Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *11*
U nas pani miała zadzwonić a zrobiła nalot, tylko miała pecha bo jak karmiłam małą to nikomu nie otwierałam, więc znalazłam w skrzynce karteczkę że mnie nie było i że mam przedzwonić. Dzięki temu...
rozwiń
U nas pani miała zadzwonić a zrobiła nalot, tylko miała pecha bo jak karmiłam małą to nikomu nie otwierałam, więc znalazłam w skrzynce karteczkę że mnie nie było i że mam przedzwonić. Dzięki temu umówiłam się na drugi dzień na konkretną godzinę. Ale w sumie, może być nalot, koszula nocna takiej pani nie zawstydzi, a i mama nie musi się specjalnie przygotowywać.
zobacz wątek