Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 2)
Co do diety to mi nie nie mówił:) tylko że mam uważać na toksoplazmozę.
A co do łóżeczka to my mieliśmy drewniane. mój mąż w pewnym momencie napalił się na turystyczne bo mu koledzy...
rozwiń
Co do diety to mi nie nie mówił:) tylko że mam uważać na toksoplazmozę.
A co do łóżeczka to my mieliśmy drewniane. mój mąż w pewnym momencie napalił się na turystyczne bo mu koledzy naopowiadali że takie fajne ale ja poszłam sobie do sklepu pooglądałam i podziękowałam. głowinie dlatego że są głębokie a w normalnym łóżeczku dziecko na początku leży bardzo wysoko co jest mega wygodne bo schylać się tak nisko kilka razy dziennie to ja dziękuję.
Teraz pożyczam od przyjaciółki kołyskę na początek. jeszcze nie wiem jak rozwiążemy kwestie organizacji domu pod nowe dziecko więc kołyska będzie jak znalazł zwłaszcza że jest na kółkach. Przewijak będę miała osobny z ikei.
I oficjalnie mówię że mam dość tej ciąży! ciągle coś mi jest. a to brzuch boli a to głowa a to chce mi się spać a to mnie mdli...zwariować można. w poprzedniej ciąży nie rozumiałam kobiet które mówiły że ciąża to nie jest stan błogosławiony. czułam się fantastycznie i mogłam wszystko robić. a teraz? masakra jakaś!!!!
zobacz wątek