Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 6)
Długi weekend przed nami, piękna pogoda a ja znowu będen sama, bo mąż ma dyżur w pracy. Jakoś nikt mnie nigdzie nie zaprasza, a ja nie wiele mogę zaoferować siedząc w domu. Znowu chce mi się płakać...
rozwiń
Długi weekend przed nami, piękna pogoda a ja znowu będen sama, bo mąż ma dyżur w pracy. Jakoś nikt mnie nigdzie nie zaprasza, a ja nie wiele mogę zaoferować siedząc w domu. Znowu chce mi się płakać nad tą swoją samotnością. Normalnie bym się nie przejmowała tylko wzięła rower, pojechała na plaże , a tak... Osiedlowy spacer z psem mi zostaje, albo siedzenie na tarasie.
zobacz wątek