Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *10*
o rany, pól dnia nieobecności i tyle czytania :))
ja mam plus 7 kg. przez ostatie 4 tyg przytyłam 1 kg, jestem zadowolona, choć ważę już ponad 80 kg. rozstępów, odpukać, jeszcze nie...
rozwiń
o rany, pól dnia nieobecności i tyle czytania :))
ja mam plus 7 kg. przez ostatie 4 tyg przytyłam 1 kg, jestem zadowolona, choć ważę już ponad 80 kg. rozstępów, odpukać, jeszcze nie mam, ale smaruję się dzielnie 2xdziennie. moja mama miała rozstępy ze mną w ciąży, ale z moją siostrą już nie. więc ie wiem, czy aj jestem uwarunkowana genetycznie :) moja siostra nie miała rozstępów, ale ona to chudzielec.
narobiłyście mi smaka na arbuza. od dziś poluję :)
jeśli chodzi o siusianie, to ja chodzę nawet 5 razy w ciągu 5 min. umyję ręcę po, wychodzę z łazienki i wracam. i tak potrafię kilka razy. do tego mała ewidentnie kopie mnie często w pęcherz - wowczas chęć zrobienia siusiu jest tak ogromna, że muszę pędzić do wc :) gorzej, jak mi się to przytrafia na ulicy .. :)
robie już wyprawkę? my w maju chcemy dopiero zamówić łóżeczko - czas oczekiwania 6 tyg. to chyba nie jest za późno ? wózek za to odbieramy w środę. jakby co będzie spała w wózku ;)
ja zmieniam lekarza prowadzącego, w środę idę do nowego. wiem, ze to już ponad połowa ciąży, ale z tej pani dr byłam bardzo niezadowlona. głównie trzymało mnie przy niej to, ze jest z klinicznej. ale jak nam powiedziała: "będę sprawdzć tętno dziecko, jak państwo nie będziecie mi zadawać pytań dotyczących przebiegu ciąży" to już wiedzieliśmy, ze to nasza ostatnia wizyta u niej. były też i inne wtopy, o których pisałam wcześniej. i pomyśleć, ze to prywatnie! poza tym pani dr nie wykazała chęci uczestniczenia w porodzie. teraz będziemy chodzić do lekarza, któy pracuje w szpitalu w gdyni.
zobacz wątek