Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 4)
Tak to wszystko się zgadza co napisałaś kaoma,a tęsknota za krajem jest i pewnie zawsze będzie i ludzie choćby z tego tylko powodu wracają do kraju,tylko że u nas to o zupełnie coś innego...
rozwiń
Tak to wszystko się zgadza co napisałaś kaoma,a tęsknota za krajem jest i pewnie zawsze będzie i ludzie choćby z tego tylko powodu wracają do kraju,tylko że u nas to o zupełnie coś innego chodzi.Widzisz ja z kolei tutaj nie czuję się bezpiecznie bo oboje z mężem nie znamy języka,więc trudno mówić o swobodnym życiu,ja ciągle zestresowana,uzależniona od innych a nie zawsze mogę na kimś polegać choćby na głupim telefonie w ważnej sprawie,bo ludzie dzisiaj wiadomo jacy są.Nie mam tu nikogo bliskiego i wogóle z nikim się nie spotykam,więc dochodzi jeszcze taka samotność i monotonia,tylko dom i dzieci.No a drugim tutaj problem jest brak mieszkań,a te które pojawiają się wolne a jest ich jak na lekarstwo mają kiepskie warunki i do tego teraz poszły bardzo w górę,więc ciągle szukamy nowego M a ogłoszeń zero,więc u mnie to już nie tylko napady ale ja poprostu chce wracać,nie wiem czy to kwestia klimatu innego,czy samej psychiki ale czuję się żle niemal każdego dnia tutaj,noi zachorowałam też na tarczycę,wcześniej nie miałam z nią problemów.
zobacz wątek