Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *11*
ja na klinicznej byłam na oddziale gdzie były same dziewczyny po poronieniu, byłam 5 dni trafiłam na wszystkie zmiany i nie mogę powiedzieć ani złego słowa o położnych ani lekarzach, wszyscy bardzo...
rozwiń
ja na klinicznej byłam na oddziale gdzie były same dziewczyny po poronieniu, byłam 5 dni trafiłam na wszystkie zmiany i nie mogę powiedzieć ani złego słowa o położnych ani lekarzach, wszyscy bardzo mili i delikatnie do nas podchodzili w związku ze stratą jaka nas spotkała:(
Nie wiem czy ci sami lekarze są na porodówce, myślę że oni zmieniają oddziały ale nie jestem pewna.
Gdyby nie fakt że właśnie kliniczna kojarzy mi się z łyżeczkowaniem po stracie to nie miałabym nic przeciwko rodzeniu tam.
zobacz wątek