Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 12)
Mlody jest marudny najbardziej w wozku,wyjsie na spacer to masakra.Dzisiaj tata wracal zobaczyl ,ze ide z brzezna do portu z młodym na rekach to mnie zgarnal do domu :)
Nie mogę narzekac...
rozwiń
Mlody jest marudny najbardziej w wozku,wyjsie na spacer to masakra.Dzisiaj tata wracal zobaczyl ,ze ide z brzezna do portu z młodym na rekach to mnie zgarnal do domu :)
Nie mogę narzekac wieczorem,bo od 19:30 sam się domaga ,żeby Go odlozyc do lezeczka i zasypia sam,a Kube trzeba było nosic i bujac.
zobacz wątek