Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 9)

U mnie też cisza,dziś byłam na kontroli,badania wyszły dobrze,niby coś lekarz mówił że wód za mało,ja nie odczuwam żeby ubywały ale ponoć jak łożysko się starzeje to tak może już być.No i za dwa... rozwiń

U mnie też cisza,dziś byłam na kontroli,badania wyszły dobrze,niby coś lekarz mówił że wód za mało,ja nie odczuwam żeby ubywały ale ponoć jak łożysko się starzeje to tak może już być.No i za dwa dni ostatnia kontrola i zostawiają na oddziale w celu wywoływania porodu,bo dla nich to będzie już 11 dni po terminie,mówił też że jakbym nie zgodziła się na to,to dalej mam przyjeżdżać co dwa dni na kontrolę ale na 14 dzień to już cc mnie czeka więc wole ta pierwsza opcje a w ogóle to się zdenerwowałam bo mam źle wyliczony termin,aż o 5 dni za szybko bo spojrzałam do książeczki a tam data ostatniej miesiączki 23.10 co daje nam termin porodu 30.07 a nie 25.07 a że mam w dodatku późno owulacje to dziecko ma prawo jeszcze się nie urodzić i tak naprawdę jestem tylko 4 dni po terminie a nie 9 według ich pomyłki,kto w ogóle wymyślił takie daty na podstawie usg,wiadomo że jedne dzieci na danym etapie są mniejsze żeby później dogonić te większe i odwrotnie,z synem była odwrotna sytuacja mówili że dziecko małe do samego końca ciąży ale terminu porodu nie zmieniali z om,miał nie przekroczyć masy 3 kg,dziwne bo urodził się przed terminem z wagą 3480.Normalnie mam dość dziewczyny,kiedyś nie było takich wyliczeń jak pomiary dziecka a waga czy termin był podawany zawsze z om i było lepiej a teraz od tego wszystkiego można szału dostać jak i te badania genetyczne,po co to komu potrzebne taki stres.

zobacz wątek
10 lat temu
~ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry