Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 4)

Marta25 wlasnie jest tak jak piszesz z pensji mozna normalnie zyc. Nie mam na mysli luksusu ale zycie bez stresu. Ja przeprowadzke przezylam troche z opoznionym wybuchem. Mimo ze znam miasto super... rozwiń

Marta25 wlasnie jest tak jak piszesz z pensji mozna normalnie zyc. Nie mam na mysli luksusu ale zycie bez stresu. Ja przeprowadzke przezylam troche z opoznionym wybuchem. Mimo ze znam miasto super bo zanim poznalam meza mialam krotki epizod jako Aupair, no i tyle lat latalismy tu do rodziny meza. Ale jednak zycie na stale to co innego. NAgle okazuje sie ze do lekarza musisz isc z mezem, nie otwierasz drzwi kominarzowi bo sie boisz ze sie nie dogadasz, sasiadow unikasz bo jeszcze ktos cie zagada, a w sklepie oblewa Cie pot jak kasjerka o cos zapyta. Mi puscily nerwy jak corka zaczela tu chodzic do przedszkola. Obydwie plakalysmy, ja z bezsilnosci a ona biedna nic nie rozumiala. Na cale szczescie jej wychowawca byl wspanialy czlowiek, wielki niewidomy facet, do ktorego corka sie przylepila i jakos pokonala trudnosci. Ja bylam troche w szoku jak to niewidomy moze dzieci uczyc ale powiem wam ze to byly najlepsze jej miesiace w przedszkolu bo tyle sie od niego nauczyla a glownie dzieci wiedzialy ze nie kazdy jest taki sam i trzeba ludzim pomagac. Niestety zamarlo sie biedakowi nagle na zawal serca choc mial 32 lata. Dzis corka radzi sobie super chociaz czasem brakuje jej jakiegos slowa. A ja najgorzej przezylam jak corka dostala kamieniem w glowe w przedzkolu i do mnie zadzwonili, a ja nie zrozumialam nic tylko tyle ze cos nie tak. Jezu bieglam jak na polamanie karku, i nie bylam nawet w stanie nic powiedziec o nic zapytac... dzsiaj maz czasem jeszcze gdzies ze mna musi isc, zalatwia wciaz wiekszosc spraw ale ja juz mam to gdzies co o mnie pomysla, tyle ludzi poznalam na krusach jezykowych, ktorzy tu mieszkaja po 17lat maja 3 lub4 dzieci i nie znaja ani slowa po niemiecku. i to juz uwazam za totalna masakre. I oni sie niczym nie przejmuja. a wlasciwie one bo to same kobiety byly.
Ania a jak Twoje dzieciaki? napewo ze szoly, przedzkola czy zlobka przynosza slowka do domu? z tego co moge Ci polecic to nauka z ksiazek dla dzieci, czytanie gazet i dobry tlumacz w telefonie ja mam pons i bab.la (offline) i to sie super sprawdza. w bab.la masz tez bardzo duzo calych testow np do lekarza, urzedu, jak napisac list itd. oraz wydrukowanie sobie calosciowych rozmowek przez telefon np jak zrobic termin itd.poszukaj sobie tez kursu jezykowego dla kobiet z dziecmi, gdzie przez 2,3 godziny ty sie uczysz a w pokoju obok opiekunki zajmuja sie dziecmi i tam jest nacisk na rozmowi typu lekarz, przedzkole, szkola itd. i to jest dofinansowane 50 proc z panstwa wiec placisz grosze albo integracionkurs tez z dofinansowaniem. A z mieszkaniami jest masakra to fakt. Ofert jest bardzo malo.
Ja dziewczyny, mam dzis straszny dzien, alergia mnie dobija. Maz dzis dzwonil do Kliniki bo jestem naprawde w zlym stanie i kazali mi zwiekszyc stopniowo dawke z 1 do 3 tabletek na dobe, bo nic innego nie mozna zrobic, a ja juz nie daje rady oddychac ustami, czasem sie lapie na tym ze mam takie bezdechy i potem mi sie czarno w oczach robi. jezu sie rozpisalam. milej niedzieli

zobacz wątek
10 lat temu
~kaoma

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry