Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.8
z tego co mi mówili, to pępowina jest najgroźniejsza jak już dziecko jest "duże" (ostatnie tygodnie, albo po terminie). Mój chrześniak był 2 tyg po terminie i też się biedactwo w pępowinę zaplątał...
rozwiń
z tego co mi mówili, to pępowina jest najgroźniejsza jak już dziecko jest "duże" (ostatnie tygodnie, albo po terminie). Mój chrześniak był 2 tyg po terminie i też się biedactwo w pępowinę zaplątał i musieli go lampami rozgrzewać. "Naszym maluszkom" nie powinna jeszcze zagrażać, no ale obserwować trzeba... NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE!!!
Po USG nasz Ramzes III Stefan II Batory (wersja robocza imienia, bo nie możemy dojść do porozumienia) ma 996gr i 25 cm - podobno waga w sam raz, ale trochę jest "za długi" - mąż się cieszy, że Ramzesik będzie koszykarzem :)
ale mi narobiłyście smaku tymi muffinkami... z rabarbarem robię tylko zwyczajny kruchy placek (jeśli któraś chce przepis), ale muffinki i zupa rabarbarowa brzmią zabójczo dobrze!!! a ja już też 12 kg do przodu, a dziś równo 3m-ce do terminu...
tak z innej beczki, czy któraś z Was wie czy "Mamo nadchodzę" w ogóle się odbędzie?! zero info na ich stornie i fb...
zobacz wątek