Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 10)
Nie Angel na co dzień już nie jest tak pięknie z nimi a szkoda bo byłoby mi znacznie łatwiej a tak więcej kłótni, krzyku i płaczu i dlatego zdecydowanie wolę jak są osobno, starszy biega na dworze...
rozwiń
Nie Angel na co dzień już nie jest tak pięknie z nimi a szkoda bo byłoby mi znacznie łatwiej a tak więcej kłótni, krzyku i płaczu i dlatego zdecydowanie wolę jak są osobno, starszy biega na dworze i jest spokój w domu, gorzej będzie zimą, ale to znów młodszy urośnie to może bardziej będą się dogadać.
A ja jestem załamana usypianiem młodej, dziś od 19.30 do tej pory walkę stoczyliśmy, nie wiem dlaczego na wieczór jest tak duży problem ale od jutra wieczora przed karmieniem zacznę podawać jej kropelki bo może brzuszek dokucza,szarpie się przy piersi, jest niespokojna, trochę płacze choć boję się że ona tak ze zmęczenia bo jednak i tak na koniec to pierś ja uspokaja i usypia a ja jestem tym mega zmęczona bo nie dość że cały dzień przy niej karmienie usypianie a jeszcze te drzemki których chyba z 20 robi to jeszcze na sam koniec funduje mi takie zmęczenie ze już na nic nie mam czasu nawet żeby zjeść i często zasypiam przy niej, później się budzę i gazę światło.
zobacz wątek