Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 2)
Mi sie okropnie nasiliła alergia w ciąży, potem doszła do tego astma, na kota, pyłki i właśnie chemie taką jak proszki do prania. Byłam zakochana w mojej kotce więc całą ciąze brałam leki....
rozwiń
Mi sie okropnie nasiliła alergia w ciąży, potem doszła do tego astma, na kota, pyłki i właśnie chemie taką jak proszki do prania. Byłam zakochana w mojej kotce więc całą ciąze brałam leki. Niestety miarka przebrała sie pod koniec ciąży kiedy miałam tak silny kaszel ze wpadałam w stany bezdechu. Lekarz kazał mi wybierać albo zdrowie albo kot, więc wysłałam ją do rodziców. Po porodzie wróciła do nas niestety na krótko bo moje objawy nie minęły, więc po około 7miesiącach pojechała na wieś do kuzynki gdzie żyje szczęśliwie do dzisiaj. Po następnych kilku miesiącach odstawiłam zupełnie leki. Dziś biore tylko sporadycznie jak coś pyli. Zobaczymy co bedzie tym razem.
zobacz wątek