Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)

Ja dziś po wizycie.Ktg jak to lekarz określił bardzo ładne,wydaje mi się że dziecię spało albo spokojnie sobie leżało bo taki równy ten puls,aż dziwne bo rano wyszłam z domu z płaczem i aż cała się... rozwiń

Ja dziś po wizycie.Ktg jak to lekarz określił bardzo ładne,wydaje mi się że dziecię spało albo spokojnie sobie leżało bo taki równy ten puls,aż dziwne bo rano wyszłam z domu z płaczem i aż cała się trzęsłam.Noi główka już nisko,także poród może zacząć się w każdej chwili.To była wyjątkowo najkrótsza wizyta z obydwu moich ciąż bo tak zawsze tracę tam 1-1,5 godziny z czekaniem bo u lekarza to krótko bardzo.

No ja już też mam porobione wszystko,posprzątane,okna umyte,także mogę iść rodzić,noi ja w przeciwieństwie do Kaomy chcę już do szpitala nawet na 5 dni żeby odpocząć od domu,męża i dzieci bo czasem trzeba a ja nigdy takiej okazji nie mam.Teraz jestem sama w domu i aż mi dziwnie a zarazem pełen relaks i cisza,spokój,aż miło.

Dziś się tak wkurzyłam na mężucha,że powiedziałam że sama pojadę do szpitala i sama bez niego urodzę,nie potrzebuje jego skoro na co dzień nie widzi mojego wysiłku i poświęcenia,no bo po co odciążać kobietę na kilka dni przed porodem z obowiązków domowych,a czy chłop zrozumie że może też trzeba nabrać sił przed porodem a nie pójść tam skonanym.Ja też noce mam ciężkie bo gorąco,ciężko zasnąć,dzieci jeszcze nie są zdrowe,więc bieganie do nich po pokojach,a mi jest tak ciężko się podnieść z łóżka że aż wściekła wstaję,plus do tego toaleta.I tak wstaję póżniej niewyspana,zmęczona i zła a tu jeszcze problem żeby on szanownie podniósł się z łóżka i pomógł przy jednym kiedy ja szykuje drugie do przedszkola,Boże czy Wy też macie takie problemy z mężami?

zobacz wątek
9 lat temu
~ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry