Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 2)
Nam się to nie zdarzyło, ale na początku wypytywaliśmy naszą pediatrę o różne rzeczy, w tym także zanoszenie się maleństwa. Wówczas lekarka tłumaczyła nam, żeby starać się nie dopuszczać do...
rozwiń
Nam się to nie zdarzyło, ale na początku wypytywaliśmy naszą pediatrę o różne rzeczy, w tym także zanoszenie się maleństwa. Wówczas lekarka tłumaczyła nam, żeby starać się nie dopuszczać do sytuacji kiedy dziecko robi się już sine, bo może dojść nawet do niedotlenienia mózgu - nie wiem na ile wierzyć lekarzowi a na ile nie,ale nas przekonała. Wytłumaczyła także wówczas, że jedną z metod jest, dmuchanie dziecku w buźkę i nosek tak jakbyś chciała zdmuchnąć piórko z jego twarzy. Wtedy dziecko łapie powietrze i zaczyna z powrotem oddychać.
zobacz wątek