Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 8)

Ja muszę wytrzymać jeszcze 24 godziny a potem niech się dzieje co chce:)))) Córka by nie przeżyła jakbym urodziła jej brata w dniu jej urodzin:)))

Choć jakoś nie sądzę żeby coś się... rozwiń

Ja muszę wytrzymać jeszcze 24 godziny a potem niech się dzieje co chce:)))) Córka by nie przeżyła jakbym urodziła jej brata w dniu jej urodzin:)))

Choć jakoś nie sądzę żeby coś się wydarzyło w ciągu najbliższego tygodnia. Jutro idę do lekarza zobaczymy co i jak.

Oj ja przez to że ściągałam pokarm spałam też po kilka godzin na dobę i to jeszcze w odcinkach po 2-3 godziny. jak ściągnełam mleko i szłam spać to zaraz budziła się córka na karmienie, jak ją nakarmiłam to zaraz włączał mi się budzik na ściaganie i tak w koło. a ściagałam co 3 godziny - choć de facto było to co 2,5 godziny bo ściąganie trwało pół godziny:) masakra. i tak przez 6 miesięcy. Potem zwiększyłam odstępy między ściagnięciami i było lepiej. ale i tak 8 całych miesięcy moje dziecko jadło tylko moje mleko - nie żebym ja tak chciała, ona nie chciała jeść nic innego...
Dlatego teraz chce karmić bezpośrednio. przynajmniej odpadnie mi ściągnie:)

zobacz wątek
9 lat temu
nyzosia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry