Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 9)

Ja juz rozpakowana:)spac nie moge to napisze,caly dzien jakies tam skurcze pojechalam se na ktg,skurcze byly niebolesne tetno ok.potem do domu i ok 15_16skurcze co 7min niebollesne,ale cisnelo mnie... rozwiń

Ja juz rozpakowana:)spac nie moge to napisze,caly dzien jakies tam skurcze pojechalam se na ktg,skurcze byly niebolesne tetno ok.potem do domu i ok 15_16skurcze co 7min niebollesne,ale cisnelo mnie na dwojke to stwierdzilismy ze jedziemy zwlaszcza ze na ostatnim badaniu szyjka zgladzona 2,5palca. Jakos przed 17ruszylismy i akcja ustala w drodze,to stwierdzilam ze poczekamy w aucie czy cos sie zadzieje,skurcze wrocily co 6min niebolesne i tak do 19 prawie. O 19dwa skurcze bolesne wiec postanowilismy wyjsc do izby przyjec,kliniczna. Jak doszlam z parkingu na izbe to krwawilam i skurcze juz mocne,na ip 3palce,na porodowke. Na porodowce bylamm o 19.20 a o 20 mala na swiecie wiec ekspres. Znieczulenia nie zdazyli podac.gorsze bylo pozniej bo lozysko nie chcialo wyjsc,podali oksy,potem lyzeczkowsnie bo cos nie tak,to dopiero byl bol...chhyba te skurcze porodowe mniejj bolally...szycie tez bolesne:( no i tyle:))

zobacz wątek
10 lat temu
~Paulagd

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry