mówiłam... mąż zwrócił uwagę i było tak samo...
Ogólnie nie mam ochoty do nich jeździć bo czuję się obserwowana i przez to tracę pewność siebie jeśli chodzi o opiekę nad małą... a jutro jest impreza rodzinna którą już zaczynam przeżywać... najbardziej odbija się to na mężu bo mam dość spore huśtawki emocjonalne i w dodatku drugi raz w miesiącu dostałam okres... i sił i chęci na wszystko brak mimo że nie mam problemów z małą... jakiś taki dołek zapanował...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super, ze Maksio już wolny:)
image
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooohoo zaglądam a tu coś się dzieje :)

Agnieszka56 tak myślałam o Tobie że coś nieaktywna na forum a Ciebie nie było :) nie dziw się że mąż tęsknił za Franiem :) ja sobie nie chce wyobrażać jak mój musi tęsknić za Fabisiem... już 3tyg nie wiedział go na żywo i jeszcze tydzień musi wytrzymać.
Co do żywienia małego czy to urok raczej nie, zdecydowanie jest alergikiem po nas... i ma typowe objawy AZS do tego ulewanie po uczulającym go pożywieniu. Niestety musimy jakoś to przebrnąć... spróbuję dopasować dietę tak aby mu nie szkodzić, jak się nie uda przejdziemy na mieszankę choć wolałabym nie.

Domikaj a ma tylko krostki na buzi? nasz ma zaczerwienia w każdej fałdce, pod pachami, na szyi i klatce piersiowej, teraz krostki doszły jeszcze na rączkach wiec u nas to na 100% skaza niestety :( muszę smarować go maścią robioną 3razy dziennie przez co wszystko się do niego klei a on sam denerwuje się przy ubieraniu i wcale się nie dziwie bo co za przyjemność wysmarować się czymś klejącym i później ubierać na to ciuszki ;/
Przy okazji mam do Ciebie zapytanie odnośnie monitora oddechu bo wspominałaś że posiadacie i korzystacie... jaki macie i czy jesteście zadowoleni? mieliście jakieś fałszywe alarmy? ja już powoli zaczynam wpadać w paranoję więc zdecydowaliśmy się kupić (lepiej późno niż wcale) i wstępnie wybrałam snuza hero (halo) ale chciałam poradzić się kogoś kto już ma :)
Dobrze ze Twoje wyniki są okej a mały szybko dojdzie do siebie i nie koniecznie wyniki ma kiepskie ze względu na Twój pokarm, może taki jego urok najważniejsze ze już wiecie na czym stoicie i teraz lekarz dobrze go poprowadzi :)
Nie zazdroszczę podcinania wędzidełka, ja nie mogę patrzeć jak mały płacze przy pobieraniu krwi albo szczepieniu... aż dreszcze mnie przechodzą na samą myśl.

drosera wagą się nie przejmuj, spacerki i gimnastyka przy maleństwie również wspomaga utratę wagi :) widzę że już powrót do pracy :) dzielna jesteś :)

Aga M ale Ci zazdroszę że w ciąży przytyłaś tylko 8kg ;o ja dwa razy tyle ;( niestety jeszcze zostało mi 2,5kg do powrotu do wagi z przed ciązy aczkolwiek marzy mi sie zgubić jeszcze z 10 :) niestety przed ciążą sporo hormonów brałam które spowodowały przybranie nieco kg... ehhh

Mirandaja super że już bez frejki :) teraz zaczną się szaleństwa i przebieranie nóżkami :) co do karmienia dobrze że już ochłonęłaś w tym temacie ale nie ma co się przejmować choć wiem jaki jest nacisk w koło... czasem mam wrażenie że wszyscy dookoła wiedzą lepiej jak się zajmować moim dzieckiem i co dla niego jest najlepsze ;/

Rahhel nie przejmuj się wagą wszystko w swoim czasie... ostatnio mi kosmetyczka powiedziała że do formy dochodzi się tyle samo czasu ile trwa ciąża więc mamy 9 miesięcy :) a zdrowie maluszków i nasze jest najważniejsze... Rodziną męża też się nie przejmuj! szkoda zaprzątać sobie głowę takimi ludźmi... jest to przykre ale prawdziwe :) wiem co mówię bo sama do nie dawna walczyłam ze sobą i podobnie jak u Ciebie najbardziej obrywało się mężowi. Myślę, ze jeszcze nasza gospodarka hormonalna nie jest wyregulowana i takie poirytowanie pewnymi sytuacjami może być tym spowodowane. Najważniejsze uwierzyć w siebie... Pomyśl że to Ty jesteś najważniejszą osobą w życiu Kornelci i tak już zostanie :) głowa do góry a jutro na imprezie pokaż że jesteś szczęśliwa i nikt nie jest w stanie wyprowadzić Ciebie z równowagi :)

Trochę się rozpisałam, a niech tam czasem trzeba nadrobić zaległości...

a jeszcze jedno... może w przyszłym tyg uda się spotkać w większym gronie na spacerek o ile pogoda dopisze? :)

pozdrawiam i dobrej i spokojnej nocy Wam życzę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ag do pracy wróciłam, ale pracuję z domu i kiedy mały śpi ;)



Mirandaja też miałam ogromne wyrzuty sumienia, że piersią nie karmię, jeszcze sobie z nimi do końca nie poradziłam, staram się o tym nie myśleć. Najgorzej, że trzeba wszystkim naokoło się z tego tłumaczyć, bo każdy jest tym bardzo zainteresowany, jakby co najmniej temat karmienia na czołówkach gazet się ukazywał. Ponieważ ja od początku pokarm ściągałam, to jak mały miał dwa tygodnie poszłam na otwarcie kawiarni znajomego. Gdzieś mnie tam kamera złapała, i potem na fb odzywa się koleżanka: "widziałam cię na filmie z otwarcia, rozumiem, że nie karmisz piersiś :( " Bez komentarza :) Musimy to przeżyć i szukać zalet.



Rahhel nie przejmuj się rodziną męża, rozumiem Cię, co czujesz, bo też mam z nimi p********, ale nie przeskoczymy tego. Jak CI to ulg,ę przynosi to narzekaj ile wlezie :)) Ja się ostatnio musiałam gęsto tłumaczyć (foch trwa do teraz, ale staram się to ignorować) dlaczego idę we wtorek z synem na spacer, przecież teściowa wymyśliła, że ona pójdzie (wymyśliła we wtorek rano). Heh, tego jeszcze nie było.



Muszę Wam powiedzieć, że mój mały uwielbia szanty, w szczególności szanteczki dla dzieci :) To jest aż niewiarygodne, jak "śpiewa" do tych piosenek i się cieszy, kiedy mu puszczamy :) To pewnie dlatego, że ja na szanty w ciąży chodziłam ;)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
drosera tak, to prawda, wszystkim naokoło trzeba się tłumaczyć - przynajmniej takie ma człowiek wrażenie. W taką paranoję wpadłam w pewnym momencie, że było mi głupio kupować w rossmanie mleko nr 1, bo "powinnam" dopiero nr 2 kupować ;) koszmarek.
a że mały musiał mieć turnus przez wieeelu lekarzy, to u każdego jednego musiałam odpowiadać na pytanie jak jest karmiony i dlaczego.
Nawet raz jak poszłam (ja, nie z dzieckiem) na pobieranie krwi i z rozmowy wyszło, że mam 2-miesięczne dziecko to babka w laboratorium zaczęła tyrady o szkodliwości tego mleka. No kosmos jakiś :)

Ale zmieniając temat.....dziewczyny jak wyparzacie butelki? bo do końca 3-go miesiąca Maksa przelewałam je wrzątkiem po każdym karmieniu a teraz już myślę, że to za często, tylko nie wiem do jakiej ilości zredukować ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja super bardzo się cieszę, wycierpieliscie się oboje z Synusiem, ale macie to w koncu za sobą. Byliscie dzielni , a Maksiu teraz bedzie mogl się cieszyć i kopac nozkami do woli:) i tak jak mówiłaś odkryje ze bez tej pieluchy jest fajnie.My jeszcze trzy tygodnie, musimy nosić. A Weronisia coraz bardziej się buntuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka dzięki, trzymam kciuki żeby i u was szybko ten czas zleciał, dacie radę! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ag86 my też mamy snuza hero (taki mąż kupił). Według mnie jest ok. Mieliśmy kilka "fałszywych alarmów", ponieważ źle przyczepiłam to urządzenie do pieluszki i się obluzowało. Najlepiej pieluszkę wywinąć (jak przy pępku było), a następnie przyczepić urządzenie, aby stykało się z brzuszkiem. I wtedy jest wszystko w porządku.

Iwo krostki ma tylko na buzi. Dlatego też mi się wydaje, że to nie ma nic wspólnego z nabiałem, bo kiedy nie jadłam krostki było i są kiedy jem...

Ag... widziałam jak wygląda AZS u maluszków (u mnie w rodzinie to jest) i ja też miałam jako dorosła... ale dla takiego malucha to jest straszne! Płakać mi się zawsze chciało, kiedy to widziałam, ponieważ nie wiadomo jak pomóc.

Drosera dopiero niecałe 2 miesiące od Twojego porodu. Przyłączam się do dziewczyn nie załamuj się. Choć ja miesiąc temu też byłam załamana wagą, a teraz zostało mi 2 kg z 18... to po prostu idzie wolno, ale się jakoś porusza. Niestety, trzeba dać czas naszemu ciału, aby obkurczyło te wszystkie narządy, bo te 6 tygodni to zdecydowanie za krótko :).

A co do wychodzenia. Koleżanka jakaś pierd*** ja niby karmię piersią, a też z młodym staramy się wychodzić (mąż wie, że się czuję jak w więzieniu w domu). ODciągam do butli, a jeżeli wychodzimy na dłużej to przed wyjściem dam mu mieszankę, ponieważ po MM jest najedzony na jakieś 3 godziny. A po moim woła po godzinie.

Dziewczyny, nie dajmy się przywiązać do domu! Także mamy prawo żyć, widzieć słońce i spędzać czas z innymi ludźmi... chodzić do kawiarni, do kina itp...

A innych powinno G*** obchodzić, czy karmimy dziecko piersią czy butelką albo robimy mix. Ważne, że karmimy i dbamy o jego dobro! Ja się wychowałam na MM z lat 80. i żyję... babcia mnie karmiła.

Rahhel... Żal się ile wlezie, obyś tylko nie skończyła z depresją. Niby rodzina, ale zawistne babska z niespełnionym instynktem macierzyńskim. Każdy się lepiej obcym zajmuje niż własnym...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mirandaja używam sterylizatora parowego. Jednak, aby nie przesadzać. To jeżeli używam laktatora drugi raz w ciągu kilku godzin to myję na bieżąco. I czasami butelkę także (kiedy mąż nie widzi). Małemu nic nigdy nie było. Oczywiście, jeżeli nie chciało mi się myć od razu butelki to od razu leci do sterylizatora :P.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Mirandaja:). Dziewczyny nie bierzcie sobie do serca , chcialyscie karmic piersia ale nie wyszlo co innego gdybyscie nie chcialy karmic i dla kaprysu przeszly na mieszanke , a kazda z Was probowala i się starala. Ja mam 6 letnia corke wychowana na mieszance -zyje i jest zdrowa rozwijala się prawidlowo, przez traume w szpitalu nie udalo mi się rozbudzic laktacji i mala praktycznie od urodzenia byla mieszance. Swoja drogą wszystkich tak interesuje sposob karmienia i oburzaja się , ze nie karmi się piersią , ale jeszcze bardziej oburzaja się na widok publicznego karmienia piersia dla mnie to chore i wlasnego doświadczenia wiem , ze jesli nie uda się karmienie piersią to sztuczne karmienie nie wyrzadza dziecku zadnej krzywdy. Tak wiec na kąsliwe uwagi nie zwracajcie uwagi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za wsparcie :) najgorsze że na pomorzu nikogo nie mam, prócz męża i jego rodziny... z nikim nie mogę wyjść na kawę pogadać, bo nie znam w Rumi nikogo, a jakoś przez telefon czy mailowo swoim koleżankom tłumaczyć nie chce jak się czuję, jakoś tak się wstydzę tego że sobie nie radzę z emocjami i uczuciami. W tym tygodniu jest jakoś strasznie, bo bym tylko spała i z łóżka mi się wstać nie chce. Dobrze że mąż jest w domu... Jeszcze dwa tygodnie temu było inaczej... miałam energię by wstać rano i ćwiczyć a teraz z sił opadłam...
Potrzebuję jakiegoś wyjazdu dłuższego, odstresowanie się i zmianę otoczenia chyba. Dobrze że za tydzień jedziemy w moje strony, może zdołam męża namówić na dłuższy wyjazd niż tylko weekend
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rahhel jedna prosta rada jesli w rodzinie męża będa robic Ci przykrosci , poprostu olej to a duchu mów sobie "pocalujcie mnie wszyscy w d...e!"Tak wiem drastyczne, ale naprawde pomaga. Przezywalam to samo co Ty i gdybym sobie tak nie powtarzala w duchu to chyba bym zwariowala. Ty jestes mamą i ty zadnej krzywdy dzidzi nie wyrzadzasz zapamietaj to! Zrob cos dla siebie , zostaw meza z dzieciatkiem , a sama idz chocby na zakupy, zrob sobie długą kapiel , odstresuj się, jestes przemeczona .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
domikaj będę musiała podobnie robić z tymi butelkami, choć mąż na szczęście ostatnio sam zapytał czy trzeba je wyparzać jeszcze ;)
nie chcę żeby młody polizał kiedyś pierwszy raz dywan (haha) i dostał dopiero wtedy bakterie, niech wcześniej coś mu wpadnie :P
chociaż mamy w domu królika, który rozsiewa wszystko z klatki po całym domu, więc chyba sporo bakterii już na nim :D

Rahhel myślę, że każda z nas ma jakieś przeboje z teściami, większe lub mniejsze, i tak jak dziewczyny już pisały chyba najlepiej to olewać to i robić swoje. Ja też czasami mam poczucie, że muszę się "tłumaczyć" im z czegoś, ale staram się po prostu mówić, że "ja robię tak i koniec". A, że fochy? No trudno :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie z karmieniem jest generalnie dobrze ale najzwyczajniej w świecie nie chce mi się! Wiem, że to słabo brzmi Męczy mnie to "leżenie' z cyckiem na wierzchu Nie dość że jeszcze 8 kg mam na plusie i nie mam w czym chodzić to kolejna selekcja przez wzgląd na karminie Nie mogę zakladać normalnych tshirtów bo mam cały brzuch pokryty rozstępami i nie wyobrażam sobie żeby go odsłaniać przy karmieniu gdzieś przy ludziach I powiem szczerze ze gdybym miała jakikolwiek argument sensowny żeby przejść na mm to bym to zrobiła Dziewczyny puszczajcie mimo uszu te wszystkie cenne opinie na temat karmienia naturalnego Samopoczucie młodej mamy jest bardzo ważne, zarówno dla nas samych jak i naszych dzieciaczków

Byliśmy wczoraj na weselu Do 20 mały był z nami, później pojechał do dziadków na noc Jak go zabierali to łzy same mi płynęły Nie spodziewałam się takiej reakcji po sobie, całą noc za nim tęskniłam jak jasna cholera! Poszłam wcześnie spać zeby móc po niego rano jechać
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka doskonale Cię rozumiem z tym karmieniem. Oprócz tego mam wrażenie, że jak coś mu się dzieje to zawsze moja wina. Np. W nocy mały miał mega problemy z brzuszkiem. Całą noc nie spalam. A mój mąż rano, zamiast powiedzieć, "prześpij się kochanie, zastąpić Cię", to powiedzial: "co zjadłaś?".... Czasami jak chcieliśmy gdzieś wyjść na dłużej, to dawalam mu mieszankę, ponieważ trzyma go 3 godziny. Dzięki temu mogłam odciągnąć mleko na wyjście, ponieważ karmienie w miejscu publicznym mnie przeraża. A teraz mąż stwierdził, że w związku z tym żelazem mam mu nie dawać mieszanki, więc siedzę z synem w domu. Najwyżej na spacer obok pojdziemy.,a synek dzisiaj od 13.00 co godzinę chciał do piersi.... Aż do teraz...

Wesele też nas czeka. Synkiem zajmie się ciocia, ciekawe jak to będzie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,

coś znowu ucichło na forum... :)

Domikaj zakupiłam monitor oddechu, może w końcu będę spać spokojnie :) powiedz mi tylko na jak długo wystarcza bateria bo o tym nie pomyślałam i nie kupiłam zapasowej ;/

Dziewczyny co powiecie na spacer jutro w samo południe? zbiórka np na pętli tramwajowej przy orunii... dajcie znać czy ktoś chętny bo spacery w większym gronie zawsze przyjemniejsze :)

pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Używamy codziennie na noc odkąd małemu odpadł pepuszek i jeszcze się nie wyczerpała :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wracam po dlugiej nieobecności. chyba nie nadrobie tego co się tu przez ten czas dzialo.Z 2 dzieci ciągle zabiegana i nie mam czasu nawet do Was zajrzeć. my teraz od tygodnia w szpitalu mateusz ma zapalenie płuc ale jest szansa że jutro wyjdziemy liczę na to bo mam dość siedzenia w akwarium:-( waży już jakieś 6.5kg także kawał chłopa zjadł właśnie 120 i widzialam że czuje niedosyt i po godzinie musiałam mu jeszcze zrobiłam i zjadł 60 coś straszny zarlok z niego nie wiem czy nie za dużo je ale co zrobic jak głodny. często pi 2 albo 3 h chce znowu jeść a po takiej dawce powinien wytrzymać nawet 4h.ile wasze dzieciaczki zjadają? trzymacie się norm podanych na opakowaniu? dziś na obchodzie lekarka zasugerowała że może mieć skaze bo ma troszkę szorstka skórę na policzkach i lekka wysypke ale sama nie wiem czy zmieniać na pepti.kupki są ok. może to nie od mleka. z coraz też było podobnie a ostatecznie po pepti którego nie chciała pić daliśmy bebiko i było ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale mam zaległości ale jutro nadrobimy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka :) Jak się macie mamuśki? My się męczymy z katarem, który przyszedł nie wiadomo skąd Już się cieszę na zapowiedź cieplejszych dni

Proszę o opinie - z jakich produktów dla dzieciaczków jesteście zadowolone? używacie ciągle tych samych czy testujecie np pieluch różnych marek? U mnie póki co:

pieluchy - używałam już kilku marek Generalnie najlepsze są pampersy, ale godne polecenia są te z kaufflanda (jest tylko w gdyni) Stosunek jakości do ceny bardzo korzystny Nie pasują mi kompletnie rossmanowe, z biedronki też średnio

chusteczki - najlepiej mi służą te z biedronki, o zapachu lawendy Są bardzo nawilżone Przeciwieństwem zupełnym są rossmanowe, nie lubię też tych papmpers sensitive

kosmetyki do mycia/puder/oliwka/krem na opalanie - wszystko z rossmana (babydream) bardzo dobrze mi się sprawdza póki co

pranie - używałam proszku lovela i było ok Jednak wolę żele/płyny Również tej marki używam

Jak jest u Was? Chętnie spróbowałabym czegoś nowego :)
Nosicie już dzieci w nosidełku? jest wiele opini : od 7 kg, jak usiądzie etc Polecacie jakichś producentów? Myślę że na letni czas to fajna sprawa

Miłego dnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam przetestowane tylko kosmetyki, pieluchy mam cały czas pampersa (zapasy i prezenty od odwiedzających jeszcze się nie pokończyły ;)), a chusteczek nie używam. Co do kosmetyków to HIPP rządzi, dla mojego maluszka najlepsze, jak skóra jest mocniej przesuszona to parafina z apteki. Proszek - Lovela, żadnych alergii po nim, nic.

No właśnie, co z tymi nosidełkami? Ja widzę, że mały już chce bardzo na rączkach świat oglądać, podobałoby mu się w nosidełku, ale znajomy fizjoterapeuta się krzywi, że dopiero jak dziecko zacznie samo i pewnie siadać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez mnie kusi nosidelko ale nasluchalam sie żeby nie....przez to spacery są krótsze, bo Maks szybko sie nudzi....byle szybko zaczal siadać :)

kosmetyków uzywam Ziaja albo bambino, nie mielismy żadnych problemów. Do prania plyn Bobini. Chusteczki tez od samego początku mam bambino :) a pieluchy pampersy (dostaliśmy bardzo dużo w prezencie i najlepiej sie sprawdzają). Testowalam jeszcze dada i jakieś z lidla ale u nas to byla porazka (wiem ze dużo osób chwali sobie dada).
dziewczyny a możecie polecic dobre miejsce skąd mogę w Gdyni zamówić tort na chrzciny? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kosmetyki do mycia używam HIPP, piorę w płynie Persil Sensitiv, proszku Lovela i płynie Bambino (ale najbardziej lubię Persil). Pampersy najbardziej podchodzą mi z Biedronki, do "Pampersów" jakoś nie mogę się przekonać, te z Lidla i Rossmanna to jakaś porażka... Chusteczki najlepsze są z Huggies, kupuje je w trzypaku w Tesco, są inne niż wszystkie bo są zrobione z bawełny, dzięki czemu są mięciutkie i bardzo mokre. Przetestowałam już wszystkie i żadne nie są tak wspaniałe ;)

Wczoraj Hania pierwszy raz przespała całą noc, spałyśmy od 22 do 7:30, aż się chce żyć :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas rządzą pieluchy Babydream z Rossa w bialym opakowaniu, w nowej wersji - dry lock. Mają swietne wypelnienie, ktore trzyma wilgoc daleko od skóry. Przy dotknięciu przez ciuszki "brzmią" trochę jak folia bąbelkowa, doskonale wiadomo, kiedy czas na wymiane pieluchy, a kiedy jest sucho i jeszcze nie ma takiej potrzeby.

Kosmetyki: płyn do kąpieli teź Babydream - do mycia całego ciała i włosów. Sami też go uźywamy, bo ma dobry skład, więc oszczędność panuje w łazience:)

Chusteczek nie używamy, jedynie poza domem czasami, a tak to ciepła woda i gaziki.

A co do nosidła, to planujemy jakieś porządne ergonomiczne, żeby Aluszka siedziała w nim na żabkę, a nie wisiała i dyndała nogami bezwładnie. Teraz uźywamy chusty Natibaby - polecam chustowanie, świetna sprawa! Motamy w nią Młodą od ok 3tygodnia życia. Ręce odpoczywają, bo ona z tych mocno przytulaśmych i lubi być noszona:)

W ogóle to szok, że już 3 miesiące odkąd jest z nami, nie wyobrażam sobie już jak to było bez niej:)

Trzymajcie się Mamuśki!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny,
Troche Was czytalam wczesniej ale jakos nic nie pisalam ;)
Dzis dolaczam. Urodzilam coreczke Olgę 08.04.2014 Gdynia Redłowo.
Tez chodzimy do OWI w Gdyni ze wzgledu na asymetrie i obnizone napiecie (to najprawdopodobniej po szczepieniu ;() No i nosimy tez dodatkowa pieluszke ale zakladamy ja glownie na noc a ja juz widze duza poprawe, kontrola w sierpniu.
Mala po kapieli o 19 śpi do 4 ;)
Pozdrawiam serdecznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

Dawno mnie tu nie było. Moja Dominika skończyła 3 miesiące, waży około 6kg, za tydzień idziemy na szczepienie, więc się okaże ile kg ma dokładnie. Dziąsła swędzą, smaruję dentinoxem. Wkłada rączki do buźki, pieluszkę ssie.

Poza tym zaczęła chwytać zabawki, interesuje się karuzelą, grzechotkami, maskotkami. śmieje się czasem tak słodko, gada jak nakręcona, wczoraj bez przerwy opowiadała przez ponad godzinę. Ubaw miałam po pachy.

Jemy cały czas bebiko komfort i dopajam wodą. Za 6 dni szczepienie kolejne.

Kolki się zmniejszyły. Zdarzają się jeszcze czasem i windi jest potrzebne, żeby ją odgazować, zwłaszcza wieczorami po 18, ale to i tak już dużo lepiej niż było.

Nocki przez ostatnie 3 tygodnie przesypiała super po 7-10h. Karmienie było około 20-21 a potem dopiero koło 6-7 rano dzięki temu ja odsypiałam moje nieprzespane noce.

Spacery u nas słabo, ostatnio w ogóle nie chce mi się wychodzić. Raz, że pogoda taka sobie a dwa, że mała mi zaczęła płakać podczas spacerów, i spokojna jest tylko na rękach. Miałam już kilka spacerów, że małą niosłam na rękach a wózek obok prowadziłam i jeszcze w wózku zakupy.

Spacer jak jest to max do 1h. Poza tym w dzień mi ładnie śpi jeszcze, ale to bardzo różnie wychodzi. Czasem nawet do 2h w domu ze 2x a potem krótsze w ciągu dnia po 30-60min, czasem 1x2h i potem ze 2x30min.

Ale ten czas leci.. za miesiąc będzie można już wprowadzać nowe produkty do jedzenia maluszkowi.

Macie już kupione foteliki do jedzenia - jakie macie? Ja właśnie się przymierzam.

Tak samo rozglądam się za kojcem lub łóżeczkiem turystycznym-macie takie cuda już? Co polecacie ewentualnie?

Zauważyłam też, że czasem moja mała w ogóle nie potrzebuje żadnego usypiania, a potrzebuje CISZY ! :) Czasem jej brzęczę suszarką, śpiewam, tulę, noszę i nic nie działa a odłoże ją do łóżeczka i po chwili sama zasypia. Szok a ja wymyślam jak ją uśpić.

Na wieczór od kilku dni zaczęłam ją kłaść do łożeczka i włączam Jej karuzelę, czasem tak z 6x pójdzie i śpi a wczoraj np nawet 2x nie zagrała a mała odleciała, zasnęła po 21 a obudziła się dzisiaj o 7.15 :).

A co do uwag rodziny... ludzie to się lubią wtrącać. Jest część co sie zapyta, doradzi, zrozumie, ale są też tacy co zmieszają Cię z błotem.
Widzę, że macie tak samo, u mnie to głównie moja teściowa sobie pozwala na uszczypliwości...A mój mąż to taka d..pa, że uwagi nie zwróci i bronić mnie nie będzie przy swej matce, bo nie chce się kłócić z nikim.

Ona jest 100% hipokrytką, sama gada o dobrych relacjach i że pewnych rzeczy się nie mówi a sama wraca uwagi niestosowne i nie wiem czego ona po tym oczekuje...

Moja teściówka uwielbia zwracać uwagę np., że mamy nie taki wózek, że jak dałam raz jej małą do opieki, to w butelce był kamień z wodą (nie zauważyłam tego i przecież specjalnie tego nie zrobiłam, ale 2 x musiała o tym wspomnieć), mówi na moją córkę tak jak ja nie lubię, powiedziałam na forum, że nie lubię tego zdrobnienia, a ona cały czas tak gada, że ubieram ją w sztuczne ubranka, zamiast bawełniane... Ostatnio mała zasnęła w domu a ja z mężem poszłam do ogródka i teściowa przylazła (mieszka niedaleko nas) i się pyta gdzie dzidzia a ja mówię, że śpi w domu na macie na stole - to mnie skwitowała, że ja powinnam być przy dziecku i że chyba sobie żartuję. Jak jej powiedziałam, że nie żartuję i nie zamierzam być przy dziecku 24h/dobę to się na mnie spojrzała jak na jakąś wiedźmę...

Już człowiek nawet sam na dwór nie może wyjść z mężem do ogródka, bo zaraz komentarze. Masakra. Wiem, że mam to wpuszczać 1 uchem 2 wypuszczać ale kiedyś może się cierpliwość skończyć...

Ja już raz tak miałam, wygarnęłam brutalnie, przez jakiś czas był spokój i dystans, a teraz na nowo sobie pozwala, chyba już zapomniała, albo może myśli, że skoro ja niewiele jej uwag komentuję, to może sobie na to pozwalać. Jak gadam z mężem, to mówi, że mam rację i że jego matka nie powinna się tak zahcowywac, tylko to jego podejście... że nie chce się kłócić... tu chodzi tylko o lekkie zwrócenie uwagi a nie o kłótnie... ehhh faceci....

Może będę musiała za jakiś czas - jak mi kolejny raz nedepnie na odcisk - kulturalnie zwrócić uwagę...

Na szczęście ja do niej bardzo rzadko chodzę, od czasu urodzenia małej, byłam u niej może z 3-4 razy, tylko najgorsze jest to, że jak my tam nie pójdziemy to ona do nas przyłazi, ale wtedy ja nie muszę siedzieć jak ona przychodzi, ostatnio przylazła wieczorem, akurat mała była już po kąpaniu to ja udawałam, że małą karmię i usypiam...

A jak Wasze stosunki z mężami? Pomagają Wam? Możecie same gdzieś wyskoczyć, a dziecko zostawić z mężem ? Macie 100% zaufanie do mężów co do opieki?

Ja nie mogę zbytnio. Raz tylko poszłam po 2mcach do fryzjera, to nie było mnie 2,5h i jakoś poszło. Ale boję sie tego, że jak sobie nie poradzi to zaraz mamusię swoją będzie wzywać na pomoc. Innym razem mąż nie chciał zostać, robi mi łachę, że zostanie z dzieckiem. On musi mieć czas na swoje pasje, na oglądanie filmów czy seriali, czasem problem jest, żeby ją wieczorem nakarmił po kąpieli.

Ale jak rozmawiam z jakimiś dziewczynami=młodymi matkami to dziewczyny często mają podobnie. Mój mąż też nie znosi jak mała płacze, po prostu traci cierpliwość i najchętniej wychodzi z takiego pokoju. I od razu oddaje mi dziecko, albo odkłada do łóżeczka, bo nie potrafi sobie z nią poradzić, uspokoić.. a ja ją wezmę na ręce i jest cisza. Frustracje go zjadają pewnie.

Ile czasu Wasi mężowie zajmują się dziennie dzieckiem ?

Moja koleżanka zaczęła stosować metodę UNIK, bo miała podobnie, że jak dziecko płacze to od razu weź syna, bo mnie głowa boli od jego płaczu. Ale jak tylko tatuś wracał z pracy i zaglądał do pokoju syna to ona się ulatniała, szła do sypialni swojej i np. zaczynała czytać książkę, albo poszła do kuchni piec ciasto, albo cokolwiek innego... a ojciec zostawał z dzieckiem. Dzięki temu zyskała trochę wolnego czasu dla siebie..

Bycie matką to wyzwanie, czasem se myślę, że jak facet ma być ojcem, skoro sam nie dorósł..

Pozdrawiam Was :) i miłego weekendu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam po taaakim czasie, eh pewnie niedlugo bede zmykac, starsza moja wstaje wlasnie.

Osanna mi pediatra (karmie piersia) kazala odstawic nabial i to zrobilam,ale po jakims czasie znow zaczelam i Ani nic nie jest, co najwyzej mi plamy sie robia na buzi :P przeszlo Jej? sama nie wiem.
W przyszlym tyg. na szczepienie.

pieluchy-dada 3

do kapieli-hipp

balsam- nivea

Jak to mowią, Ania mnie zjada, waże mniej niz po 2 latach od pierwsej ciazy :)

MAlenstwo Nasze tez wklada piastki do buzki,juz zaczynaja dziaselka dawac znac o sobie, robi babelki ze sliny etc. JEst cudowna, usmiechnieta.

Ania w zoku lezec tez nie chce wiec staram sie isc o takiej porze zeby w nim spala.
Starsza Córcia potrafila na spacerze chciec byc ;) 2-3h a teraz to raczej szybkie akcje, chyba,ze moge zasiasc na dworze,dokarmic, ponosic.

Kasienkas jesli chodzi o opieke to mam 100% zaufanie do Męża, ze starsza córką dałam Mu się włączać i teraz praktycznie On Ją kąpie,wychodzi na spacery (ja sama z dwiema nie dam rady bo mieszkamy na 3p. i starsza jeszcze lata i nie patrzy wiec sie boje zby mi pod auto jakie nie wpadla) Na spacery chodzimy razem, w domu dzileimy sie obowiazkami,co do Malutkiej to jeszcze nie moge zostawiac Meza z Nia bo karmie,ale jak tylko przestane nie bede sie zastanawiac.
Czasem jak ja czuje sie uwizana to mowi,ze zostanie z obiema,zbym mgla sie z przyjaciolkami pospotykac, ze jak skonczymy karmienie to nie ma problemu, chetnie by mi pomogl,ale z karmieniem niestety nijak, cyckow nie ma,a do sciagania sie jakos nie przekonalam, poza tym ANka je czesto dosc i chetnie lezy przy cycku wiec jak chce np. sie spotkac z kolezanka poki co wychodze z Anka i np. ostatnio tak zrobilam to Maz mi proponowal,ze spoko przyjedzie po Nas ze starsza a tak to z Nia oblatywal wszystkie place zabaw.

Ze starsza zostawal bez najmniejszego problemu od malego bo Jej niestety nie karmilam.

Ma swietny kontakt z Dziecmi, a i obce Go bardzo lubią.
Nie wkurza sie o placz Maluszka, rozumie to, nawet jak jest niedospany to predzej ja sie zirytuje ;p
Co wiecej jak tylko jest w domu rano to zajmuje sie Dziecmi, tak jak mowilam nie poda jedzenia Ani,ale starsza zajmie, zeby byla cichutko,a jak bylam w ciazy to wychodzil z Nia np. do sklepu zebym pospala etc.
Nie moge narzekac, Maz bardzo mi pomaga, do tego jest bardzo rodzinnym facetem. Ciepla, dluga kapiel to zawsze bylo moje miejsce, od urodzenia pierwszego Dziecka, wtedy MAz sobie radzil :)

Jesli chodzio Tesciowa, to ja rozumiem swoja,ale czasem bywa nadopiekuncza... bywalo slabo bo sie wkurzalam,ale jestem tez osoba ktora raczej mowi wprost,ze jest zle i jak np. gdy urodizla sie pierwsza corcia i miala kolki straszne i tesciowa lakala razem z Nia to ja to odbieralam strasznie jakbym nie umiala sie Nia zajac,a cudowalismy tu naprawde, wiec powiedzialam,ze nie pomaga mi Jej postawa.itp. itd.
Bywaja rozne niedogadania, scysje i jakies dziwne sytuacje,ale staram sie zawsze myslec, ze miala dobre checi i tak sie nastawiac bo mozna zwariowac. Mam tesciowa 100 km stad.

Domikaj nadmierna ilosc zelaza(w nan jest duza ilosc;/) powoduje zaparcia, ja jak ide na spacer zawiazuje na rece pieluche(na ramieniu) i przykrywam i daje , nie cackam sie juz.

Pierwszej Córkinie karmilam i wydawalo mi sie ze wszyscy mysla,ze "tak mi wygodnie" etc. przemowalam sie a Mala miala krotkie wedzidelko,ktore kazano Nam podciac po skonczeniu 3 mies. i ju po ptakac, odciagalam 2-3 tyg. ale ciagle jacys goscie sie przewijali wiec nie bylo jak sciagac i wkoncu kupilismy mm.
Nie ma parcia! Szczesliwa Mama to szczesliwe Dziecko i tyle.
Oczywiscie jest duzo wygodniej z piersia,ale gdybym nie mogla to nie karmilabym i trudno. Tez mialam momenty zeby zrezygnowac z karmienia bo ani wysjc,a chcialam chodzic na zumbe, cos dla siebie zrobic,ale wkoncu jakos mi samej ciezko Ja odstawic hehe,a myslalam ze mnie to ominie :P
Narazie karmie, chce zrobic kurs fryzjerski i wtedy oze przejde na mm zeby moja Mama mogla zostac z Dziewczynkami bo Maz ma prace zmianowa ;/

Nigdy nie bylam zwolenniczka wyparzania i sterylizowania wszytskiego co sie da, Dzieci sa zdrowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rahhel! ja jestem z Rumi, mieszkam teraz w Redzie, wsiadaj w 9 albo J i przyjezdzaj na kawe :)

Te ktore karmia piersia latwiej maja ze zjezdzaniem z wagi ;) Malenstwo "zjada" polowe tego co My ;)
Ja przytylam jakies 10 a spadlo ze 12-13 srednio
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha jak powiedzialam mailem tsciowej jak sie czulam jak tak wydzwaniala co dziennie i nie wiem jakos dziwnie Jej zachowanie odbieralam, powiedzialam jak sie czuje ,ze tak jakby mi chciala pow.ze robimy cos nie ta wiecznie bla, bla bla i Ona odpisala mi,ze jestesmy najlepszymi rodzicami na swiecie dla swojego dziecka.
Ma za uszami jak kazda chyba tesciowa, zwlaszcza nadmiernie troskliwa ;) ale ni to. Nie ma co narzekac, chce obrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O jak fajnie dziewczyny ze się pojawilyscie. Ja karmie piersią i jak chce gdzieś wyjsc sama to odciągam mleko a mąż potem daje malej z butelki i tyle,sam mnie wysyła zebym gdzieś wyszla. Ale to nasza druga corka wiec jemu jest latwiej ,bo wie już co i jak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie po dlugiej nieobecnosci:-)

Co do kosmetykow, to my uzywamy oilatum (plyn do kapieli + szampon) i oliwke z lipidami po kapieli. Jak skonczymy to opakowanie to przechodzimy na ziajke.
Proszek Lovela. Pierzemy w nim takze nasze rzeczy zeby nie cudowac i nie dzielic prania tylko wrzucac do jednego jak sie kolory zgadzaja:-)
Pieluszki Pampers - jestesmy zadowoleni, wiec nie testujemy innych, chusteczki tez pampers sensitive. Pieluch i chusteczek jeszcze nie dokupywalismy, korzystamy z zapasow i prezentow:-)
Do smarowania pupci bepanthen.

Co do pozostawiania corki pod opieka meza: to ja mam 300% zaufania. Nasza Ola jest coreczka tatusia, wszystko przy niej umie zrobic mimo ze to nasze pierwsze dziecko, a przede wszystkim CHCE:-) karmimy mm wiec spokojnie moge wychodzic. Ostatjio np skoczylam na zakupy do baltyckiej i nie bylo mnie 4,5h. Wtacam a tu zabawa trwala w najlepsze na dywanie:-) generalnie ja sie zajmuje w ciagy dnia malą a jak mezus wraca z pracy steskniony to przejmuje opieke a ja odpoczywam:-)

O tesciowej i szwagierce lepiej nie bede pisala bo to mega porazka! W dodatku potrafia sie wzajemnie nakrecac:-)Rozumiem Cie Kasienkas;-)

Jak juz zaczniecie wprowadzac jedzonko to od czego zaczniecie?
Warzywaka czy raczej kleik?
Planujecie same przygotowywac warzywka/owoce/zupki/kaszki owocowe czy raczej bedziecie kupowaly gotowe w sloiczkach?
Jakie firmy polecacie?

Od kiedy dziecka nie trzeba pionizowac do odbicia po posilku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My aktualnie pieluszki Dada, wcześniej pampersy, jesteśmy zadowoleni póki co :) a oliwke Hipp wczesniej Linomag ale Hipp jest rewelacyjna pięknie pachnie i nie jest aż taka tlusta polecam :)) a do kąpieli Nivea wcześniej mieliśmy emolienty ale Nivea jak najbardziej sie sprawdza. Do pupki używamy zielony Linomag z apteki, odparzen zero :)
Mąż mój tez mi pomaga. Mówię niego zaklinacz bo potrafi mała uspac i uspokoić nawet w bardzo kryzysowych sytuacjach :) oprócz tego kapie mała codziennie. Jeśli chodzi o wyjścia to karmie mała na full i mam 2 h wychodnego :) ściąganie mleka jakoś mi nie idzie :/
Pionowac mysle trzeba az nie zacznie powoli samo siadac..
Co do wprowadzania pokarmów to polecam blog hafija.pl jest tam taka tabelka do pobrania. Wiadomo każdy trochę inaczej ale można sie zainspirowac. Ja planuje od 5, 5 msc kleik na początku pół lyzeczki dziennie a zaczniemy pewnie od marchewki. Sama będę gotowac dla Olgi.
Mam nadzieję że Wam nie przeszkadza, że tak wyskoczylam na forum jak Filip z konopii...
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja moglabym w sumie sciagac,ale skoro Anka j roznie jeszcze to pewnie bym sie stresowala czy zstarczylo i se nie pale do tego.

Dzis czesalam przyjaciolke na Wesele, Maz dzielnie"walczyl" z obiema Córkami dopóki Ania nie zawolala o jedzenie ;)

Co do karmienia to zaczne od marchewki prawdop. i sama bede robic, choc moze byc tak,ze pierwszy mies. bede kupowac zeby miec sloiczki i wtedy mrozic bo bez sensu gotowac pol marcheweczki ;) zatem pewnie bede gotowac na np. 3 sloiczki , poza tym na poczatku sa to takie ilosci ze ten sloiczek mozna dzielic, Oczywiscie nie za dlugo moze byc otwarty. Generalnie sama bede gotowac.
image
image
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gusia witaj :)

My używamy kosmetyki mustela, chusteczki pampers sensitive... testowaliśmy huggis, cleanic, babydream ale te ostatnie strasznie małego uczulały ;/ pieluchy pampersa.

od 8 lipca w cerfurze będą pampersy mega paka 150szł za 79,99 cena całkiem spoko i porównywalna do najlepszych ofer w rossmanie ;-)

Jeśli chodzi o mojego męża to teraz w wikeszości czasu go nie ma jak wiecie ale jak jest w PL to spisuje się na medal... ubiera go, przewija, kąpie i oczywiscie jak ściągnę mleko to też karmi :) mam do niego pełne zaufanie i wiem, że dobrze się małym zajmie gdyby mnie nie bylo na miejscu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak mnie mały ostatnio absorbował, że teraz staram się wszystko ogarnąć:).
Z tzw. "gadżetów dla niemowląt" to mamy video nianię, z której można korzystać również przez smartfon (na razie bezużyteczna funkcja :P), monitor oddechu, mąż kupił teraz nosidełko babybjorn.

Z video niani i monitora oddechu korzystamy codziennie. Nosidełko mam od niedawna. Mały lubi w nim siedzieć, usypia w nim (wtedy muszę go od razu wyjąć). Z tymże noszę go góra 15-20 minut dziennie i tylko po domu. Jak będzie większy to będę mogła z nim w nosidle wyskoczyć szybko do sklepu. Zdecydowaliśmy się na ten zakup, ponieważ synek jest bardzo ciekawy świata i chce z nami wszystko robić, a w związku z tym, że jest coraz cięższy to cięzko mi już było utrzymać go jedną ręką, aby np. rozłożyć talerze na obiad czy złożyć pranie. Teraz możemy to robić razem.

Z gadżetów zabawek to mamy standard - leżaczek, karuzela, mata edukacyjna, zabawka z wystającymi i grającymi grzechotkami, książeczki kontrastowe i grzechotki. Iwcio najbardziej lubi książeczki kontrastowe :) a do reszty zabawek (prócz grzechotek) szczerzy się i cieszy.. i wali w nie (jeżeli jest taka możliwość:P).

Kosmetyki.
Kąpiel - emolienty... było emolium, oilatum, a teraz kupiliśmy Ziajkę i jest zajefana! Polecam. Tańsza, wydajna i na dłużej go natłuszcza.

Pupa - mam, bephanten, linomag, sudocrem, puder NIVEA. Jednak ostatnio najczęściej używam pudru i maści pośladkowej od pediatry :)

Kiedy były chłodniejsze dni to natłuszczałam go kremem oilatum na twarzy (te wypryski - lekarz kazał). A tak to reszta kosmetyków jest NIVEA (oliwka, chusteczki nawilżające, krem nawilżający itp.).

CO do męża... tu się sprawa ma dwojako. Mój mąż od trzech miesięcy nie pracuje...Od samego początku to on kąpie synka, ja go wycieram i ubieram.

Ostatnio nawet w dzień zaczął się sam z siebie zajmować małym, ale to głownie dlatego, że ja ze zmęczenia padłam. Ledwo stałam na nogach i chyba mój ukochany przemyślał sobie kilka rzeczy. Synkiem zajmuje się świetnie! Mały go uwielbia, a tata jest wręcz nadopiekuńczy :). Dobrze mu to wychodzi.

Ale ogólnie to przez większą część dnia męża nie ma... miał wykończyć piwnicę, zawiesić lampy i wyremontować stare mieszkanie.... nie zrobił jeszcze nic. Wybywa na całe dnie załatwiać sprawy. Codziennie robi mi duże zakupy, przywozi obiad, żebym nie robiła itp.Więc z jednej strony są to pozytywne "sprawy". Z drugiej strony mi brakuje... towarzystwa dorosłych i czasu dla siebie... I mąż nie rozumie, że go nie ma całymi dniami.... to,że wpadnie na 20 minut zjeść ze mną obiad...a potem znów leci do kota lub coś... wpada wykąpać małego i leci do tesco...

Czasami uda mi się odciągnąć mleko i wybyć na 2 godzinki do Riviery (dwa razy byłam) i raz wczoraj na pół godizny na rolkach! I to wymusiłam obecnośc męża, bo chciał jechać do castoramy. A tak to ciągle z małym.... a w wolnej chwili sprzątam... (kiedy śpi lub zajmie się sobą). Nie mam czasu nawet obejrzeć filmu od początku do końca....

Moje ręce wołają o pomstę... wstyd pokazać... popękana skóra na opuszkach... jakaś mała alergia... i do tego paznokcie, którymi nie mam czasu się zająć... podobnie stopy... ale jakoś doba jest dla mnie za krótka.. a mąż nie chce słyszeć o 4 godzinnym pobycie u kosmetyczki :(

I chcę zrezygnować z karmienia piersią... muszę tylko przekonać męża i wymyślić coś dla pediatry, ponieważ czuję się jak niewolnik. Zaczynam też mieć wrażenie, że cofam się w rozwoju... mam problem z koncentracją, a czasami nawet z reakcją i myśleniem. Jestem zmęczona. Mimo, że mąż się stara.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa Pieluszki DADA, płyn do prania LOVELA i jakiś nappy dodatek do prania pieluszek.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
domikaj moze woj Maz wybywaniem tara sie zajac czas zeby tez nie myslec o tym,ze nie pracuje, to chyba wkurza facetow. Moze jest to forma odreagowywania? Chyba ze nie pracuje z wyboru,albo ma "pzerwe"?
Mojego MEza nie ma standardowo 8h ale niestety w roznych godzinach ;/ i to bywa meczace, bo np. dzis wszyscy sobie gdzies grilluja a ja w domu zalegam :P, ale jutro odbijam tego grilla.
Za to np. w tygodniu beda dwa dni wolne i MEza bede miec w domu i jtro tez,ale jak zam zycie to sie pogoda spierniczy ;] hehe
image
image
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ruminka... nie jest bezrobotnym z wyboru i możliwe, że masz rację. Co nie zmienia faktu, że lepiej bym się czuła, gdyby w tym czasie zajął się rzeczami, które wymagają, aby poświęcił im czas :) Tym bardziej, że przyniosłyby dochód :) Ale ogólnie mój mąż jest cudownym facetem i na żadnego innego bym go nie zamieniła :).

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż zajmuje się małym tyle samo, ile ja, mam czas wyskoczyć czy to do pracy na chwilę, czy do kosmetyczki, czy na spotkanie ze znajomymi. Nie mogę narzekać. Ale niestety we wtorek wraca do pracy, nie wiem jak to będzie, jestem przyzwyczajona do pomocy. Na szczęście z końcem sierpnia oddaję mu mój macierzyński, i znowu będziemy razem - ja mogę dokumenty zabrać do domu i pracować jak mały będzie spał.

Kupiliśmy dzisiaj młodemu większą wanienkę, do tej pory mieliśmy taką fisher price z wymodelowanym siedziskiem, ale już za mała na niego. Z ubranek tez wyrasta, ma bardzo długie nogi, jutro kończy dwa miesiące, a ciuszki na 62 są prawie wszystkie już za krótkie.

Mam jeszcze zapasy Pampersów z podarunków, ale chcę wypróbować niedługo Dadę. Boję się tylko, żeby Stasiowi nie zaczęła się pupka odparzać, do dzisiaj nie była ani razu zaczerwieniona, nie używam żadnych maści do pupy, never ever! Tfu tfu ;)

Dziewczyny to co piszecie o Waszej wadze mnie załamuje, mi w momencie, jak straciłam pokarm waga stanęła i NIIIIC!! Już z Chodakowską zaczęłam ćwiczyć, ale po pierwsze jeszcze za ciężko, po drugie na razie bez efektów :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja to prawie od początku karmię małego mm i też mi mega ciężko zejść z wagi, a przytyłam tylko 10 kg. Na początku leciała cudnie, a teraz nie chce ten brzuch mi się wchłonąć no wrrr :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja karmie naturalnie cały czas a ostatnie 4kg tez mi nie chcą spaść w zasadzie to glównie mi przeszkadza pozostaly brzuszek. Trzeba przyznac tez ze mam duzy tez apetyt przez karmienie jak nie ja. Dobrze ze teraz modne sa bluzki oversize :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A zakladacie dzieciom czapki w takie upaly jak dzis? Zakladajac ze caly czas w budzie wozka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w ogóle nie zakładam czapki, chyba że naprawdę jest chłodno. Oczywiście jeśli główka miałaby być na słońcu, to czym zakrywam, ale raczej przewiązuję pieluszkę, są bardziej przewiewne niż czapeczki według mnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie ostatnio zapomniałam dodać:

pampersy super, trzymają w nocy do 11h

dady też są ok, ale częściej muszę zmieniać, bo jak za długo się przytrzyma to siki na pupie zostają

kąpałam w emolium, wszysycy polecają, ale ja bym się tym tak nie zachwycała, mała butelka mi starczyła na 3 miesiące, kąpiel przeważnie codziennie, raz w tygodniu zdarza się dzień brudasa

teraz stosuję płyn ecolab -> jest ok, dostałam w prezencie bezzapachowy, ładnie się pieni, jest ok, ale nie wiem ile kosztuje - dostępny chyba tylko w sklpeach medycznych

po kąpieli smaruję ciałko tylko parafiną (zalecenie położnej), mam jeszcze oliwkę emolium, ale ma takie beznadziejne opakowanie bez dozownika, że połowa to mi wyciekła z butelki, a efekty po emolium= skóra gładka jak po parafinie a różnica w cenie spora

do smarowania pupy mam sudocrem i linomag, smaruję bardzo sporadycznie, bo nie ma potrzeby, oba dobre

prócz tego sól morska do noska

krem mustela na dwór - pięknie pachnie :)

chusteczki nawilżające stosuję tylko poza domem, w domu tylko woda i waciki do przemywania i pupcię mała ma gładziutką i mięciutką do schrupania

proszek jelp do kolorów i płyn jelp też różowy, ale teraz kupiłam proszek dzidziusia i też jest ok

właśnie jak jest takie słońce stosujecie dla maluchów jakieś kremy z filtrem? jakie polecacie?

co do butelek i wyparzania, owszem od początku wyparzamy butelki i smoczki standardowo w misce zalewam butelke wrzątkiem, potem smoczki po każdym jedzeniu

jak ubieracie maluchy w takie ciepłe dni ?

jaką wodę stosujecie do przygotowywania mleka modyfikowanego? ja stosuję zwykłą kranówę przegotowaną już od 2 miesięcy

Kaja dzięki za wsparcie :) - mam podobnie - szwagierkę i teściową, które się nakręcają... szkoda gadać wrrrr

Jeszcze nie wiem od czego zacznę wprowadzanie innego jedzonka czy marchewka czy kleik - dopytam pediatry w czwartek na wizycie

owszem, planuję sama przygotowywać jedzonko dla małej
gotowe w sloiczkach to tylko może na wyjścia-chociaż zobaczę jak to wyjdzie w praktyce i jak to będzie z czasem jak wrócę do pracy

póki co wszystko wskazuje na to, że będę musiała chyba przedłużyć urlop na rodzicielski, bo nie będę miała z kim małej zostawić, a jak ma siedzieć u teściowej a ja mam mieć nerwa (bo nie wiem ile dziecko wypiło, zjadło, ile spało itd) to cóż, wolę, żeby pierwszy rok była ze mną, ogólnie trudny wybór, bo chciałabym też wrócić do pracy... trudna sytaucja :( bo żal zostawiać takiego malucha...

a co planujecie robić z dziećmi po pierwszym roku? wychowawczy? żłobek? pilnowanie przez kogoś z rodziny ?

Domikaj... moje ręce też wstyd pokazać, nie wiem od czego, ale też mam strasznie popękaną skórę na opuszkach, zwłaszcza w prawej ręce. Paznokcie to koszmar, jeszcze od czasu do czasu wlecę do mojego ogródka pokopać, to ręce mogłabym nosić cały czas w rękawiczkach ogrodniczych bo wstyd.

Domikaj czemu musisz przekonać męża żeby skończyć karmienie piersią? ja bym po prostu przestała i koniec. A pediatrze możesz kit wcisnąć, że pokarm chyba słaby bo się nie najada dziecko, że ciągle przy cycu i przejść na mm i tyle. Albo w ogóle bez tłumaczenia.

Ja też czasem jestem zmęczona i mówię o tym przy rodzinie, taka jest prawda, matki mają prawo być zmęczone i trzeba o tym głośno mówić. Nie jesteśmy robotami.

Ja ostatnio przeszłam rozmowę z mężem, po wizycie u znajomej, która mi się żaliła, że ma 5 miesięczne dziecko w domu a mąż ją w opier... że obiadu nie ugotowała, że nie posprzątane w domu itd.. zaczęłam mu opowiadać i tak się rozmowa zaczęła... i w sumie wiele rzeczy mu powiedziałam, m.in. to, że opieka powinna spoczywać na obojgu rodziców, że facet po pracy ma prawo być zmęczony ale również ma obowiązek opiekować się dzieckiem a nie tylko matka i zobaczymy... to pewnie nie ostatnia nasza rozmowa w tym temacie, ale już teraz widzę, że warto !

polecam Wam spokojne rozmowy z mężami/ partnerami niż duszenie w sobie, bo frustracje narastają, a potem to się mocno odbija na związku, potem się odechciewa seksu, spotkań z rodzinami, brak wsparcia, zrozumienia i w końcu pojawiają się zdrady itd itd

trudny to jest czas dla związku, ale tylko spokojna rozmowa daje efekty, widzę to po sobie

a jak Wasze okresy, wróciły? u mnie wrócił i jest nienajgorzej, cykle jak przed ciążą póki co

mi wisi jeszcze trochę skóry na brzuchu po cesarce, 3 miechy minęły, ale robienie brzuszków mnie jeszcze boli, więc robię inne ćwiczenia i licze na to, że to wyćwiczę

w sumie ludziska dookoła mówią mi, że wyglądam jak bym w ciąży nie była, że wróciłam do figury, nieskromnie powiem, że jest ok, ALE...

ale ciało jeszcze nie wróciło do wyglądu takiego jakiego ja bym sobie życzyła :)) i będzie wymagało ćwiczeń

Gosia ja też oversize noszę, nie mogę jeszcze ubrać ciuchów sprzed ciąży zbyt dopasowanych.. heh osttanio mnie rozbawiło jak znjaoma do drugiej znjaomej (5 miechów po ciąży i został jej bruzszek spory) z tekstem wyjechała, czy ona aby nie jest znowu w ciąży, bo tak się zaokrągliła.. ludzie to są ciekawscy... a ten brzuszek to jej został z pierwszej ciąży...nieźle

ostatnio przczytałam ciekawe stwierdzenie:
"ODCHUDZANIE POWODUJE, ŻE ŁADNIE WYGLĄDA SIĘ W UBRANIU, ĆWICZENIA POWODUJĄ, ŻE ŁADNIE WYGLĄDA SIĘ NAGO" - co Wy na to?

Słyszałam też, że ciało kobiety zmienia się przez 9 miesięcy w czasie ciąży i tyle samo czasu potrzeba, żeby doszło do siebie po ciąży...
w sumie ma to sens..

Ja nie zakładam czapki w takie upały, na fotelik do auta kładę pieluszkę, bo materiał z fotleika to coś sztucznego, małej główka mocno się poci na tym materiale. Do wózka też tetrową wkładam pod główkę, ewentualnie zawieszam tetrową na budzie gondoli - a jak jest chłodno to wtedy zakładam cieńką czapeczkę

Pozdrawiam i udanego tygodnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasienkas ja od początku używam przegotowanej wody :) A butelki i smoczki sterylizujemy, jeszcze jakiś czas na pewno będziemy po każdym jedzeniu :) Młody zarazków na pewno nałapie od naszych dużych psów :))

Dziewczyny skoro macie takie problemy z paznokciami, to nieśmiało polecam manicure hybrydowy. Ja sobie zrobiłam po porodzie pierwszy raz i to przypadkiem (u fryzjera przedlużała się kolejka, więc mi zaproponowali w ramach rekompensaty, pomyślałam - czemu nie?), i byłam zachwycona! W sumie nigdy poza ślubem nie miałam żadnych akryli czy żeli, ale ten manicure robi się ok. pół godzinki, a trzymał u mnie dwa tygodnie. I paznokcie pod nim się nie łamią, bo utwardza. Według mnie fajna sprawa, jedna sprawa z głowy, mamy mało czasu żeby dbać o siebie, trzeba chodzić na skróty :))

Kasienkas super fajne hasło, muszę sobie na pulpicie ustawić :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja małemu chustkę na głowę wiążę. A teraz siedzę z nim w cieniu i na głowie ma chustkę. Na pupie pieluszkę wielorazową i bodziak z krótkim rękawem. I przykryłam go cienką pieluszką tetrową.

Co do manucure hybrydowy, to taki głównie robię u kosmetyczki. Kolor obowiązkowo przezroczysty :P (ale od porodu nie miałam czasu na taką przyjemność). Same paznokcie jeszcze ujdą, najgorsza jest ta sucha, szorstka popękana skóra na paznokciach i krosteczki n
Jakby alergiczne na palcach . mąż mi kupił krem "profesjonalny" z ziaja. Czuję ulgę, ale na razie się jeszcze nie wygoiło. A może to od przewijania się tak robi? :P uczulenie na kupkę :P

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasieńkas ja smaruje młodego zwykłym babydreamem 50+, póki co się sprawdza i ja jestem spokojna jak na nóżki czy rączki świeci słońce ;)
a ubieram go na krótki rękawek i na spacerze miał krótkie spodenki (w domu ściągnęłam)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mimo ze mala,spi przeważnie na boczkach a tylko gdy jest obudzona ma glowke na wznak odnosze wrażenie że glowka robi się plaska z tylu ,w sumie malutka nie miala jakiejs super okraglej Glowy nigdy ale teraz mnie to zaczyna martwić,to tylne ciemiączko jest plaskie ,myslicie ze moze za Malo wit d ? Pilnuje tej glowki od początku mimo to niepokoję , dola wylapuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Domikaj i to najwazniejsze, pewnie chce sobie zajac czas, podobno facet na bezrobociu to ciezka sprawa, zwlaszcza dla Niego, potrzeba wsparcia, jest, jak mowisz, fajny, pogadacie i powinno dotrzec za ktoryms razem :) Mezczyznom trzeba kilka razy tlumaczyc co i dlaczego bo... Oni maja pudelka My kabelki ;)

Ciuszki zakladamy 68.

Wanienka tez roi sie za mala ale w duzej bedziemy za jakis czas kapac po prostu.

Drosera ja uzywam profilaktycznie,ani starsza corcia ani Ania nigdy nie mialy odparzonej pupy, a taka ciekawostka ze DADA jest robiona przez PAMPERS-a :P ta sama firma prodkuje, ot pewnie na jakosci troszke traca,albo po prostu sieciowkiobstawiaja dlatego cena nzsza bo zbyt wiekszy w biedronkach.

Drosera widze ze cierpliwa jestes jak ja ;0 cwiczenia po jakims czasie dopiero efekty daja, po miesiacu powinnas zauwazyc, jak za ciezkie to zacznij od krotszych cykli albo jakies lzejsze cwiczenia na poczatek, z czasme kondycja sie polepszy to pojedziesz z koksem.

Dziewczyny ten brzuszek ma czas... nie ma nic od tak. nawet jak sie schudnie to skora musi miec czas zeby do konca ladnie sie zejsc.
Mi po pierwszej ciazy waga spadla momentalnie, jak pisalam wrocilam do domu i juz jej nie bylo , calej! ale brzuszek byl i dopiero z 1,5 roku po ciazy (ie robiac nic bo zapalu i starzylo na kilka dni cwiczen) bylam zadowolona, a tera... waga schodzila wolniej. Brzuszek sie obkurczac wraz z karmieniem szybciutko,ale lekko zostalo, naprawde delikatnie,ale wiadomo do konca to jeszcze troszke.
Dajcie sobie czas.

Poza tym kobitki...piersi waza... :)

mirandaja jak w budzie wozka to opaske zey uszka przykryc, a tak to chusteke zeby glowke od slonca zakryc.

dla starszej przygotowujac mm przegotowana wode stosowalam zawsze.

Mysmy takie rozmowy przed Slubem jeszcze przeprowadzali ;) na temat wychowania, opieki nad dziecmi. Facet w pracy, Kobieta zajmuje sie Maluszkami 24h to meczace tez psychicznie,a dom... powino sie dzielic, nawet jak nie ma dzieci a oboje pracuja. To hmmm jesli pracuja oboje to i dom podzielony.
Moj Maz zawsze mowil,ze bedzie pomagal bo On w pracy,ale ja na etacie z dziecmi wiec obowiazki sa NAsze a nie moje.

Co do spraw damsko-meskich polecam Gungora po raz kolejny haha

U Nas Rodzicielsktwo niczego nie zmienilo, jesli sie w czyms nie zgadzamy to "bo tak" a nie odnosnie dzieci, w sensie opieki, reszte przegadujemy. Nie jest to czas trudny zatem w Naszym przypadku, tylko wrecz rozwijajacy :)

Hybryde tez polecam, sama kupilam w zeszlym roku lapme i lakierozele, jest super swiecisie i dlugo trzyma.

Ja mam ziajke filtr 50

Mattelka glowka az tak sie nie martw, ciemiaczko nie powinno byc zapadniete,ale ksztalt dochodi do siebie jakis czas, moja pierwsza Córcia miala "wydluzona" lekko glowke, bo sie przeciskala przez kanal ,ale po jakims czasie i kladzeniu na rozne strony ,unormowalo sie i juz :)

Dobrego popoludnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ruminka wiem, że to pampers robi, ale chyba na jakości nie traci, tak samo jak sosy Aspiro to tak naprawdę Łowicz - i nie ma żadnej różnicy!

Jeżeli chodzi o ćwiczenia to cierpliwość jest, tylko efektów nie ma ;) Już od 3 tygodni robię po 10 km co 2 dni, teraz doszły ćwiczenia, no w końcu na pewno się doczekam.

Też mam lampę do hybrydy :D Polecam, nieduży wydatek, a efekty naprawdę warte zachodu, tym bardziej, że moje naturalne paznokcie nigdy do niczego się nie nadawały... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka nie martw sie, wydaje mi sie ze główka to jeszcze przez jakiś czas sie bedzie kształtować. Możesz przy okazji szczepienia podpytać pediatre. Olga na początku spala na boczkach a teraz juz tylko na pleckach (pewnie tez przez to pieluchowanie) i z glowka jest oki lekko moze splaszczona z jednej strony przez ta asymetrie ale nie martwie sie tym.
My bylysymy dzisiaj u neurologa na kontroli (z racji tego ze mala urodzila sie po terminie i wazyla 2600g) i wszystko ok ewetualnie za 3msc mamy przyjsc z racji na to jej obnizone napiecie miesniowe .Nawet doktor powiedziala ze juz nie musimy tej dodatkowej pieluszki nosic fjuuu dobrze ze ostatnio juz tylko na noc zakladalam bo mi szkoda malej bylo, tak slicznie fika nozkami :)
Nie wspomne ze cala droge mi plakala w samochodzie i u lekarza :D z powrotem tez dopiero przy domu zasnela ech stresujace sa te wizyty. Mimo wszystko mam jednak satysfakcje ze sama to ogarnelam :)

Pozdrawiam dziewczyny i uciekamy na spacer w koncu jakaś normalna pogoda sie zrobila bo wcześniej taki upal ech
A czapeczki tez nie zakładamy chyba ze mocno wieje no i budka w sumie zaslonieta pieluszka jest zeby słońce nie świeciło. Dzis idziemy w samym rampersie i przykryta lekkim kocykiem.
A smarujemy linomagiem przeciwsłonecznym ale trochę ciężko sie go rozsmarowuje ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ru.minka i gusia dzieki za wsparcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny za informacje o produktach :D Jakoś tak mam, że lubię próbować wielu rzeczy więc będę zmieniać

Mattelka od pediatry wiem, że główka ma rok na ukształtowanie Powiedział, że jak dziecko siada to zazwyczaj kształt dochodzi do siebie Także się nie martw :*

Czapki w takie upały nie zakładam, no chyba ze tesciowa widzę na horyzoncie ;) Młody ma katarek już od tygodnia, mam wrażenie że to od klimatyzacji w aucie bo nic innego mi nie pasuje

Drosera te 10 km to z wózkiem robisz? Jakąś trasę sobie obrałaś czy np. włączasz aplikację i odlicza 10 km? :) Ja chciałam biegać, ale cycki za ciężkie a może to kolejna wymówka :P

Także polecam hybrydę, zrobiłam sobie na stopach na wakacje Na dłoniach też raz miałam, 2 tygodnie wyglądało super

Walczymy z ciemieniuchą, zaczęłam od oliwki Słyszałam też o szamponie mustelli na ciemieniuche, pewnie się skuszę jak to dziadostwo nie ustąpi

Jak to u Was jest z zabawkami dla maluchów? Mam wrażenie że mój młody ma je głęboko :P Najbardziej interesują go wszelkie żyrandole i czarne rzeczy np. wyłączony telewizor W sumie nie ma w tym nic złego, ale czasem mi go szkoda jak tak leży sam Gdyby się interesował zabaweczkami to nie miałabym wyrzutów sumienia że może powinnam do niego mówić etc

Też uciekam na dwór bo w czasie upału wolę zostać w domu, pozdrowienia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka tak, z wózkiem. Zazwyczaj idę z domu na bulwar, po bulwarze kurs tam i z powrotem i z bulwaru do domu, to mam akurat 10 km. A jak idę w inną stronę to włączam endomondo i odliczam ;) Ale w takie upały jak dzisiaj to wiadomo, chowamy się w domu z zaciągniętymi żaluzjami. Nie wiem jak Wasze maluchy, ale mój baaaardzo źle znosi, jest cały rozmarudzony, a momentami konkretnie rozwrzeszczany.
Klimatyzacja jak najbardziej dorosłego przeziębi, a co dopiero maluszka.

Na bieganie jeszcze chyba jednak za wcześnie, ja przed ciążą biegałam, ale teraz to zdecydowanie jeszcze nie czuję się na siłach. Szczerze to bardzo miednica mnie boli, okolice spojenia najbardziej, nie wyobrażam sobie biegać, chyba następnego dnia bym się z łóżka nie podniosła :/

Mój mały chętnie wchodzi w interakcje z zabawkami, najchętniej od firmy Lamaze. Mamy zebrę-grzechotkę, żyrafkę i kapitana kalmara, wszystkie trzy to hiciory :) Ale faktycznie lampy i telewizor też są fajne, ja mam w pracy dwie lampy witrażowe, młody patrzy się na nie jak zaczarowany :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominikaj a moze to brak jakis witamin? Suplementujesz jakies?

U nas z tego co pamietam pierwszym zabawkowym hitem okazal sie taki dzwoneczek firmy Bright Starts, mala byla nim oczarowana do tej pory jezdzi z nami na spacery i do samochodu. Po skoku rozwojowym ktory przechodzilysmy w 12 tygodniu (oj co to bylo za marudzenie, masakra mala sama nie wiedziala czego chce...) mala juz jest bardzo zainteresowana zabawkami glownie grzechotki a i ma nawet szmaciana lale ;) choc czarna lampa czy karnisz tez sa na caly czas topie, no i ostatnio odkrywamy lustro ;]
Korzystamy tez z maty edukacyjnej tam to polezy pol godzinki na raz spokojnie a macha lapkami jak szalona ;) no ale co sie dziwic jutro stukna jej 3miesiace ach jak ten czas szybko leci..

Kasienkas - do mojej kolezanki tez tak ostatnio mowili a byla 6 miesiecy po porodzie i tylko brzuszek jej zostal ech ludzie to zero wyczucia czasem maja ;]

drosera podziwiam Cie ;) ja to poki co moge ewentualnie ograniczyc slodycze na tyle mnie stac.. swoja droga musze zobaczyc ile ja robie na spacerach km
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gusia myślę, że robisz więcej, niż myślisz :D Ja to słodyczy akurat nie jem w ogóle, ale apetyt ciążowy mi został :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Agnieszko 56 :) . Ja schudlam 19 kg w dwa i pol miesiaca ,ale w ciazy przytylam 10 kg tylko. Nie robie nic oprocz codziennego dzwigania wozka na 4 pietro i pare treningow Ewy Ch. Zasluga karmienia chyba....Wczesniej chorowalam na tarczyce i tylam niesamowicie , podczas ciazy tarczyca sie cudownie wyregulowala i teraz tez jest narazie ok. Dzieki uregulowanym hormonom tarczycy pewnie tak chudne. Ale to dobrze bo zrzuce wszystko co nagromadzilam przez szesc lat;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka aż zzieleniałam z zazdrości :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ruminka..
dla niektórych to bardzo trudny czas, dla innych łatwiejszy
u nas chyba też z większym przytupem na rozwijający :)
wydaje mi się, że to kwestia wypracowania, stażu i ....rozmów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka56
u nas tez była lekka ciemieniucha, wyczesywałam miekką szczotką i masowałam opuszkiem palca z oliwką i zeszło po 3 dniach wszystko ładnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też szczoteczka wyczesalam jak mała jakoś miesiąc miała. Robiłam to jak ja karmilam a że mała potrafiła i godzinę jeść to szybko nam to zeszło :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, przypadkiem trafiłam na Wasze forum, szkoda, że tak późno. Również urodziłam w kwietniu. Powoli dopada mnie deprecha ;) i doskwiera codzienna rutyna. W Gdańsku mieszkam od roku, nie mam tutaj zbyt wielu znajomych, stąd moje pytanie, może są wśród Was osoby zamieszkałe Gdańsk-Chełm i okolice chętne na spotkanie z dzieciaczkami (spacer, kawa itp.). Pozdrawiam i gratuluję maluszków :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny :-)

U nas właśnie strzeliło 3miesiące :) nawet nie wiem kiedy ten czas minął... zdecydowanie za szybko... mały z dnia na dzień zainteresował się zabawkami :D jeszcze do nie dawna tylko leżał i się im przyglądał, czasem machnął ręką aby jakąś rozbujać leżąc na macie teraz bierze w ręce i oczywiście wszystko pcha do buzi.
Dziś byliśmy na szczepieniu, biedny znów się upłakał a mnie serce ściskało :( teraz śpi i odpoczywa po nieprzyjemnych wrażeniach a ja korzystam i na chwilę usiadłam by do Was zajrzeć.
Waży już 6300 w pieluszce i mierzy 63cm... ach rośnie ten mój chłopak jak na drożdżach :)

w te upały to staramy się z nim nie wychodzić na dwór bo za gorąco dopiero idziemy po 17... czapki mu nie zakładam bo wystarczająco ciepło ma w wózku a w głębokim osłonięty od ewentualnego wiatru, nie lubi jak na niego świeci słońce więc przewieszam pieluszkę tetrową.
Krem z filtrem używamy od początku, nawet jak nie było upałów to smarowałam go 50 musteli -jestem bardzo zadowolona, z resztą mamy wszystkie kosmetyki tej firmy i polecam (najtaniej w gemini do kupienia).

Agnieszka56 my też przerabialiśmy ciemieniuchę ale jakiś miesiąc temu, używałam krem musteli na ciemieniuchę -smaruje się nim na noc i rano zmywa najlepiej szamponem w piance (działa przeciw powstawaniu) schodzi od razu.

Mattelka ale efekt :) wooooow zazdroszczę :)

Ja od porodu straciłam 15kg, ale marzy mi się jeszcze z 8, jakoś ostatnio nie mogę się zmobilizować by zacząć ćwiczyć ;/ a powinnam bo moje cialo mi się nie podoba i nie mogę na siebie patrzeć... najgorsze ze w ciągu dnia przy małym nie mam kiedy, może teraz bedzie bardziej zainteresowany zabawkami to moze znajdę i czas dla siebie... bo wieczorem po całym dniu jak już śpi ja padam i nie mam na nic siły ;/

miłego dnia Wam życzę pomimo upalnej pogody... ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj anel87, ja z Gdyni wiec troche daleko ;)

Bylam dzisiaj dziewczyny złożyć wniosek o kartę rodzinna w Gdyni http://www.gdyniarodzinna.pl moze kogos zainteresuje, wystarczy jedno dziecko :) moze sie kiedys przyda

A dziewczyny wybieracie sie ze swoimi maleństwami na basen?
Olga ma juz tez 3 miesiace od wczoraj ;D wiec to chyba niedlugo mozna by juz isc...

Pozdrawiam i miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gusia ja też z Gdyni :) Może się kiedyś na spacer umówimy, Domikaj może by chciała dołączyć :)
Ja z synem na basen na pewno będę chodzić, do Jezuitów, ale mój jeszcze za mały, bo zrobił mi psikusa i sie w maju urodził, wiec ma dopiero skończone 2 mce.

Dzisiaj mieliśmy szczepienie, na razie bez żadnych dodatkowych atrakcji dzień mija, zobaczymy, czy tak samo się skończy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez z Gdyni, mieszkam blisko bulwaru, więc jak coś to zawsze mogę się dołączyć na spacer :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się wybieram w najbliższym czasie na basen, również do Jezuitów w Gdyni Dam znać jak było :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jasne dziewczyny bardzo fajny pomysł, chętnie na spacer się wybiorę :) ja mieszkam na Małym Kacku, do bulwaru mam na piechotkę godzinę drogi (nie to że już kiedyś szlam ale google maps mi to wyliczyło całe 4,7 km :) ale myślę że bym jakoś autem najwyżej podjechała.

My chyba zatem też do tych Jezuitów się wybierzemy ale na początku sierpnia, chce poczekać aż mała ogarnie stabilnie swoja główkę.
Agnieszka56 super, czekam na relacje ;)

Na weekend wybieramy się nad morze do Białogóry, takie pierwsze mini wakacje ..trochę się stresuje jak Olga to zniesie ech ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gusia to mieszkamy po sąsiedzku, bo ja w Orłowie ;) Jak upały trochę zelżeją to możemy się umówić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda, że z Gdańska nikt się nie odezwał. Ale przynajmniej dziewczyny z Gdyni się umówiły ;-) Powiedzcie, czy Wy też macie od początku z pociechami takie przygody? U mnie zaczęło się od nieoczekiwanej cesarki, potem brak laktacji, kolki, nietolerancja laktozy, niepożądany odczyn poszczepienny i pobyt w szpitalu a teraz refluks :/ Ktoś zmaga się z refluksem? Mam nadzieję, że to już koniec zlej passy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anel87 u mnie też cesarka (choć była wiadoma - położenie miednicowe), brak laktacji, mega kolki i refluks, a do tego pielucha frejki na biodra, plasterki na przepuklinę i asymetria ułożeniowa :) tak, jest ciągle coś :)
z tego wszystkiego została nam asymetria.
ile ma miesięcy Twój maluch? u nas za tydzień cztery miesiące i refluks sam powoli przeszedł, ale od początku drugiego miesiąca dawałam codziennie wieczorem Gastrotuss Baby, może i u Ciebie się sprawdzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Mirandaja za odpowiedz :) Mały kończy za 2 dni 3 miesiące. Nam tez pediatra zaleciła ten syrop, mamy podawać go podczas karmień nocnych. A ile razy Ty podawałaś? I ile ml? Bo tam jest taki przeskok niemowlęta do 5 kg 2,5-3ml a już dzieci do 3 lat 5 ml. Zdiagnozowano u Was refluks po ph metrii, czy tak ogólnie z objawów? Bo my nie mieliśmy żadnego badania. Strasznie ulewa, wręcz wymiotuje, do tego ciągle kaszle i ma lekki katar/wydzielinę w nosie. Też chcielibyśmy mieć to szybko za sobą, bo niby dzieci po cesarce i refluksie są bardziej zagrożone astmą.
Jak się ogólnie czujesz po cesarce? Wyczytalam gdzieś ostatnio, że dopiero po pół roku można zacząć ćwiczyć po zabiegu a ja już powoli nie wytrzymuję, wyglądam jakbym chodziła już z następnym w ciązy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem z okolic Pruszcza, ale bywam w Gdańsku 1-2x w tygodniu. Ja też miałam przygody... cesarka (położenie poprzeczne więc było wiadome), kolki, nietoleracja laktozy a teraz dziąsła swędzące i mała ma problem z wypuszczaniem bąków.
Poza tym jest ok.

Ja w sumie szybko zaczęłam chodzić po cesarce i dość sprawnie to szło (jestem jak dynamit i nie mogłabym leżeć w łóżku całymi dniami, choć czasem to wskazane pewnie by było). Minęły już 3.5 miesiąca i ja ogólnie czuję się dobrze po cesarce. Rana ładnie się zagoiła i teraz od jakiś 2 tygodni smaruję już bliznę kremem na blizny cepan.

Kilka razy próbowałam ćwiczyć, bo chcę wrócić do sylwetki sprzed ciąży. Robienie brzuszków mnie jeszcze boli niestety :(( a właśnie na wyćwiczeniu brzucha mi najbardziej zależy.

Wiele osób mi mówi, że super wyglądam i w ogóle nie wyglądam jak bym w ciąży była. Na szczęście przez ubranie nie widać, ale to co się widzi pod prysznicem samemu... to już tak dobrze nie wygląda.

Najbardziej wkurza mnie flak na brzuchu, który został, rozciągnieta skóra, która musi być wyćwiczona, żeby jakoś to ładnie wyglądało.

Ja czytalam gdzieś, że dopiero po pół roku to można zacząć biegać. Ćwiczenie zalecane jest już od 2 tygodnia po cesarce, ale oczywiście z odpowiednim dawkowaniem ćwiczeń i rodzajem ćwiczeń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie najbardziej denerwuje to, w ile swoich ubrań nie mogę się zmieścić już :( czekają....
po cesarce czułam się szybko ok, staram się robić brzuszki, ale maksymalnie 50 i padam, potem boli w środku. Blizna wygląda ładnie, jestem zadowolona. Ale jak sobie przypomnę ten ból przez pierwsze 3 dni....ałałała ;)

co do syropu, to lekarz zalecił 2,5ml przed karmieniem ok 20 i 2,5ml po karmieniu ok 24 (jak zaczynaliśmy to w tych godzinach jadł), potem synek "wyrzucił" to karmienie o 24 i jednocześnie przeskoczył 5kg, więc dawałam mu 5ml przed jedzeniem do karmienia ok 20-21.
Refluks pierwszy raz zauważył lekarz na usg brzucha gdzieś w 4 tygodniu i chwilę potem synek zaczął ulewać. Ale u nas nie było tak źle, nie wymiotował, nie "chlustał", na moje oko około 1/10 wylewał tego co zjadł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
drosera, dada sa chyba delikatnie sztywniejsze, ale jak dla nie i tak sa super. :) nie wiem czy nie lepsze od samych pampersiakow.

Efekty po kilku miesiacch.
a robilam kilka dni cardio 50 pajacow, 20-30 min. steppera, 50 polbrzuszkow, 50 unoszen posladkow na lezaco i wymachy nog po 25 na kazda.
Teraz olalam ;p troche mam na brzuszku,ale czuje sie dobrze ze soba i jzu :) moze na jesien zaczne ak sie chlodniej zrobi.

Nasza starsza miala taka po boczkach plaska glowke i mowili Nam ojej, ojej, ja tam nie panikowalam, przekladalam i teraz mam sliczna Córunie i tyle :P glowka ma czas, po prost przekladac trzeba. Bedzie ok.

Aneczka lbi byc noszona zeby sobie ogladac rozne rzeczy, lubi na bujaczku miec zabawki i chwile sie interesuje, pieeeknie rzyma glowke na lezaco na brzuszku kilka minut.
Przewraca sie z brzuszka na plecki odpychajac sie jedna raczka.
We wtorek wazyla 5800 wiec znow 1600 na plusie. Rosnie MAlenka,nie wiem jak ze wzrostem,ale zakladamy 68, mierza tylko klate piersiowa i obwod glowki.Wkurzaja mnie te szczepienia nadal i coraz bardziej jestem przeonana ze cos w tym jest porownujac moja pierwsza córcie i Sharana(chyba Ty mwoilas o tych rozhisteryzowanych Mamach ;)), nie jestem rozhisteryzowana ;) , bynajmniej...
Po czasie przyponialam sobie ze moja Mala (pierwsza) miala chyba wysoka goraczke w szpitalu, ja bylam wowczas tak niesiwadoma ,ze myslalam,ze skoro co chwila jakis obchod i mnostwo pielegrniarek sie przewija i nic nie mowia to chyba tak ma byc po tej szczepionce, a pamietam,ze wtedy os czulam ;/
Córka rozwija sie wolniej, wszytsko nadgania,ale jednak wolniej ;/ tyczy sie to takze mowy, wykluczylam w rozmowach wszelkie przyczny okoloporodowe post i prenatalne wiec...;/ nie wiem no trzeba pilnie obserwowac, tym razem uwazam, pilnuje i obserwuje i tyle.

Mattelka gratuluje owocnej walki z waga :)

Kasienkas pewnie, stazu to My jakiegos powalajacego nie mamy,ale mysle ,ze z czase wypracowuje sie formy starania o zwiazek i bardziej sie rozumie i zmeczenie i radosci zwiazane z opieka nad Malenstwem :)
My "walczymy" z dwójka tez :)

Na ciemieniuche dobrze jest po kapieli zostawic oliwke na jakis czas, wsmarowac, moze czapeczke zalozyc,( ja jeszcze zakladam co by nie przewialo)i po odczekaniu jak sie wchlonie troche, wyczesac. powinno pojsc gladko ;) ale z wloskami niestety najczesciej ;) te delikatniejsze wypadaja.

Anel87 wita w gronie ;) ja z Redy ;/

Gusia mysmy byli na domkach w polowie czerwca, bylo calkiem niezle,ale upalow nie bylo choc bylismy przygotowani biorac polnamiot etc .;)
Tym razem bylismy we Wladyslawowie,ale Bialogora jest supee i nie jest taka oblegana, w zeszlym rku zesmy tam jezdzili.

Anel87 nie patrz tak na to bo sie tylko bedziesz frustrowa, to wszystko minie ;) na wiekszosc przypadlosci niemowlecych jest jakas rada. My z pierwsza corcia przechodizlismy tez rozne rzeczy od kolek, przez zaparcia i jak sie wydawalo tysiac innych spraw.
a nietolerancje laktozy delicol jest ok, moze jeszcze troche i MAlenstwo wyrosnie bo prewod pokarmowy zacznie sam ladnie pracowac jak trzeba?
Teraz przechodzilismy tres z pepekiem, okazal sie niepotrzebny, bolesne oddawanie gazow i mialam zalamania jak wydawalo mi sie ze nie mam pokarmu ale sienie dalam, myslalam pozytywnie i ulozylo sie. Dawalam bobotic i delicol. Delicol jest typowyna nietolerancje laktozy bo to enzym trawiacy laktoze, laktaza.

Kasienkas samo cwiczenie brzucha nic nie da, trzeba rbic cs oolnokondycyjnego, cardio bo same brzuszki wyrobia Ci miesnie pod tkanka tluszczowa, a trzeba jeszcze robic cos zeby te tkanke spalac, a ona schodzi rowno z calego ciala niezlaeznie czy robisz podskoki czy jezdzisz na rowerze. Trzeba sie spocic.

Ja jak siedze to mam jeszcze troche tluszczu i skory,ale jak stane prosto to nie widac, jest ok, ujedrnic sie trzeba bedzie i bedzie ok ;) a ciuchy... na mnie wisza te sprzed ciazy. Nosilam 36/38 a teraz to juz bite 36 w sensie dolu bo piersi oczywiscie...powiekszaja gore ;)

Dobrego dnia
Rahhel daj znac jak u Ciebie.
image
image
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasienkas to wpadaj na kawę jak będziesz w Gdańsku;)
Zazdroszczę dziewczyny tak szybkiego powrotu do formy, gdybym jeszcze nie miała egzaminów i obrony na głowie, to może jakoś jeszcze zmobilizowałabym się do ćwiczeń... No i gdybym mogła liczyć na pomoc partnera... Pracuje po 15 albo i więcej godzin dziennie, 7 dni w tygodniu a ja ciągle siedze sama i wszystko na mojej głowie :/
Mirandaja - a nie było u Was zaparć po tym syropie? Bo u nas pierwszy raz nie było przez cały dzień kupy, powiązałam to z tym syropem. Delicol niestety nie zdał u nas egzaminu. Z kropelkami czy bez i tak się darł. Dostawał Bobotic (położna stwierdziała, że działa bardziej na wyobraźnie mam;)), Espumisan 100, Dicoflor. Potem odkryłam, że mam po prostu bardzo nerwowe dziecko i jego krzyki były związane z tym, że: za mało mu leci, za dużo mu leci, nie odpowiada mu pozycja karmienia, jakiś drobny hałas wyprowadza go z równowagi a nie daj Boże rozmawiałam z kimś w trakcie karmienia... i tak 24 godziny na dobę gęga i gdera i piszczy, nie mogę odejść od niego na sekundę ;)

Aha, dziewczyny, w Carrefourze są Pampersy w promocji, te duże kartony w cenie 80 zł. I taka mała anegdota przy okazji pieluch. Mój facet nie bardzo orientował się w rozmiarach, miał pierwszy raz kupić pieluchy, dzwoni i mówi całkiem poważnie: "He? Na opakowaniu są kilogramy, ale o co chodzi? O to ile kg on zrobi do tej pieluchy?". Gdy już będziecie używać tych największych, nie czekajcie aż uzbiera się 18 kg ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anel87 witam:-) ja tez mieszkam na chelmie. Z tym ze spotkac sie na spa er moze nie byc tak latwo. Nasza malutka ostatnio jest w porze spaceru mega marudna i zdatza sie powrot juz po 15 minutach pod blok. Jak sie mala troche unormuje to chetnie:-)

Dzis wlasnie wrocilismy z tygodniowego pobytu na dzialce na kaszubach. Pierwszy utlop z dzieckiem zaliczam do udanych. Balam sie klopotow ze snem ale staralismy sie by miala jak najbardziej podobne warunki do zasypiania jak w domku i bylo ok:-) nawet padl rekord spania, a mianowicie 8godzin10minut!!!!!!! Rewelacja:-)

Kasienkas u mnie w kwestii kilogramow tez juz nic nie zostalo. Przytylam w ciazy niecale 9kg, a jak wyszlam do domu w trzeciej dobie po porodzie to juz zostalo tylko 2,5kg ktore same zjechaly. Ale calkowicie sie zgadzam z tym ze mimo ze inni mowia ze wygladam jakbym w ciazy nie byla to ja widze zmiane, jedrnosc juz nie ta i wiem ze czeka mnie sporo pracy zeby mnie wlasne cialo znow satysfakcjonowalo:-) to powiedzenie trafione w 10!!!!

Ola jeszcze nosi 56 i juz powoli wchodzimy w 62. Urodzila sie 49cm i gonimy dzielnie:-) z waga idzie lepiej bo juz 5500:-D w niedziele bedzie miala 2,5miesiaca:-)

Aaaa moze to nie na miejscu bo czesc z dziewczyn na diecie... ale ...
U Szydłowskiego sa najlepsze jakie dotad jadlam jagodzianki. Baaardzo duzo jagodek w srodku, poprostu PYSZOTA:-D chyba sie uzalezniam:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czy ja wiem, nie cieszy mnie to za bardzo te 19kg w dol ,bo skora na brzuchu robi za fartuch tyle tego jest:( piersi wiszą jak wisiory .... Ale ciesze się ogromnie ,ze mam dwie fajniuchne dziewczynki i ze sa zdrowe. Weronisia wazy juz 6 kg a w srode konczy 3 miesiace ;) .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Kaja, w takim razie daj znać jak się unormuje :) My mieszkamy na Ujeścisku :)

Miłego, spokojnego weekendu wszystkim:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy wypadają Wam włosy ??? Matko Boska u mnie masakra....wiem, że po ciąży wypadać miały, ale taka ilość.. horror... zakupiłam właśnie kompleks witam SILICA, polecam, kiedyś już go stosowałam i był super i teraz też zamierzam go brać, mam nadzieję, że to szybko minie.. :(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mattelka skroa potrzebuje czasu, sama wiesz, to nie pierwsza Twoja ciaza.
Fakt ze cialo traci na jedrnosci,ale skóra po takim rozciagnieciu potrzebuje czasu zeby sie wstapic, moze samoistnie nie da sie wszystkiego,chociaz ja jakies 1,5 roku po 1 ciazy juz w ogole nie moglam narzekac, chyba ze na tluszczyk,z ktorym nic nie robilam,ale skora w sumie wrocila do normy.
Teraz na brzuchu spodziewam sie,ze sie zejdzie jeszcze, sadze,ze do roku bedzie sie dzialo ;) chyba ze sama sie wezme i bede ujedrniac,ale ...lenia mam i az tak mi to nie przeszkadza bo jak stoje to zepupelnie nie widac.
To samo jest z rozstepami ewentualnymi, po czasie straca na itensywnosi i nie bedzie ich tak widac.

Musze sie pochwalic,ze wczoraj przerobilam 10 kg ogorkow (okolo) :D robilam w zalewie curry i tabasco. ufff

Kasienkas po ciazy wypadanie to norma ;)
Co prawda mi jeszcze za bardzo nie wypadaja,ale mysle,ze dlatego ze karmie i hormony jeszcze inaczej sa wydzielane.
Po pierwszej cizy lecialy mi tak ze znajoowalam je wszedzie i wkurzaly jak nie wiem, na pduszce potrafilam znalezc niezle ilosci takze ,spoko, to minie jak sie unromuje wszystko w organizmie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny :)

Anel87 już miałam ostatnio napisać ale jakoś mały mnie rozproszył i szybko kończyłam moje bazgroły na forum :) ja mieszkam na orunii górnej wiec nie daleko i chętnie się spotkam na spacer :) w tym tyg na pewno nie dam rady ale w następnym już na pewno znajdę czas... ;D
Co do przygód od czasu porodu to chyba każda z nas to przechodzi ;/zawsze coś się dzieje... jesteś pewna ze to refluks? u nas mały też bardzo ulewał a wręcz rzygał wszystko co zjadł i podejrzewaliśmy refluks, ale zrobiłam test i odstawiłam całkowicie nabiał i się okazało że ma skazę białkową... na początku objawiało się tylko ulewaniem a później doszło AZS. Teraz jak pilnuje co jem jest okej choć czasem zdarzy mi się coś nieświadomie zjeść co małego uczula bo niestety przy skazie białkowej często występuje nietolerancja jeszcze innych pokarmów i zaraz jest wysypany i znów mu się uleje... już myślałam go odstawić od cycka ale chyba jeszcze chwile się przemęczę... może szybciej dzięki niemu schudnę.

Ru.minka nasz też uwielbia być noszony na rękach aby oglądać wszystko dookoła... już się zastanawiamy nad nosidełkiem bo niestety ale te 6kg już się mega czuje na rękach.
Widzę że też dbasz o przetwory na zimę :)już coraz rzadziej się to spotyka jak jest wszystko dostępne w sklepach. Ja ogórków jeszcze nie zrobiłam ale już mam zapas kompotów z truskawek :) teraz ich nie jem ze względu na małego ale zimą chętnie się otworzy taki słoiczek :)

Kasieńkas wypadanie włosów to moja zmora ;/ niestety gubię ich strasznie dużo i mówią, że po porodzie wypadają wszystkie te które zatrzymały swoje wypadanie podczas ciąży... u mnie niestety ze względu na tarczyce włosy wypadają przez cały ten czas bardzo intensywnie... nawet fryzjer zwrócił mi o to uwagę w czasie ciąży... obym łysa za jakiś czas nie chodziła ;/

Agnieszka56 daj znać jak było pierwszy raz na basenie :)

My po pierwszym krótkim urlopie... byliśmy od czwartku w kozim grodzie... blisko i super warunki na pobyt z dziećmi :)hotel pełen ludzi a 90% to rodziny z dzieciaczkami w różnym wieku, szkoda tylko że od wczoraj pogoda się popsuła.

miłego wieczoru :)

pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anel87 - żadnych zaparc nie zaobserwowalam :) kupka byla i jest ciągle 1-2x dziennie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ag-86 te wlosy to norma, jak pisalam po pierwszej ciazy tak mi lecialy ze doslownie garsciami mozna bylo wyciagac i byly WSZEDZIE,absolutnie ;/
Na szczescie troche ich mam ;) i wszystko przeszlo po jakims czasie.

Teraz jeszcze az tak nie wypadaja,ale mysle,ze to przez karmienie i to jeszcze przede mna bo juz zaczynam obserwowac,ze leci ich wiecej niz w ostatnim czasie.

Jesli chodzi o przetwory to owszem, owszem ;) ogorki lubie w zalewie curry i z tabasco ;D, natomiast owoce to dżemy i musy,albo mrożon w calości. Swietnie do mrozenia nadaja sie jagody,nic sie z nimi nie dzieje po rozmrozeniu:) a do deserow sa mega :)

Dobrego dnia Dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie pisałam od 3 tygodni! Na początek nowy wątek bo dużo wpisów już mamy :)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=552623&c=1&k=160
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Pytanie o wynajem (32 odpowiedzi)

Mam pytanie jesli wynajmuje mieszkanie rodzinie a umowę najmu podpisze tylko 1 osoba. To gdzie...

tabletki antykoncepcyjne- jakie polecacie?? (71 odpowiedzi)

chciałabym zacząć brac tabletki antykoncepcyjne, wiem że lekarz powinien je dobrać. Ale jestem...

Permanentny ból głowy.. :( (44 odpowiedzi)

Od jakiś 2-3 tygodni permanentnie boli mnie głowa. Dzień w dzień, przez większość czasu. Zawsze...

do góry