Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.8
Dumelek - ja prałam w 60 st pieluchy razem, tetrowe z flanelowymi :)
Nic im się nie stało :)
Ja truskawki wcinam na potęgę, co dzień, już chyba z 2 tygodnie, wcześniej hiszpańskie,...
rozwiń
Dumelek - ja prałam w 60 st pieluchy razem, tetrowe z flanelowymi :)
Nic im się nie stało :)
Ja truskawki wcinam na potęgę, co dzień, już chyba z 2 tygodnie, wcześniej hiszpańskie, teraz juz polskie, nawet pleśniaka piekłam już z truskawkami :)
W ogóle byłam dzisiaj na ryneczku na Przymorzu, truskawki juz po 6,5 pln, kupłam młode warzywka, będe robić botwinkę jutro z dobieranymi młodymi ziemniaczkami dla męża a dla mnie chłodniczek :)
Ja chyba jednak nie moge wyjeżdżać z domu, drugi dzień w domu i moja noga przypomina nogę i kostkę widać i ścięgna, a nie słoniową kończynę :) Mała kręci się coraz bardziej, szaleje i uciska mi pęcherz, a tak to u mie w miarę ok, brzuch czasami twardnieje ale jeszcze nie zbyt często, kręgosłup nie boli, więc nie narzekam :)
Ja już mam chyba wszystko gotowe, torba na porodówkę spakowana, na wypis też, musze tam podorzucać jedynie dowód, aparatm telefon itd a do szpitala mam chyba wszystko przygotowane tylko muszę się spakować, a czeka mnie jeszcze wysterylizowanie smoczka, muszli laktacyjnych i laktatora, które chcę zabrać ze sobą no i musze dokupic ręczniczki papierowe, bo w domu uzywamy mega rolek i takiego twardszego a takiego raczej nie upchnę :)
Wczoraj powiesiłam firanki i zasłonki w pokoiku, zostało pościelić prześcieradełka i spróbować wpinanie fotelkia do samochodu :)
W sumie to już nie mogę się doczekać :)
Pogodę mamy super, więc dziewczyny jak możecie to korzystajcie :) Ja dzisiaj byłam na 2 - godzinnym spacerku, na rynku i w bibliotece :)
Miłego dnia :)
zobacz wątek