Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *12*
Oj, chyba to ciasto z kremem rumowym stało się kijem w mrowisku ;-) Powiedzmy że patyczkiem, bo wiadomo, że żadna z nas nie chce zaszkodzić swojemu dziecku, a szczegółowe wybory to sprawa każdej z...
rozwiń
Oj, chyba to ciasto z kremem rumowym stało się kijem w mrowisku ;-) Powiedzmy że patyczkiem, bo wiadomo, że żadna z nas nie chce zaszkodzić swojemu dziecku, a szczegółowe wybory to sprawa każdej z nas. Dobrze że coraz więcej mówi się o badaniach i uświadamia się ludzi, w końcu po to nauka służy ludziom żeby żyło im się lepiej.
Niezależnie od tego, jakich wborów same dokonamy, zaskakują mnie ludzie dookoła (niestety zwłaszcza ze starszego pokolenia), którzy "wiedzą lepiej" a swoje poglądy opierają na mądrościach ludowych. Ogólnie jest pogląd że ciężarnej pić nie wolno, ale po porodzie... ile razy namawiano mnie na wino "bo jak wypijesz i nakarmisz, to dziecko będzie lepiej spać", albo "piwo polepszy laktację". Było już kilka wątków na ten temat, więc też nie chcę się rozpisywać.
zobacz wątek