Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)
Witam, na początek gratulacje dla Nowych Mam którym jeszcze nie zdążyłam pogratulować. Nadrobiłam już lekturę forum.
My wyszliśmy ze szpitala w czwartek popołudniu tak jak Karolina po...
rozwiń
Witam, na początek gratulacje dla Nowych Mam którym jeszcze nie zdążyłam pogratulować. Nadrobiłam już lekturę forum.
My wyszliśmy ze szpitala w czwartek popołudniu tak jak Karolina po dwóch dobach od porodu.
Ja jak już pisałam trafiłam na naprawdę pomocne położne i świetną opiekę i złego słowa ponownie na Kliniczną nie mogę powiedzieć. Ale dziewczyna ode mnie z sali, która rodziła co prawda też 14.07 ale już z nową zmianą wyszła z porodu z traumą, bo na nią ciągle albo krzyczano albo nie było nikogo aż mąż zaczął robić awantury to i jego okrzyczano że jak dalej będzie przeszkadzał to wyjdzie z porodówki :/ Więc wszystko zależy od ludzi na których się trafi.
Mój maluszek ma powiększone UKM w obydwu nerkach, ale nie jest to jakoś wielkie więc na chwilę obecną wystarczy kontrola USG w ciągu 4-6tyg po porodzie.
Córka zachwycona bratem, we wszystkim chce pomagać, dużo z nim rozmawia i oczywiście chwali się koleżankom z osiedla braciszkiem. Jutro idziemy na pierwszy spacer :)
Mąż staje na wysokości zadania od samego początku, po powrocie do domu, posprzątane, kwiaty dla żony gotowe kolacja przygotowana.
Dzisiaj mały zrobił sobie pauzę 2godz w nocy więc, rano mąż przypilnował żeby córcia dała nam odespać noc, i o 10 nas obudzili ze śniadaniem i gorącą herbatą :) Na szczęście ja się bardzo dobrze czuje i normalnie mogę funkcjonować.
W poniedziałek mamy wizytę patronażową położnej-jestem ciekawa jak nasz ssaczek przybiera.
Wczoraj piersi tak twarde, nabrzmiałe i gorące że nawet częste przystawianie małego nie pomagało więc laktator poszedł w ruch - pierwsze 100ml zamrożone.
Karolina siły i wytrwałości życzę i niech mąż nie zwalnia tempa w pomaganiu.
MadzikRóza współczuję tego co przechodzisz, ale o wojewódzkim słyszałam że oni za wszelką cenę nastawiają się na SN pomimo skierowania. Mam tylko nadzieję, że pójdą po rozum do głowy i nie będą Cię długo męczyć.
Zmykam bo maluszek zaczyna się budzić i trzeba kąpiel szykować.
zobacz wątek