Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 2)
Ja tak miałam na poprzedniej wizycie, po prenatalnych badaniach. Zrobił mi cytologię, bo już musiał. Szyjkę też z łaski sprawdził. USG to polegało tylko na sprawdzeniu czy serce bije. Ani nie...
rozwiń
Ja tak miałam na poprzedniej wizycie, po prenatalnych badaniach. Zrobił mi cytologię, bo już musiał. Szyjkę też z łaski sprawdził. USG to polegało tylko na sprawdzeniu czy serce bije. Ani nie zważył maluszka ani nie zmierzył. Chwila moment, też nie dostałam żadnego zdjęcia gdzie po kilka dostawałam już od 4 tc ;/ na szczęście to była jednorazowa akcja, a chodzę prywatnie więc uważam, że należy mi się szczególne traktowanie. Z drugiej strony staram się rozumieć, że lekarz to też tylko człowiek, który pracuje na 2, często 3 etaty i ma prawo mieć gorszy dzień ;)
zobacz wątek