Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 6)
Ojoj napisałam takiego długiego posta i wszystko mi znikło.
Ja pierwszego syna urodziłam 12 dni po terminie,a drugie dziecko 5 dni przed terminem,więc nie jest regułą że jak pierwsze...
rozwiń
Ojoj napisałam takiego długiego posta i wszystko mi znikło.
Ja pierwszego syna urodziłam 12 dni po terminie,a drugie dziecko 5 dni przed terminem,więc nie jest regułą że jak pierwsze przenosisz to z drugim może być podobnie.A z tym koktajlem to proszę nie rozśmieszaj mnie kaoma,bo go piłam jak po odejściu wód 10 godzin czekałam na skurcze,ale efekt był odwrotny,dostałam zatwardzenia hehe,niczego mi nie przyspieszył,a o lewatywę musiałam się sama wyprosić,bo tu nie robią.
Co do przedszkoli,to nie wiem co rozumiesz przez to że dzieci tu niby szybciej się usamodzielniają czy uczą samokontroli,bo to tylko tłumaczy ich lenistwo,przecież w Pl też nikt nie ubiera 3-latka,czy nie karmi ale jest większa troska,opieka,odpowiedzialność czego im brakuje i pewnie zawsze tak będzie choćby z uwagi na brak uczuciowości czy ciepła.Moje dziecko szybko się usamodzielniło,ale to dzięki mnie,oni są po to żeby dziecko mogło być przede wszystkim bezpieczne w przedszkolu,sama widziałam jak chłopiec siedział wysoko na drzewie,a pani nic na to kiedy zapytałam czy to normalne.Mój syn kiedyś dostał huśtawką w głowę,bo one stały w kupie i gadały,albo zasiadł do obiadu z brudnymi rękami,miały kiedyś taką wpadkę jak go odbierałam,specjalnie wcześniej przyjechałam żeby zobaczyć co on tak wogóle jada na obiady,a to też jest bez komentarza,w efekcie całego tego nieszczęsnego kindergarten syn miał operację,wyszła przepuklina po kilku latach,ma na zdjęciach jak spędzał czas,dzwigając i ładując kamienie na pojazd z przyczepą i tak 4 miesiące spędzał czas na zabawie,a te idiotki mówiły właśnie bo dziecko uczy się pokonywania zagrożeń jak spytałam co robi wysypana pokruszona kostka brukowa z ostrymi krawędziami i jakaż góra drewna,bo to niby miały być zabawki.
zobacz wątek