Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *11*

Hej kobity:)

Ostatnio jakoś mało się udzielam, bo czasu brakuje...przekazuję obowiązki w firmie, jeżdżę do biura w sumie już tylko po to żeby przeszkolić dziewczynę, trochę jeszcze... rozwiń

Hej kobity:)

Ostatnio jakoś mało się udzielam, bo czasu brakuje...przekazuję obowiązki w firmie, jeżdżę do biura w sumie już tylko po to żeby przeszkolić dziewczynę, trochę jeszcze pracuję w domu i generalnie koniec - od świąt jestem już poza zasięgiem, będę się skupiać na czym innym:D
Co do wagi - ja mam cały czas +6,5 od początku ciąży (największy skok miałam w lutym, kiedy przestało mnie mdlić i nagle zaczęłam wciągać po prostu wszystko - 4kg w miesiąc, ale potem przystopowało). Pilnuję tej wagi jak mogę, zaszłam w ciążę w sumie chwilę po rocznej diecie nisko-węglowodanowej, więc nie chciałabym tego zaprzepaścić:) Ale nie jest źle - przy wzroście 170 jeszcze nie przekroczyłam 70kg - ważę się codziennie hehehe...na 70 pozwalam sobie dopiero po świętach:)
Aha, no i jestem już po obciążeniu glukozą - dziewczyny, które jeszcze nie miały - to badanie, ta glukoza - luz! Byłam w szoku po prostu, bo po tym co czytałam, spodziewałam się nie wiadomo czego - że to będzie okropne, nie do przełknięcia, że będzie mnie mdlić itd - nic z tych rzeczy, normalna woda z cukrem (miałam 75, tą większą dawkę, bo podobno teraz robi się już tylko tą) - szczerze to mi nawet smakowało hehehe. Kobieta do mnie, że mogę wyjść na korytarz z kubeczkiem i powoli wypić jeśli nie mogę, a ja już miałam dawno pusty kubek:) Nie wiem skąd tyle zamieszania wokół tego badania - widocznie co człowiek to inne odczucia:) W sumie to pocieszające, bo tak sobie teraz myślę, że może wokół porodu też wiele niepotrzebnego krzyku i nie ma co sugerować się tym co mówią inni:)
Miłej niedzieli!

zobacz wątek
14 lat temu
agusp

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry