Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)
Co do śliwek to mi kiedyś położna zalecała jeść suszone śliwki, kiedy mała przez kilka dni nie robiła kupy, więc suszone można jeść.
Byłam dzisiaj u ginekologa na ściągnięciu szwów z krocza,...
rozwiń
Co do śliwek to mi kiedyś położna zalecała jeść suszone śliwki, kiedy mała przez kilka dni nie robiła kupy, więc suszone można jeść.
Byłam dzisiaj u ginekologa na ściągnięciu szwów z krocza, bolało jak cholera, dobrze że krotko trwało, ale jak sobie o tym pomyślę to mam dreszcze..
zobacz wątek