Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 2)
Ja też na początku piłam soki, z jabłek, pomarańczy, kiwi, a teraz mnie odrzuca, nie mam w ogóle ochoty. Podobnie z orzechami włoskimi, jadłam ja na okrągło, teraz mnie mdli na ich widok ;/ odrzuca...
rozwiń
Ja też na początku piłam soki, z jabłek, pomarańczy, kiwi, a teraz mnie odrzuca, nie mam w ogóle ochoty. Podobnie z orzechami włoskimi, jadłam ja na okrągło, teraz mnie mdli na ich widok ;/ odrzuca mnie też od pieczywa, zwłaszcza ciemnego ;/ z dobrych rzeczy, zaczęłam znów jeść jogurty, płatki z mlekiem, w ogóle nabiał, bo wcześniej wymiotowałam. A tak to raczej większość rzeczy jem normalnie. Większych specjalnych zachcianek nie mam, ani na kwaśne ani na słodkie. Różnie, dzisiaj mam mega ochotę na nutellę, tak jak mogła nie istnieć tak dzisiaj muszę się wybrać i kupić, bo nie wytrzymam no :D
zobacz wątek