Też pamiętam, że dziewczyna na sali, która dokarmiała dostawała takie małe buteleczki z gotową już mieszanką.
Ja jestem nastawiona na karmienie piersią, ale wiadomo różnie może być.
...
rozwiń
Też pamiętam, że dziewczyna na sali, która dokarmiała dostawała takie małe buteleczki z gotową już mieszanką.
Ja jestem nastawiona na karmienie piersią, ale wiadomo różnie może być.
Córka na początku miała problem ze złapaniem jednej piersi, z drugą było ok, w szpitalu doradzono mi żebym w dalszym ciągu próbowała przystawiać a poza tym ściągała mleko z tej piersi i podawała z kieliszka, a nie przez smoczek skoro chcę karmić piersią. Tym razem też tak zrobię jeśli będzie jakiś problem, żeby nie przyzwyczajać do butelki.
zobacz wątek