Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 3)
Podczytuje Was, bo mam termin na koniec czerwca więc wiele tematów jest mi do niektórych z Was bliższych niż do majówek ;)
Ja jestem zdecydowana na pobranie krwi pępowinowej. Zależy co ktoś...
rozwiń
Podczytuje Was, bo mam termin na koniec czerwca więc wiele tematów jest mi do niektórych z Was bliższych niż do majówek ;)
Ja jestem zdecydowana na pobranie krwi pępowinowej. Zależy co ktoś uważa za spektakularne osiągnięcia. Same komórki macierzyste mają potencjał nieograniczony tak naprawdę (przetestowane na moim psie, któremu życie uratowały, co prawda nie autologiczne a allogeniczne, ale u psów nie ma zgodności tkankowej więc nie ma zbytniej różnicy) więc ja traktuję to jako ubezpieczenie - oby nigdy nie musiały się przydać. Znam dwa przypadki w których gdyby były autologiczne komórki macierzyste można by uratować życie małych dzieci. Niestety nie było takich komórek, a czas nie działał na korzyść i maluszki zmarły... Dla mnie jest to wystarczająco przekonujący argument.
Pozdrawiam Was serdecznie! :)
zobacz wątek