Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 4)
Ja u kobiety byłam tylko raz i powiedziałam sobie nigdy więcej. Z pewnych przyczyn w szkole podstawowej musiałam iść na badanie ginekologiczne. Trafiłam do ośrodka niby przystosowanego i...
rozwiń
Ja u kobiety byłam tylko raz i powiedziałam sobie nigdy więcej. Z pewnych przyczyn w szkole podstawowej musiałam iść na badanie ginekologiczne. Trafiłam do ośrodka niby przystosowanego i specjalizującego się w badaniu dzieci. Badała mnie starsza pani ginekolog, była bardzo nie delikatna i opryskliwa.
Od tamtej pory chodzę tylko do mężczyzn i uważam, że są o wiele bardziej delikatni przy badaniach (albo po prostu miałam szczęście i na takich trafiałam).
zobacz wątek