Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 5)

Niestety prawda jest taka, że wszystko zależy na kogo się trafi na dyżurze. Mi lekarka z Zaspy swój szpital odradzała...ech..
Ja też daleka jestem myślenia o porodzie, ale moi lekarze już... rozwiń

Niestety prawda jest taka, że wszystko zależy na kogo się trafi na dyżurze. Mi lekarka z Zaspy swój szpital odradzała...ech..
Ja też daleka jestem myślenia o porodzie, ale moi lekarze już ustalają, jak to ma wyglądać. No i hematolog postanowił trzymać mi leki przeciwzakrzepowe do samego końca, a to praktyka nie spotykana i obawiam się reakcji na porodówce.

Jak dla mnie te 7-8 tysięcy za poród to jednak mocne przegięcie, ewidentnie widać, że chcą zarobić, bo brakuje im konkurencji. Mnie to by nie chcieli i za te tysiące na porodówce:)

zobacz wątek
9 lat temu
~Smerfeta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry