Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 3)
Kaoma fajnie masz że mogłaś podjąć tam pracę,ja puki co już 7 rok siedzę w domu i wariuję,a tu jeszcze jedno dziecię w drodze,plany nam to zupełnie zweryfikowało.Kwas foliowy to brałam do końca 12...
rozwiń
Kaoma fajnie masz że mogłaś podjąć tam pracę,ja puki co już 7 rok siedzę w domu i wariuję,a tu jeszcze jedno dziecię w drodze,plany nam to zupełnie zweryfikowało.Kwas foliowy to brałam do końca 12 tygodnia,a teraz to już chyba nie trzeba,no ja jakbym zdecydowała się na witaminy to musiałby mi ktoś z Polski przywieść takie bez jodu,bo tu takich nie ma,A Ty przy Hashimoto jod bierzesz?To prawda żaden gin tu nie zaleca witamin,a co do polskich ginekologów,miałam okazję poznać panią ginekolog polkę,jezdziłam do niej 15 km,a okazała się d*pa nie lekarz,niby taka milutka,a tak naprawdę wredna s...która na całą wizytę poświęcała całe 4 min wraz z USG,czasem zapomniałam o co chciałam zapytać bo już mnie do drzwi odprowadzała,zrezygnowałam z końcem 3 miesiąca,mowa tu o poprzedniej ciąży,teraz mam niemca i może jest bardzo bojażliwy to już wolę takiego bo przynajmniej niczego nie przeoczy,ale co postraszy to postraszy hehe,oby teraz wszystko dobrze się skończyło,obwiniam się bo mam w domu dużo stresu i zaraz głupie myśli że to może przez to,sama nie wiem.
zobacz wątek