Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.13 :)
                    
                        a tak z innej beczki:)
wczoraj spotkałam znajomych..świeżo upieczonych rodziców., opowiadali o swoim synku...i tak im a właściwie jej zazdrościłam że ma już poród za sobą, ze wie że...
                        rozwiń                    
                    
                        a tak z innej beczki:)
wczoraj spotkałam znajomych..świeżo upieczonych rodziców., opowiadali o swoim synku...i tak im a właściwie jej zazdrościłam że ma już poród za sobą, ze wie że wszystko jest okiej i ze ma swoje maleństwo...a ja mam wszystko przed sobą...na co mój mężuś powiedział że my mamy fajniej bo przecież fajnie jest tak wyczekiwać:)))
a druga refleksja: po raz trzeci spotkałam sie z sytuacją gdzie kobieta ani słowem nie wspomina porodu, albo mówi wiesz ok, da sie przezyć, nie jest tak źle...za to facet...my gat..."stary poród rodzinny- daj se spokój toz to koszmar zobaczysz" i strasza mi mojego odwaznego:) swoją droga to śmieszne że faceci taką traume przeżywają podczas porodu, a my kobiety jakbysmy nie zwracały uwagi...
 
                    
                    zobacz wątek