Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)
Ja biorę trochę więcej rzeczy, bo jeśli jeszcze zaliczę patologię, to muszę uwzględnić dodatkowe rzeczy dla siebie. No i mój mąż też nie będzie kursował do mnie dwa razy dziennie. Przy synku miałam...
rozwiń
Ja biorę trochę więcej rzeczy, bo jeśli jeszcze zaliczę patologię, to muszę uwzględnić dodatkowe rzeczy dla siebie. No i mój mąż też nie będzie kursował do mnie dwa razy dziennie. Przy synku miałam mało rzeczy a on wszystko obsikiwał i ulewał, więc ten standard ubranek okazał się mizerny i choć spędziliśmy tylko 3 dni w szpitalu, to ubranka i tak miałam dowożone. Teraz muszę się liczyć z tym, że zostanę trochę dłużej.
zobacz wątek