Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 12)
My po szczepieniu, jakieś oblężenie było w ośrodku, zeszło nam półtorej godziny. Zniosła nawet lepiej niż ostatnio. Jutro z rana jedziemy na pobranie krwi, lekarka dorzuciła nam jeszcze dodatkowe...
rozwiń
My po szczepieniu, jakieś oblężenie było w ośrodku, zeszło nam półtorej godziny. Zniosła nawet lepiej niż ostatnio. Jutro z rana jedziemy na pobranie krwi, lekarka dorzuciła nam jeszcze dodatkowe parametry do zbadania za jednym kłuciem.
Każde dziecko inne, ja dziś poczułam się nieswojo, była babka z córeczką, tak na oko 5 miesięcy a ważyła z 4kg, taka malutka, drobniutka , moja wyglądała przy niej jak wielkolud:)
zobacz wątek