Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 10)
Aaa Kaoma nie nakreczaj sie. Ja miałam straszne problemy z karmieniem mlodej. Ona nigdy nie zjadla bezpośrednio z piersi. Gdyby nie laktator to bym nie miala mleka. Te proby i brak efektow...
rozwiń
Aaa Kaoma nie nakreczaj sie. Ja miałam straszne problemy z karmieniem mlodej. Ona nigdy nie zjadla bezpośrednio z piersi. Gdyby nie laktator to bym nie miala mleka. Te proby i brak efektow doprowadzily mnie do mega baby blusa. Chodzilam i ryczalam.
Z mlodym nastawilam sie na walke. A okazalo sie ze sam wszytko umie:) sam sie przystawia prawidlowo nic mnie nie pogryzl je jak szalony kupy siku robi tzn ze wszystko jest ok. Na prawde przyszlo to nam bez najmniejszego wysilku. Nawet moj maz jest w szoku pamiętajac poprzednie problemy ze teraz jest tak super.
Mysle ze u mnoe paradoksalnie pomogla mi cesarka i to ze caly pierwszy dzien lezalam z mlodym przy piersi. Dzieki temu on ssal i rozkrecila sie laktacja a ja uwierzylam ze dam rade:)))
zobacz wątek