Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 6)
Dziewczyny, trzymam kciuki zebyscie wytrzymaly do terminow aczkolwiek objetnie ktora z nas by nie urodzila to i tak juz spoko, wszystkim blizej do konca niz do poczatka.
Ania27, fakt tu jest...
rozwiń
Dziewczyny, trzymam kciuki zebyscie wytrzymaly do terminow aczkolwiek objetnie ktora z nas by nie urodzila to i tak juz spoko, wszystkim blizej do konca niz do poczatka.
Ania27, fakt tu jest zupelnie inaczej niz w Pl przedszkolach, na poczatku uwazalam ze gorzej teraz ze lepiej bo widze ze dzieci sa bardziej samodzielne i nauczne empatii do innych. Nikt za nimi nie biega, same dokonuja wyboru jak np ubiora sie na dwor, dla mnie spoko bo musza sie uczyc samokontroli. Napewno jest roznica miedzy prywatnymi tutaj a panstwowymi ze wzgledu na personel bo warunki prawie niczym sie nie roznia. u nas wlasciwie moze 3 panie to takie prawdziwe Niemki a reszta to mieszanka wiec spoko bo rozne maja podejscie do dzieci jedne sa bardziej wymagajace inne liberalne. troche bardziej obawiam sie szkoly i zastanwiam sie czy nie dac corki do prywatnej, najlepiej katolickiej albo ewangelickiej.
zobacz wątek