Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 5)
Jeszcze odnośnie klinicznej, łóżka z regulacją na pilota są także w salach"nie komercyjnych". Też chciałam być w sali o podwyższonym standardzie, nawet było miejsce i mąż ją zaklepał...co się...
rozwiń
Jeszcze odnośnie klinicznej, łóżka z regulacją na pilota są także w salach"nie komercyjnych". Też chciałam być w sali o podwyższonym standardzie, nawet było miejsce i mąż ją zaklepał...co się okazało, nagle sala została zajęta, a mnie i męża olano i to, że sala była zamówiona, akurat chyba była bardziej "potrzebująca" osoba... jedzenie jakos ujdzie, ale czasem nie spelnia wymogow matki karmiacej (seler w zupie?), wiec trzeba uwazac, opieka poporodowa jakakolwiek nie istnieje, urodziłaś radź se sama, wręcz byłam świadkiem jak dziewczyna dostała opierdziel, ze dzwoni, a "nie jest umierajaca", bo tylko w takich sprawach nalezy uzywac dzwonka i zawracac glowe pielegniarkom...zszyta zostałam tak, ze polozna zlapala sie za głowe, krocze miesiac po proodzie bylo w oplakanym stanie, łazienka pomimo ze wspolna zawsze byla wolna, sprzatana dwa razy dziennie, na salach jest cieplo. poscieli nie zmieniano w ogole, wiec zaopatrzcie sie w podklady.
zobacz wątek