Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)

Spokojnie dziewczyny macie jeszcze czas, mi do terminu zostało 2 dni i też jeszcze nie panikuje, na razie czekam, czuje że to już blisko na dniach choć różnie z tym bywa,nerwy mnie wezmą jak jak... rozwiń

Spokojnie dziewczyny macie jeszcze czas, mi do terminu zostało 2 dni i też jeszcze nie panikuje, na razie czekam, czuje że to już blisko na dniach choć różnie z tym bywa,nerwy mnie wezmą jak jak przez weekend nie urodze bo później to wiadomo strach przed wywoływaniem, jeżdżenie od swojego lekarza do szpitala.
Dziś też byłam na wizycie i choć ktg wykazuje jakieś tam drobne skurcze i sama też je czuje i męczą w nocy to nic więcej nie wskazuje na poród, wszystko szczelnie pozamykane.No mój maluch tez podczas ktg albo śpi albo grzecznie leży bo taki równy puls ok.130/min i lekarz chwali taki zapis.Zdenerwowalam się tylko bo znajoma powiedziała i w przychodni u małego tez ze mąż ma prawo do zwolnienia od pracy na kilka dni przed porodem zwłaszcza jak dziecko chore a ja jestem mega ta choroba juz zmęczona, nie wiem skąd wezmę siły żeby urodzić no ale niby się należy wysłali mnie kasy chorych po jakiś formularz a tam mi powiedzieli ze nie ma takiego prawa, ciekawe co jak bym zaczęła rodzić sama w nocy z dwójką dzieci, mąż nie zdążył by dojechać bo jednak jest w trasie co prawda nie tak daleko na szczęście ale może potrzebować nawet ok.2 godz na powrót, poza tym czuła bym się bezpiecznie kiedy byłby ze mną w nocy noi dobrze ze jest dziadek w razie czego ale oni nie muszą o tym wiedzieć, mimo wszystko nie dostałem, dobrze że już zaraz weekend.

zobacz wątek
10 lat temu
~ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry