Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *11*
Muszczek, Ty szczęściaro, nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę takiego podejścia! Ja już siedzę w necie i wybieram diety, którymi będę się dręczyć po porodzie, teraz też się mocno ograniczam z...
rozwiń
Muszczek, Ty szczęściaro, nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę takiego podejścia! Ja już siedzę w necie i wybieram diety, którymi będę się dręczyć po porodzie, teraz też się mocno ograniczam z jedzeniem a to nic nie pomaga... Najgorsze jest to, że tyję dookoła, dopiero jakoś w ciągu ostatnich 2 tygodni wyrzuciło mi brzuch, a tak to wyglądałam po prostu jak po czekoladowej diecie. No i niestety od nikogo prócz męża nie usłyszałam, że ładnie wyglądam w ciąży, wszyscy znajomi tylko z obrzydzeniem mi wypominają jaka to ja jestem gruba, więc generalnie ten błogosławiony stan obrzydł mi już zupełnie.
zobacz wątek