Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 10)
Tak tylko to nie było normalnie ze krew się lała ze mnie, jestem po 3 porodzie i nigdy tak nie mialam, dziś znów lekkie plamienia.
A my dziś mieliśmy koszmarna noc, otóż po wczorajszym...
rozwiń
Tak tylko to nie było normalnie ze krew się lała ze mnie, jestem po 3 porodzie i nigdy tak nie mialam, dziś znów lekkie plamienia.
A my dziś mieliśmy koszmarna noc, otóż po wczorajszym szpitalu czekała na nas nie miła nocna niespodzianka, otóż pół nocy dwoje dzieci wymiotowalo na zmianę, dobrze że nie byłam sama i fajnie ze moja córcia kochana tak ładnie spała tej nocy bo co prawda znów wieczór ciężki do usypiania ale za to przespala 6 godzin, dopiero o 4.00 miałam pobudke a do tej pory sytuacja z dziećmi się ustabilizowala, jeszcze rano starszy zwracał ale dostał czopek i teraz śpi, aż się boje co dzień pokaże bo oni jutro jada a ja tu sama z maluchami zostaje i nie mam kompletnie nikogo jakby coś się dzialo.
zobacz wątek